Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Doris Day

Złodziejki cudzych mężów - co o tym sądzicie ?

Polecane posty

Gość podnoszenie temaciku do góry
Madlena - najmadrzejsze sowa jakie słyszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sądzę że mąż jest winny
Gdyby nie chciał to by nie zdradził!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja napiszę
coś czego autorko oczekiwałaś. Tak, nie gniewaj się na męża, bo to przeciez nie jego wina że zdradzil. On nie ma obowiązku pamiętać o swojej rodzinie i fakcie, że jest żonaty bo to przecież tylko facet z mózgiem między nogami. Jako gruboskórne stworzenie nie ma równiez obowiązku mysleć o tym, że zrani swoim postepowaniem najbliższą osobę i rozbije dom swoim dzieciom. To nie jego dzialka bo to tylko mężczyzna. Za to bezwzględnie powinna o tym ZA NIEGO pamiętac każda jego ewentualna kochanka. Ma obowiązek przejmować się tym, że jakas zupelnie obca dla niej kobieta będzie cierpiała, musi koniecznie pomyslec o losie dziatek, bo przeciez tata jest z tego obowiązku zwolniony nawet przez własna małżonkę ( bo to " tylko mężczyzna") Acha, i powinna jeszcze dbac o jego cnote małżeńska, bo -jak to slicznie i mądrze napisałaś - jakby suka nie dała to pies by nie wziął. A wiesz, że tym głupim powiedzeniem dajesz przyzwolenie swojemu"psu" na branie od każdej" suki", która mu da? Tak z grubsza mozna streścić to, co tu piszesz. Z takim myśleniem przygotuj się na jego kolejne zdrady. Skoro dla ciebie to norma, że jak któraś daje, to on bierze...to on raczej z tego skorzysta. Potem i tak go wytłumaczysz a gromy sobie pociskasz na kolejna "złodziejkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia 06
Jestem żoną faceta, który nawiązał romans z rozwódką mającą dwie dorastające córki. Początkowo się ukrywali, ale zmiana zachowań męża od razu wzbudziła moje podejrzenia. Kiedy wszystko stało się jasne, przyznał się ale oświadczył, że z tego związku nie zrezygnuje, bo ratuje swoje życie. Jej ponoć nie zależy,aby był z nią na stałe ale co jakiś czas niby cierpi i zrywa z nim kontakt, bo nie może tego znieść, a wtedy on rozpacza , biegnie do kochanki i"wybłaguje" przychylność. Stracił szacunek własnych synów,przyjaciół, znajomych. Nadmieniam, że nie jest to pierwszy tego typu związek tej pani. Poprzedni kochankowie odeszli. Co robić? Przeczekać? Wyrzucić z domu ojca własnych dzieci? On tu cały czas jest, poza kilkoma nocami w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie czytam wpisow bo mi
sie nie chce. Powiem krotko - to kurwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia 06
Kiedyś spróbowałam. Nie poszedł, bo tu jest jego dom i rodzina. Mam się kłócić i robić piekło? Wniosłam nawet sprawę rozwodową, ale sędzia ją oddalił, gdyż mąż nie opuścił rodziny i powiedział, że mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
doris--ja wczoraj załozyłam podobny temat, i wiesz co?? tyle z niego wyniosłam,ze kochanki to święte krowy,mogą się pchać do łóżka i pieprzyć,i broń boze nie można im mieć tego za złe,zostało mi wmówione,ze bronię chłopa,nie ,nie nie!!! ale wina tego babsztyla tez widzę,który po trupach dązy do celu,nie liczy się z nikim i niczym,ale...cóż ja nie jestem taka nowoczesna i oświecona ale to akurat mam w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeee
Ani jedna strona nie wygra ani druga.Dziewczyny pamietajcie:DO TANGA TRZEBA DWOJGA!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
jeszcze dodam,ze takie ''szczeście''na cudzym nieszczęciu to jest g...warte taka mandaryna z hukiem rozbiła małzeństwo i co?? ojojo ,jej tez tak zrobiła inna pinda płacz,to juz nie jest takie fajne,nie?? niestety kobiety są jak Kali kali moze ale kalemu już nie śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
ty też będziesz po zdradzie budowała swoje szczęście na cudzym nieszczęściu. Na łzach zakchanej porzuconej okłamanej przez zdradzacza kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece apadaja
nad taką argumentacją zrozpaczona kochanica :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia 06
Za bardzo nie pomagacie. Nie oceniajcie żon, które chcą ratować małżeństwo mimo wszystko. Oceńcie te panie, które same siebie okłamują, że status kochanki im odpowiada, a w rzeczywistości marzą aby facet opuścił dla nich rodzinę i szantażują go emocjonalnie. Pani, o której mówię, w czasie poprzedniego związku z żonatym posunęła się nawet do próby samobójczej i zlądowała w szpitalu psychiatrycznym z ciężką depresją. Obecnie, jak na razie, były "omdlenia" i oświadczenia typu:"tyle dla ciebie zrobiłam, a ty wciąż z nią(żoną) jesteś". Oceńcie ten typ kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
taka jest prawda słoneczko :-) Podnieś rączki jak opadly i pogódź się z tą świadomością. Na pocieszenie możesz sobie pomyslec, że obie jesteście kwita - ty płakałas przez nią, ona teraz przez ciebie. A że takie związki budowne na cudzych łzach sa gówniane - to prawda. I te związki kochanków i te "szczęśliwe" odbudowywane po zdradzie związki małżeńskie. Ach, ile tam obustronnej milości i...zaufania :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia 06! Znajdź sobie porządnego prawnika, jeśli sędzia oddalił sprawę, widocznie pozew był do dupy. W głowie mi się nie mieści, jak w takiej sytuacji można oddalić pozew! Dołóż maksymalnie dużo innych rzeczy, nie tylko tę jedną, wal dobrem dzieci (pogarda otoczenia, bo wszyscy wiedzą, blablabla) i swoim dajmy na to wstrętem fizycznym do męża, wszystko, co ci do glowy wpadnie. I koniecznie z porządnym prawnikiem. Ludzie się rozwodzą, bo im się tak podoba, dlaczego ty masz tkwić w durnym związku? Bo jakiś pożal się Boże sędzia tak powiedział?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
Ten typ kobiety to zakochana desperatka. Nic poza tym. Niejedna żona straszy samobójstwem i używa dokladnie tych samych słów co ta "twoja" kochanka. Też się wtedy bierzesz za jej ocenianie? Co Cię tak dziwi w tej sytuacji? Obie są kobietami, obie na swój sposób kochają t ego oszukującego je dupka. Nic dziwnego, że w razie klopotów reagują podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
bardzo watpie,ze taka kochanica ma uczucia i bedzie płakać nie ten frajer to następny,przegląda się w oczach męzczyzn czy jest atrakcyjna,sorki ale do pop...ładnej buzi mieć nie trzeba ani charakteru,ot takie byle co,no bo dlaczego nie moze sobie znaleźc faceta na stałe ,co?? tylko chopsać z łózka do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
I jeszcze jedno - skąd tyle wiesz o tak bardzo intymnych szczegółach z jej życia? Depresja, jakiś poprzedni kochanek... nie sądzę żeby Ci o tym mówila, więc albo powtarzasz plotki, które Ci się podobaja bo robią z niej kobietę, hmmm, nieciekawą albo sama sobie te rzeczy wymyślasz, żeby ją pokazać w jak najgorszym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
>bardzo watpie,ze taka kochanica ma uczucia i bedzie płakać Zwracam uwagę na drobny szczegół. To jest CZLOWIEK, taki jak Ty. Ma dokladnie takie same uczucia. Czy o mężu tez powiesz, że nie ma uczuć, bo byl kochankiem? >no bo dlaczego nie moze sobie znaleźc faceta na stałe ,co?? Może nie chce nikogominnego bo kocha tego twojego pseudo-mężczyznę? ( pseudo- bo dla mnie facet który gra na dwa fronty to nie mężczyzna) >tylko chopsać z łózka do łóżka A skąd ta wiedza, że ona Hopsa z łóżka do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
jesli mąż jest z tobą---ale masz argumentację :O ,ze obie płaczą,, jak morderca zabije i pójdzie do więzienia,to tez bedzie płakał ,ojoj,czy trzeba sie litować...nad kazdym płaczem?/ oj chyba nie?!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
tak!! tak powiem,mąż też nie miał uczuć,ze sie to wplatał i jest sk... zeby była jasność zakochała się w zonatym,ja w ogóle takich nie brałabym pod uwagę,spadaj dziadu,jesteś gówno warty ,ze zdradzasz żonę,nie bede zawracac sobie toba głowy,rozumiesz,on jest sk..a ona jest zwykła szmatą!! nikt ja nie chce to sie musi ponizac,ło boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
porównujesz kochankę do mordercy? Nie przesadzasz trochę? Przypominam, że tam byly dwie osoby w tym romansie. Jeśli ona wedlug Ciebie popelniła czyn porównywalny z morderstwem, to tak samo Twój mąż. Zdajesz sobie sprawę, że to, co mówisz, dotyczy w takim samym stopniu twojego męża, bo tez byl kochankiem? A jesli chodzi o litowanie się nad placzem - tak. Każdy płacz zasluguje na litość. Pamiętasz, jak papież wybaczyl czlowiekowi, który chcial go zabić? Ulitowal sie nad nim, mimo, że mial wiele powodów, żeby tego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extra panek
a wy swoich facetow trzymacie w piwnicy czy jak? Jak mozna faceta ukrasc, jak chce to idzie do innej , a wam nic do tego. A moze wcale nie jestescie takie madre, ladne i dobre w lozku jak myslicie i dlatego faceci was zostawiaja albo maja druga na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja facetow zonatych a nawet tych co mieli dziwczyny byli nietykalni, takich onijalam na kilometr, nigdy nie chcialam miec czyujegos rozwodu na sumieniu fakt faktem panowie nie sa tu bez winy, jak by nie chcial to by takiej nie tykal. czy to laska czy facet sa tak samo sa winni i jedno i drugie to dziwki meska czy zenska co za roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
ja tego po prostu nie rozumiem juz wolałbym być samotną,niz miec namiastke mężczyzny,który święta i niedziele spędza z rodziną,kupi jej kolczyki czy postawi kawe i ....,boze dla mnie to jest takie ponizające,brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
>fakt faktem panowie nie sa tu bez winy, jak by nie chcial to by takiej nie tykal. czy to laska czy facet sa tak samo sa winni i jedno i drugie to dziwki meska czy zenska co za roznica Mogę się tylko pod tym podpisać. A te biedne kobiety tak gorliwie przekonują same siebie i siebie nawzajem, że jest inaczej, że to tylko kochanka winna a on - anioł prawie bez skazy, że az żal bierze jak sie je czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
po pierwsze nie wstawiajcie mi gadek o Moim męzu,chryste panie tak papiez przebaczył ale sądy juz nie,jak ktos jest gnojkiem to moze płakać i łzami wielkości 5 złotówek,mnie nie wzruszą a wiesz mozna kochanke w pewnym sensie oczywiscie porownać do ,,mordercy,myśle ze dla kazdej kobiety to jest cios w serce i to zadany z premedytacją i wiele razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
i jeszcze zacytuj mi jeden wers gdzie ktos pisze,ze taki mąż jest bez winy?? bo ja sie nie dopatrzyłam a ty ciągle to powtarzasz jak mantre :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
Banka a po co Ci zrozumienie tego? To są dorosle kobiety i nimi się nie interesuj. Zajmij się mężem i jego motywami. Probowalas zrozumiec dlaczego kryl sie jak uczniak opalający po katach? Dlaczego poniżal Ciebie i siebie klamstwami? Jak mógl skazać dwie kobiety na namiastke związku, bo w czasie romansu OBA związki nie są związkami w pelnym tego slowa znaczeniu. małżeństwo tez nie, bo co to za związek, w którym jednak z osob wciąga między was kogos z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×