Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ASDL

Jak Wam pomogli rodzice?

Polecane posty

ADSL - rodzice mogą, ale nie muszą. I nie ma znaczenia ich stan majątkowy - biedny potrafi dać czasem więcej niz \"bogacz\" ;) Porozmawiaj z rodzicami i spytaj wprost. Ale wymagać to raczej nic nie możesz - to tylko ich dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
ASDL oczywiście, że to nie jest nic złego, gdy dziecko oczekuje pomocy od rodziców. Zwłaszcza gdy wie, że jest ona możliwa. Ja moim tłumaczę, że muszą tak żyć aby umieć poradzić sobie beze mnie gdybym nie była w stanie, jednak zawsze mówię, że będą mogły na mnie liczyć. Już teraz robię dla nich wszystko. Poświęcam się bo je bardzo kocham i gdy moja córa prosi abym odebrała ją z imprezy o 1 wszej to wstaję i jadę. Przy okazji rozwożę koleżanki. Moje dziecię może liczyć na tyle ile najwięcej mogę dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle nie pomogli.To zn. pozwolili u siebie mieszkać do konca liceum , ale korzystałam z tej mozliwości tylko do połowy klasy maturalnej:P AN studiach przez 1 semestr dostawałam 50pln miesiecznie , aha , a na absolutorium dostałam 200 pln od mamy:) za wiele tez mi nie wpoili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vokini
Mam tylko Mamę, młodsze rodzeństwo. Mama dała mi w zyciu wiele, wiem ze oddała by mi wszystko. Nigdy nie było mowy o tym kto komu w czym ma pomóc, myślę że rodzice włożyli dużo siebie w nasze wychowanie i nie należy wyciągać ręki po jeszcze. Nie rozumiem ludzi którzy piszę -" mnie rodzice musieli dać, mnie rodzice nic nie dali" - przecież to idiotyczne, jak można czegoś wymagać od rodziców. Jak można mieć do nich żal jeśli nie pomagają materialnie, przecież to w naszym obowiązku jest nieść IM pomoc. Ja robię to bez żadnej łaski i cieszę się że mam jeszcze KOMU pomóc. Kiedyś przecież zostanę sierotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
Myrewin....nie jestem hipokrytką....jeżeli mówię, że słuszne jest takie czy inne postępowanie to sama również nie postępuję inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSL
amoi Uwazam, ze bardzo dobrze robisz. Moja mama nigdy by pomnie nie przyjechala na impreze. Jak bede miec dzieci to wole wiedziec, ze wroca spokojnie do domu. Najwazniejsze to moc liczyc na swoich rodzicow. Jeszcze z nimi nie rozmawialam, ale mam mieszane uczucia, bo wszyscy na okolo mi mowia, ze sie wszystko samo rozwiaze. Ze zbyt duzo wymagasz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
myrevin.....widocznie jestem zbyt wrażliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahahhahahaha
gorzej jak potem wypominaja ze to wszytsko ich zasługa:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
Arava....to skąd wzięłaś siłę ducha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
hahahaha.....no właśnie nie ma nic bardziej podłego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twardym trzeba byc , ne mientkim:P z siebie wziełam:) jak nie masz na kogo liczyc, musisz sobie dawac rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSL
aha i jeszcze jedno do wszystkich, ktorzy uwazaja, ze pomoc od rodziców to nie dorosłość. Ze tak nie mozna, że powinnismy byc im wdzieczni za wychowanie. Zakładam, ze macie lub bedziecie miec dzieci. Czy pomożecie im kiedys? Czy myslicie o ich przyszlosci? Czy tylko o sobie a jak skonczy studia to radz sobie sam. Ja swoje juz "odbebniłam"????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuu
{pozwolili u siebie mieszkać do konca liceum , ale korzystałam z tej mozliwości tylko do połowy klasy maturalnej} Obowiązkeim rodzicoe jest utrzymywanie dziecka dopiki sie uczy do 26 roku życia. Zadnej łaski Ci nie zrobili, ze" pozwolili" Ci mieszkać u siebie w liceum! To jakaś komedia. A w szkole podstawowej nie mieli jakiś zastrzeżeń, że muszę Cie utrzymywać?! Masz wyrodnych rodziców, ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi jest przykro
siostra dostała mieszkanie po dziadkach a ja niestety musz spłacać 25 letni kredyt... smutne i niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna ciuchowska
może dostaniesz mieszkanie po rodzicach.tylko ze kiedy prawda? nie martw sie tez pierwsza wyszłam z domu i mam kredyt na małe mieszkanko. Brat został u rodziców i ma luzy. No ale bedzie tam mieszkał i nimi sie opiekował...no chybaze sobie od nich pójdzie i wynajmie kawalerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, maja obowiązek:P:P a sprawe alimentacyjna zakładałas kieys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuu
Moja kumpela zalozyla taka sprawe i dostaje kase od ojca, ktory jest alkoholikiem i mial to w dupie, ze dziewczyna przymiera glodem na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego od rodziców nie oczekuje.Tym osobom , które moga na swoich rodziców liczyc , nie tylko pod wzgledem materialnym , zazdroszcze. ale ja k widze koleżanke , która wymaga od matki pomocy finansowej i nie tylko , bo ona mało zarabia a w dodatku ma dwójke dzieci (matka na rencie) , to jakos w jej dorosłośc nie dowierzam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi jest przykro
niby człowiek się już pogodził z taką koleją losu, że się jest młodszym rodzeństwem, a jednak czasami jak sobie pomyśli o tym, to nie jest zbyt przyjemnie. Jest przykro, gdy się słyszy że siostra robi sobie remont łazienki czy kuchni, gdy by nie ten pieprzony kredyt, ja też z chęcią troszkę odnowiłabym moje mieszkanko, a tak to niestety... trzeba płacić, a na remont już brakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko , ze mojemu ojcu musieliby chyba nerke sprzedac , zeby cos wyegzekwowac:P:P \\no ale ja juz 26 dawno mam za soba , wiec po temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agleo sodano
Rodzice kupili mi samochód, teraz wzieli kredyt na mieszkanie dla mnie na siebie, do tego mnie ubieraja i daja kase na zycie na studiach. Mam 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie czterdziecha
Arava...znam cię troszkę ale nie myślałam, że taka baba jak ty miała takie przejścia. Chociaż problemy jakie masz mogą mieć odzwierciedlenie właśnie w dzieciństwie. Niktórzy ludzie są naprawdę podli. O ile świat byłby piękniejszy gdyby ludzie się szanowali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSL
nie rozumiem !!!! Siostra dostala mieszkanie a nie moglyscie dostac razem???? Uwazam, ze rodzice Wasi powinni w takiej sytuacji zainterweniowac (jesli babci juz nie ma). Uwazam, ze rodzenstwo powinno dostac po rowno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi jest przykro
przykre prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baba:D:D: oj miałam , juz kiedys chyba pisałam jestem zdania , ze mnie mozna trudnym dzieciństwem wszystkiego tłumaczyc owszem , problemy w kontaktach z ludxmi , byciem w zwiazku itp., ale spokojnie mogłysmy się z siostrami stoczyc i płakac nad cięzkim losem.Tyle tylko , ze na edukację moich sióstr akurat mam łozyła.Ja zawsze \"jakoś\" sobie radziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi jest przykro
dziadków już dawno nie ma, może sprzedawać to mieszkanie i pieniądze dzielić po równo, to by nie miało sensu, ale tak po cichu myślę że siostra powinna mi w jakiś sposób pomagać w spłacie kredytu, chociaż 1/4 raty, tym bardziej że mam dwójkę dzieci a ona nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna ciuchowska
a pytałas rodziców dlaczego ona ma mieszkania a ty go nie dostałas ? zapytaj, niech rodzice główkują. Moze oni mysla ze jestes bogatrza od siostry? niech rodzice rozmawiają z s iostrą, a jak to nie pomorze powiedziałabym siostrze"fajnie masz, dostałas darmo mieszkanie a ja mam kredyt i dzieci - co za niesprawiedliwośc, cuję się gorsza , czuję się oszukana" Niech siostra wie zeby się czuc winna. moze pomoze ?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
A ja uważam, że nawet gdyby moja siostra dostawała więcej a kochali by nas i naze dziedzi tak samo, to nawet pogodziłabym się. jednak jeżeli różnice wynikają nawet z upominków dla dzieci(typu lizak) oraz w podejściu to jest cholernie przykre i trudno z tym żyć. Właściwie jest to temat, który obecnie zwalił mnie z nóg. Tak gdzieś od tygodnia uświadomiłam sobie ostatecznie i dobitnie, że dla nich mogę nie istnieć. Cholera. Szlak mnie trafia, że tak mi ciężko. Oni żyją pełną piersią a ja tak bardzo chciałabym mieć mamę i tatę. Tak do przytulenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoi
nienormalna......to nie jest takie proste. Gdy chcesz uświadomić rodzicom, że jesteś dyskryminowana, zaraz znajdą tyle argumentów, że wkońcu to ty czujesz się winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×