Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tytoń

czy na forum zaglądają ludzie około czterdziestki ???

Polecane posty

grazza, no to siup :) co wybierasz? mam winko wytrawne, adwokata, piwko, albo po prostu żołądkową gorzką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiam to ostatnie! Cieszę się ,że ze mną wypijesz bo boję się pić sama ;) mogło by to zapoczątkować nowy okres w moim życiu;)... no to za poprawę mojego stanu psychicznego i twoje zdrowie ...no i oczywiście za nasze udane święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zdrówko ;) Też lubię żołądkową, a teraz jest już w jakichś nowych smakach: z dodatkiem ziół, albo miodu... widziałam. Może w Święta wypróbuję :) Masz rację, w towarzystwie lepiej smakuje niż do lusterka ;) a to jeszcze jeden dowcip Sędzia prowadzi pierwszą w swoim życiu rozprawę. Oskarżonym jest mężczyzna, który pędził bimber. Sędzia waha się jaki wydać wyrok, ogłasza przerwę i dzwoni do Zdzicha, doświadczonego kolegi: - Słuchaj Zdzisiu, mam tu gościa który pędzi bimber. Jak myślisz, ile mam mu dać? - Hmmm. 20 zł za litr i ani grosza więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiódł mnie ktopś dzisiaj.to przykre a było tak dobrze....może przeżyję...upiję się albo co....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham muzyki mojego syna...a wiecie że załapał się na ten zespół , co był na przesłuchaniu????A ja nie chciałam żeby poszedł...ale co tam ...niech chociaż on będzie szczęsliwy, ostatnio super sie dogadujemy...moze dorosnął i ja dorosłam do roli matki nastolatka, bo mm jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny dowcip :D .... A ŻOŁĄDKOWA jest już nawet o smaku mleka....piłam korzenną (super) ,ale bardzo ostra....Smitty ...bardzo Ci dziękuję za to, że mnie wysłuchałaś....i nie uciekłaś od smęcenia....ale teraz muszę cię pożegnać, bo młodsza córka musi coś \"koniecznie \" załatwić w necie. Może jeszcze dzisiaj na siebie wpadniemy....a jesli nie .... to do jutra BUZIAKI pa pa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parodyjka boniu czy to to, o czym nam wspominałaś? Świetnie, że młody się załapał :) A adwokacika proszę bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parodyjko, ale mam nadzieję, że Ty nie masz dołka... że tylko masz smaczka ;) boniu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz powiem Wam cos smutnego co mna dzis wstrzasnelo , faktycznie uzalalam sie kolezance ,ze poklocilam sie z mezem , klotnia jak klotnia jedna z wielu nawet w najlpeszym malznestwie,a ona mi na to: a mnie wczoraj maz pobil:( pozostawie to bez komentarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, i tak trzymać :) To możemy się napić, bo nie upijemy się na smutno. Ale zmartwiłam się bonią... cholera, że też jakieś podlece zawodzą bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups, nie zdążyłam przeczytać Twojego drugiego wpisu... I rzeczywiście... co tu komentować? Nie mieści się w głowie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce psuc nastroju , bo zycie toczy sie dalej i na pewne sprawy wplywu nie mamy . No to siup:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to siup! Wiem, że nie mamy wpływu, ale skąd w ludziach (czytaj: np w mężu koleżanki) bierze się taka agresja??? Nie rozumiem tego.. Że też te łapy im od razu nie usychają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz..u niego chyba w alkocholu chociaz to raczej go nie tlumaczy , tymbardziej ze kolezanka stanela w obronie niepelnosprawnej corki.Ech..az trudno to pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście makabra ! A wódka moim zdaniem nigdy nie może być usprawiedliwieniem dla rękoczynów. Gdybym była sędzią, to wręcz działałoby to na niekorzyść agresora ! Współczuję Twojej koleżance...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby troszke zmienic przykry temat napisze ze poznalam ja kilka lat temu na czacie , a raczej poznal nas wspolny znajomy , tak pewnie nigdy bysmy sie nie spotkaly , mimo ze mieszkamy 15 km od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalam to bo kiedys byl temat o przyjazniach przez siec , ja wierze ze isteniaja naprawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i podtrzymuję swoje zdanie :) początki znajomości w sieci jak najbardziej, ale trwanie czegoś takiego jak przyjaźń musi mieć wymiar realny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak niekoniecznie , bo czasem jednak odleglosc jest spora i musi wystarczyc tylko rozmowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×