Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmmmmmmmmmm

idę na wigilię do chłopaka...jeszcze nie znam jego rodziców. wypada coś kupić?

Polecane posty

Gość tak szczerze to ja bym
to skoro on im nic nie kupuje, to z jakiej racji ty, obca osoba masz im cos kupowac. Sama piszesz, ze maja jakies wyrafinowane gusta, wiec olej to. Nie idz w tym roku. Najperw sie poznajcie, a moze za rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nie kupuj prezentu typowo dla niej tylko ogolny!! no nie mow ze jak kupisz kwiatka czyli gwiazde betlejemska i cos słodkiego to nie trafisz w jej gust. nie przesadzasz?? lepiej bedzie jak cos kupisz!!!!!!!1 napewno to docenia i juz na wstepie zaplusujesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idz bo zwyczajnie
nie wpyada. W jakim charakterze tam bedziesz? Nie jestes nawet narzeczona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, dziwny to dla mnie troche pomysl, zeby isc na wigilie do nieznanej rodziny chlopaka, z ktorym jest sie zaledwie niecaly rok... normalne byloby zaproszenie w swieto, juz obojetnie, pierwsze, czy drugie, powiedzmy na obiad i ciasto, ale wigilia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idz bo zepsujesz
swita sobie i im. Ty bedziesz sie czuc spieta, a oni zakłopotani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
sama nie wiem...jego mama mnie zaprosiła i w tym sęk...że głupio było odmówić....on faktycznie nic nie kupuje nigdy...boję się że jak on mnie zobaczy z tym wszytskim bedzie w szoku....kurczę...w ogole nie znam się na tym co wypada:( jestem totalnie nie obyta. jak pytałam koleżanek to w ogole były w szoku ze po 8 miesiącach znajomości pcham się do niego na wigilię....przeparszam ze zawracam wam głowę ale jestem jakaś nierozgrarnięta w tych sparwach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy Twojej rodzinie nie bedzie glupio, ze opuscisz ich w takim dniu, zeby spedzic go z obcymi ludzmi? nie, ja bym nie poszla na cos takiego. dziwna w ogole propozycja takiego zaproszenia - rozumiem jeszcze, zaprosic narzeczona, z ktora juz sie planuje date slubu, ale nie dziewczyne od niecalego roku, na litosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idz bo zepsujesz
powiedz jej,ze masz swoja rodzine i pierdol to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest teraz tak, ze to moj facet kupuje i mowi, ze to od nas. ale jak bylam 1szy raz, to jego mamie kupiłam raffaello w puszce a ojcu dobre winko. a poza tym zawsze jak jade do niego to moja mama daje ciasto, itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inglott
Dobre winko dla taty i czekoladki dla mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
jestem w trudnej sytuacji...mojej rodzinie nie bedzie głupio bo na swojej wigili tez bede....zgodziałm się na oslep trochę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak rodzice nie pija
to co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz, zaraz.... to kiedy wy albo oni te wigilie obchodzicie, bo ja myslalam, ze wszyscy obchodza 24 grudnia? lub czy posiadasz dar bilokacji, jak ojciec Pio? :) a moze oni mieszkaja na drugiej polkuli? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfre
ja jestem z facetem 2 lata i nigdy nie spedzałam wigilii u niego ani on u mnie...chodzi mi o wieczerze!!! bo to rodzinne swieto a my rodziną jeszcze nie jestesmy:) po wigilii lub w pierwszy dzien świat ja, a za drugim razem mój chłopak przyjechał do mnie...ja zawsze zabieram do wiekszej torebki światecznej- słodycze świateczne i jakies lepsze czekoladki i dobrą kawe (taka jak ona lubi) dla przyszłej tesciowej...i tak jest dobrze..bo wszystko idzie na stół na świeta i wszyscy są zadowoleni...to jest takie nie zobowiązujace i miłe jeśli chodzi o gest, ze z pustymi rekoma sie nie przyjezdza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała mewa z kostrzewa
jak na swojej tez? to ty nic nie bedziesz miec z magii świąt! troche tu troche tam to tak jakby nigdzie nic! powiedz jego mamie że twoja rodzina moze poczuć sie trochę rozczarowana twoją nieobecnoscią albo wybieganiem zaraz po powiedz ze napewno przyjdzies jak juz pobędziesz ze swoimi, a co do prezentu to przedyskutuj to z facetem, jakby ci było głupio to powiedz ze taka u ciebie jest tradycja w rodzinie i juz|!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektorzy wypowiadaja sie zeby nic nie kupowac bo z jakiej racji... Ludzie, co wy!!! Jak idziecie w gosci to tez z pustymi lapami? Obrzerac innych? Swieteczny posilek to rodzaj przyjecia! Dopiero bedzie obciach jak nic nie przyniesie z soba, chocby ciasto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
jeśli w ogole pojde kupię ferrero roche i dobre wino. a jak nie pojdę to pojde w drugi dzien swiąt zeby jego mama nie była urażona....tak chyba zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie... !!! Z tymi dobrymi czekoladkami(typu ferrero, albo rafaello, mon cheri) to super pomysl, no i uwazam ze winko i ciasto domowej roboty powinno wystarczyc. Nie warto kupowac prezentow specjalnie \"dla kogos\"jesli sie tego kogos nie zna. Takie ogolne prezenty sa najlepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam w takiej sytuacji
ze swoim chłopakiem byłam od czerwca, a nałam go wcześniej 4 lata, jego rodzice poznali mnie przez te 4,5 roku naszej znajomości z wielu opowiadań i już na pierwsze święta postanowili mnie zaprosić na wigilię. głupio było odmówić, a że u mnie w domu kolacja wigilijna zazwyczaj jest ok 17.00 to stwierdziłam, że zdążę być tu i tu. mój chłopak zawsze kupuje razem z siostrą prezent dla rodziców więc czułam się niezręcznie, chciałąm przyjść w drugi dzień świąt. ale w koncu stanęło na tym, że przyjechałam na wigilię ale wcześniej kazałam chłopakowi zapytać się jego mamy jak mogę pomóc w przygotowaniu bo nie chce kupować jakiegoś nietrafionego prezentu. i myślę, że ty też powinnaś poprosić chłopaka o zapytanie się mamy jak możesz pomóc albo jaki drobny upominek możesz kupić. akurat mama mojego chłopaka słyszała o moim popisowym cieście więc pojechałąm z wielkim ciastem własnej roobty, które rozeszło się już po barszczyku, który byl pierwszym daniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alarma!!!!!!!!!
mewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×