Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obecna co łka...

jego była na horyzoncie...

Polecane posty

Gość obecna co łka...
ewel.inka napisałam ze jak byli jeszcze ze soba to ich czasem gdzies spotkałam na spacerze.jeszcze nie bylismy razem, ale juz mi sie od dawna podobał.mam 22 lata, az taka młoda nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewel.inka
A to sory, myslalam ze teraz. Zwracam honor :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie na litość!! nigdy w życiu na litość, musisz pokazać, że masz silny charakter i powiedzieć dobitnie, żeby SIĘ NIE WPIEPRZAŁA W WASZ ZWIĄZEK bo nic nie zyska. Jak pokażesz, że sobie z tym nie radzisz to koniec. Jeśli jest z tych. które " idą po trupach do celu" to zobaczy, że już wygrała z Tobą. Nie możesz pokazać, że coś się dzieje źle w Twoim związku, ale, że nie życzysz sobie ich kontaktu ze sobą. I nie załatwiaj tego przez gg, tylko albo na żywo, albo ostatecznie przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna co łka...
może i masz racje, ale tak mi sie wydało ze jak jej oznajmie co i jak to bedzie chciała mi pokazać że wygra ze mną, że to bedzie takie wyzwanie. a jesli ją poprosze to zmieknie i sie odsunie :-( ale nie znam jej, wiec moze lepiej stanowczo oznajmic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna co łka...
co ja bym bez was zobiła :-) , tkwiła bym w tym wszystkim, albo tylko lipy bym sobie nawaliła - czas pozamiatać w tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna co łka...
a więc... powiedziałam mu stanowczo że to koniec, że wiem o wszystkim, a jak sie tłumaczył że to nie prawda powiedziałam wszysto co mi powtarzali o nim i o jego ex. jak to ją przytulał - gdzie, ile czasu, ogólnie co robili. opadła mu kopara. wtedy juz wiedziałam że to wszystko było prawdą - ta mina mówiła wszystko. przeprosił mnie, przyznał sie do wszystkiego i powiedział ze wybiera mnie mimo wszystko. pokazał mi @ od niej i co odpisał. zrobił jej wymówke że tak go kiedys potraktowała itp, a ona przepraszała i tłumaczyła swe zachowanie. nie narzucała sie, nie prosiła o powrót, wyjasnili sobbie kilka spraw rozstania... gdybym go nie kochała to bym powiedziała : "dobra dziewczyna, wróćcie do siebie..." , ale zamilkłam. dałam mu czas na przemyslenie i zastanowienie sie czego i kogo chce. mówił że czas mu nie potrzebny bo on chce mnie, nigdy nie był w niej zakochany, że owszem ładna była ale sie zawiódł - to koniec,powrotów nie bedzie,krótko to trwało-zapomniał, że buzia i ciało to nie wszystko itd., ale ja widze że choc teraz może wiecej go łaczy ze mną, więcej wspomnien ( wiecej wspólnych imprez, wypadów, spotkań, świetny sex... ), to jednak to co ich łaczyło było czyste i prawdziwe. sama ich kiedys widziałam jak jeszcze byli parą, tacy zapatrzeni w siebie. nich przemysli wszystko, pobedzie sam, moze zateskni własnie za mną... a jak nie to trudno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NATANieL_26
Jestem w szoku..........................ta dziewczyna nic soba nie reprezentuje!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×