Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Doris Day

Złodziejki cudzych mężów - co o tym sądzicie ?

Polecane posty

Gość banka mydlanaa
no ja chyba ze stołka spadne!!!! ludzie czytajcie czy ja mówie o moim mężu,o moim zyciu!!!!ja mam go w porządku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mąż jest z tobą to
>a wiesz mozna kochanke w pewnym sensie oczywiscie porownać do ,,mordercy,myśle ze dla kazdej kobiety to jest cios w serce i to zadany z premedytacją i wiele razy A Ty dalej nic nie rozumiesz... Kochanka nie zadala Ci żadnego ciosu w serce. Ona tylko ...podala nóż. Ciosy zadawal Twój mąż, czyż nie? A pomysl, że mial wybór czy tym nożem podanym przez kochankę mial Ci zadac cios w serce czy np przygotowac smaczną kanapkę. Podjął decyzję o ciosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
Kochanka nie zadala Ci żadnego ciosu w serce. Ona tylko ...podala nóż TYLKO TYLKO TYLKO TYLKO TYLKO TYLKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
JA CIE PROSZE OSTATNI RAZ NIE PISZ O TEJ SYTUACJI JAK O MOJEJ!!!!!!! MÓJ MĄŻ ,MOJE SERCE OKEJ??!!!!!!! MÓJ MĄŻ MNIE NIE Z D R A D Z A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extra panek
banka mydlana ---> ty moze jeszcze o tym nie wiesz ale ci powiem , niedlugo sama poczujesz ten noz w sercu bo jedza z ciebie okrutna i jezeli masz meza to przekaz mu wyrazy wspolczucia ze ma taka zone jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
WIDOCZNIE NIE JESTEM TAKA ZŁA,ZE KOCHANKI NIEMA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extra panek
nigdy nie mow nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
extra panek--ale konkrety konkrety proszę,dlaczego jestem jędza??hihi(zeby nie było ze sie tym przejmije :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extra panek
albo ty meza nie masz , i jakis facet zostawil cie dla innej i dlatego ty tak napierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
poweimtak,wiem,ze mój mąż mnie NIGDY NIE ZDRADZI, prędzej ja bym to zrobiła niż on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BJBCJC
To zależy chyba jaka jest laska? Może czuje, myśli, że spotkała miłość swojego życia i próbuje dać sobie szansę? A może chce sie tylko zabawić i jest dla niej jednym z wielu? Lub próbuje zagłuszyć samotoność. Ja sie przychalam do reszty, to facet jest winny, on składał przysięgi wiernosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
ja sie akurat o swoją przyszłość nie boję mam mężą ,jestem bardzo szczęśliwa ,ale...mało tego kwiecia po świecie chodzi? zawsze sobie radziałam to i sobie poradze,i nikomu do łózka wskakiwać nie musze ,zeby poczuć ze komuś na mnie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extra panek
kazda sasiadka , czy kelnerka , czy sklepowa , ktora lepiej wyglada od ciebie to potencjalna morderczyni bo bedziesz zazdrosna , ze twoj maz akurat z nia rozmawia np. zastanow sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
na koniec powiem tak--ja bym się kochanke nie nadawała,no mam honor i godność!!nie byłabym w stanie skamleć o minuty urwane miedzy jego pracą a powrotem do jego rodziny zawsze sie ceniłam i ..mężczyzni o tym wiedzieli,i o mnie walczyli jak ktoś siebie nie ceni ,to sorki ale wszyscy go będą traktowac jak ostatnią szmate i co ? za chwile uscisku czy zainteresowania warto robić z siebie wycieraczke cóz ,dla niektórych warto,przynajmniej pieniadze za to bierzcie frajerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz zaraz, ale tu nie jest klasyczny przypadek zdrady. Autorka napisała, on już nie chce żony, nie mają jeszcze rozwodu... Żona go kocha... ALE CO Z TEGO? Zmusi go do tego, żeby ciągle coś do niej czuł? Jak można nie mieć w sobie żadnej dumy i nie dopusczać do siebie myśli, że jeśli chce odejść to znaczy, że już z tą kobietą go nic nie łączy. A, że w tym czasie pozna kogoś nowego? Żonie nic do tego. Nie oszukuje jej. Zdrada jest wtedy kiedy żona myśli, że jest kochana, że ma normalny dom, a mężczyzna oszukuje ją. To jest zdrada. Kiedy jest tak jak opisała autorka, to jest to tak jak zerwanie ze sobą. Z tym, że pozostał rozwód, któy jest formalnością. Przecież to, że żona kocha nie zobowiązuje męża do niczego. Na tej samej zasadzie każdy chłopak, który odejdzie od swojej dziewczyny nie mógłby z czystym sumieniem spotykać się z nikim innym - bo jakże to, jeśli dziewczyna go ciągle kocha :o A co do złodziejek... kobiety które wiążą się z takimi mężczyznami to nie są złodziejki mężów, tylko kobiety samotnych mężczyzn, którzy są w trakcie rozwodu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą są małżeństwa, które są jedną wielką pomyłą... i trzeba się z tym pogodzić, a nie na siłę sklejać kawałki z dwóch innych układanek i wmawiać sobie, że pasują do siebie idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banka mydlanaa
kro--w sytuacji autorki masz rację!! ja mówie o sytuacji ,gdzie facet od zony nie odchodzi i tylko zwodzi kochanice miesiącami/latami,a ta idiotka się łudzi i skamle a tych przypadków jest chyba 9/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, idiotka nie idiotka sprawa sporna, byłaś kiedyś kochanką? bo kochanki to wcale nie są inne kobiety niż żony. Nie mają w zyłach trucizny zamiast krwii, nie dokonują rzezi niewiniątek, nie znęcają się nad zwierzętami. nie są złe... i te które dają się tak zwodzić kochają tego męża tak samo mocno jak żony. Tak samo chcą z nim mieszkać, zasypiać przy nim i spędzać z nim święta i wakacja nad morzem. Kwestię moralności pominę, bo kiedy w grę wchodzą uczucia zawsze zapewnienia takiego męża o tym, że rozstanie się z żoną jak tylko ...(tu wstawić dowolne kłamstwo), uciszają sumienie. Kobieta myśli, że on na prawdę jest związany z żoną tylko papierkiem z urzędu. A nawet jeśli podejrzewają, że on kłamie to i tak w to wierzą, bo go kochają i ponad wszystko chcą mieć go tylko dla siebie. Obie strony - i żona i kochanka cierpią. A winę za to ponosi mąż, który obu kłamie prosto w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinda jednaa
kro--ja to wszystko wiem,uczucia ,uczucia .... ale jak ktos mi obiecuję,ze się rozwiedzie za miesiąc,pól roku,jak się dzieci wyprowadzą,jak zona wyzdrowieje itp ,itd czy to nie daje do myślenia?? przewaznie jest tak,ze kochanka budzi sie z ręką w nocniku a po drugie jak np facet poprzednia kobite lał i chlał,to co? przy mnie sie zmieni?watpie,jak opuscił dla mnie ,to opuści tez mnie ?taki ma charakter,nie rozumiem kobiet ,które zyją zludzeniami i co z tego ze kochają,wiadomo,ze na poczatku moze namiastka wystarczy ale zawsze!!chce się więcej ,tak jak pisalam,trzeba mieć godność i nie zadawać sie z takim ciulem,co stoi w rozkroku ,i ani w tą ani wewtą,przewaznie mu wygodnie,w domu uprane,ugotowane a kochanka naiwan zawsze chętna ,załosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff to ja muszę uważać, żeby mnie nie ukradła żadna złodziejka... Ale jak one kradną ? Obuchem w tył głowy ? :) Ach to złodziejstwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwaga
Mój maż padł ofiarą złodziejki bo ja nie miałam czasu dzieci -praca. Po latach umię to nazwać cięgłe kłutnie nie zadowolenie z jego strony zaczełam to wszystko ignorować pojełam próbę własnych sił i plan działania DZIECI I PRACA dzieci napędzały mnie tak do pracy,że w ciągu trzech lat wybudowałam dom w kyórym zamieszkaliśmy a męża odsunęłam całkowicie na bok to on po latach stara się o moje względy teraz nie szuka zaczepki a ja też nie udawałam że jestem zadowolona a po kryjomu zagryzając zęby mówię konkretnie to mi się nie podoba...i nie wracam do tego tematu potrafię życi bez faceta i z facetem ale to on musi dostosować się do moich wymagań oczywiście czasami uznaję kompromis Wiem że nie zrobię nic aby mu się przymilić jestem niezależną kobietą bo jeżeli za włsną pęsję potrafię utrzymać 300m/2 dom i trójkę dorastających synów to jest dobrze ODWAGI KOBIETY nie bujcie się zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odwaga----
Co ty chrzanisz,kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia 06
Ktoś mnie posądził o wymyślanie sytuacji z kochanką, bo znam wiele szczegółów z jej życia. Znam, bo to moja i męża dawna dość daleka znajoma. Sama kiedyś do mnie zadzwoniła i usprawiedliwiała się tym, że to mój mąż ją namawiał i przekonywał, a ona bidula zakochała się i teraz robi wszystko, czego on chce. Kiedy tego słuchałam, było mi wstyd za nią, jako kobietę. Nie wiem, czy dorosłego człowieka można namówić do czegoś, czego nie chce, a babsku stuknęła 40-ka. Nie wiem po co był ten telefon? Może chciała wybielić siebie, a zohydzić męża? Wysłuchałam i odłożyłam słuchawkę bez słowa, ale nawet nie wiecie jakimi wyrazami chętnie bym ją obrzuciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julcia 06
A może to skrywane marzenie każdego faceta: mieć kochankę, która zrobi dla niego wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris Day
Widzę, że rozwinęliście nieco wątek. Jeśli chodzi o moją stuację, to jest stabilna :) On ma drugą żonę.Tę samą, którą poznał w trakcie naszego związku. I tyle. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris Day
Trochę nieprecyzyjnie napisałam...więc ... jeśli chodzi o moją stuację osobistą, to jest stabilna. Mój eks-mąż ma drugą żonę. Jest nią ta sama osoba, którą poznał w trakcie naszego związku małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris Day
Zastanowiło mnie tylko jedno...Dlaczego nikt nie wziął pod uwagę tego, że winna jest także żona zdradzającego...i nie mam tu wcale na myśli jej zdrady ani sexu 4 razy/rok. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×