SZANOWNE MAMY! BEZDZIETNE - TEŻ LUDZIE!

jA TEZ SIE OCHAJTAłAM W CZERWCU TEGO ROJKU I JUZ ACZYNAJA MNIE DRAZNIC PYTANIA TYPU KIEDY DZIECKO?wKURZ AMNIE TO I TYLE,SZCZEGóLNIE PYTANIA OSóB Z RODZINY MEZA BO ONI TO TRADYCJONALISCI A U MNIE NIE BARDZO.mOJA RODZINA TROCHE INACZEJ DO TEGO PODCHODZI. Ja nie za bardzo chce dziweci,mąz chce i niewiem czy nie skonczy sie to dla nas drastycznie.Niewiem po prostu co odpowiadac na te pytania,wkurzaja mnie :(

dziecko to super hiper sytuacja:) ale kazdy jak chce jak sobie robia 5 to majja potem ciezko

Witam serdecznie, przeprowadzam badania do pracy magisterskiej na temat kobiet bezdzietnych z wyboru w Polsce. Poszukuję heteroseksualnych Polek po 30 r. ż., które z własnej woli nie zdecydowały się na dzieci. Gdyby któraś z Pań spełniających powyższe warunki zdecydowała się mi pomoc i wypełnić przez internet kilka krótkich kwestionariuszy, bardzo proszę o kontakt na n.o.schiller@gmail.com. Będę wdzięczna za każdą pomoc. - Natalia Schiller

Podpisuję się pod powyższym apelem.

A przy okazji: http://www.edziecko.pl/rodzice/1,102740,8269548,Naukowcy__bezdzietne_pary_sa_szczesliwsze__Potwierdzasz_.html http://www.nokids.pl/glowna.php?IDmodul=&IDtemat=&IDtresc=277&wiecej=wiecej2&Wyglad=&Wybrane_menu=2

no ja też sie podpisuje jakby nie było, ale po co bezdzietna kobieta wchodzi na forum o dzieciach aby wykrzyczeć swoje żale ?

Dlatego, że te pytania kierują matki, a to jest forum dla matek. Kierowanie takiego apelu na forum dla ludzi wolnych od dzieci byłoby bez sensu :)

ja jestem matką i guzik mnie obchodzi czy sąsidka ma 35 lat i dlaczego ona jeszcze nie ma dzieci tak samo guzik mnie obchodzin dlaczego ktoś w PL , w dobie kryzysu ma 5 dzieci. Jako matkę, na tym forum ineresuja mnie tematy dla mam ;) Apel apelem a i tak nic to nie zmieni. Swiatopogląd ludzi jest cięzko zmienic.Jak ktoś sobie ubzdura, że musi nawrócić bezdzietna mężatkę bo ona nie wie co traci, to takiej osobie żaden apel nie pomoże ;)

jeszcze jedno ludziom nigdy nie dogodzisz. jak za wczesnie wyjdziesz za mąż - pytają dlaczego jak nie wychodzisz za mąz - dlaczego jak masz dziecko a nie masz slibu- dlaczego nie zalegalizujesz związku ? jak nie masz dziecka a jesteś męzatka - dlaczego i kiedy ? jak masz jedno i ono jest już podchowane- kiedy będziesz mieć drugie ? jak masz dwójkę i trafi Ci się trzecie- zapytają dlaczego się nie zabezpieczasz :D Taka natura, z tym się nawet walczyć nie da ;)

Fakt. - kiedy znajdziesz faceta? - kiedy ślub? - kiedy dziecko? - czemu nie karmisz naturalnie? - kiedy drugie? - czemu aż 3? :P Ale zróbmy co w naszej mocy by nie dokładać własnych cegiełek do tej piramidy bezsensu

Odpowiedz powinna być prosta : " a co Cię to ciociu, wujku, babciu, Kasiu, Zosiu - obchodzi " ;)

nie czytalam calego tematu, tylko pierwszy post, ale moge napisac ze pomimo ze jestem matka nigdy mi nie przyszlo do glowy ze malzenstwa, pary, kobiety ktore nie maja dzieci sa w jakis sposob gorsze. kazdy sobie sam planuje zycie i jesli ktos nie chce dzieci to nie musi ich miec. nic nikomu do tego. jak ktos mnie zapyta to powiem szczerze ze przy dziecku jest duzo roboty, zycie sie zmienia i bywa trudno, ale warto, dla usmiechu dziecka, buziaka i slodkiego: "mama! kocham Cie". ale jesli ktos nie czuje instynktu to nie musi sie decydowac. zycie bez dziecka/i tez moze byc super. mnie sie wiele osob pyta kiedy nastepne. tez czasami denerwujace. jeszcze samo pytanie ujdzie, odpowiem i spoko ale mam kolezanke, ktora ma dwojke i jak tylko zaczniemy rozmawiac to ona do mnie zawsze no na co Ty czekasz, teraz potrzebujesz dziewczynki, nie czekaj bla bla. czasami to meczy bo juz jej kiedys wyjasnilam dlaczego nie jedno po drugim a ona dalej ze pora na drugie. ja tam mysle ze sama bede wiedziec kiedy pora :)

glowy zeby zadawac takie kretynskie pytania. Zyj jak chcesz. Nie chce miec dzieci to nie miej. Ch.. to kogo interesuje. Mam mnostwo bezdzietnych kolezanek, o dzieciach w ogole nie rozmawiamy bo i po co.

Rozumiem Cię autorko. Ja co prawda mam córkę,ale przez dłuższy czas chcieliśmy aby była naszym jedynym dzieckiem. I przez wiele lat słyszeliśmy kiedy pojawi się rodzeństwo. Zdecydowaliśmy się na drugie dziecko,po 11 urodzinach córki. I gdy się udało,to jak już było widać,to pojawiły się komentarze typu "ale wpadliście,taka stara i się zabezpieczyć nie umiała, wyskrobać się nie mogłaś?" Także rozumiem. Ludzie mają dziwne przeświadczenie,że mają prawo mieszać się w czyjeś życie. No i jeszcze jak spotkałam koleżankę że studiów i zobaczyła,że w tym wieku jestem w ciąży, na dodatek z bliźniakami,to wypaliła,że takie ze mnie biedactwo,że pewnie tyle lat się leczyłam i nie mogłam mieć dzieci. A ja na to,że mamy już córkę,a ona pyta:"To adoptowaliście,nie baliście się?" W tym momencie wymiękłam i się pożegnałam. No cóż są ludzie i ludziska...

sie zgadzam z tym, ze kazdy planuje swoje zycie i zyje jak mu pasuje, my nie mamy dzieci, bo nie moglismy, w sumie nawet sie ciesze, jest duzo pozytywnych stron ich nie mienia, cieszymy sie wolnoscia, jedynie zawsze tesciowa gra i grala mi na nerwach, ona ciagle mnie wini, ze nie ma wnukow, a w sumie to nawet nie wiadomo dokladnie po ktorej stronie lezy problem, ostatnio jak przyjechalismy z 4 dniowego wypoczynku i mowilam, ze szkoda, ze byly same starsze pary w hotelu, ze nie bylo nikog w naszym wieku to ona na to, ze wszyscy w naszym wieku maja dzieci i nie pozwola sobie na takie wyjazdy. Wszystko byloby dobrze, gdyby nie te ciagle jej komentarze itp ale tak jak powyzej napisane ludziom nigdy nie dogodzi, wydaje mi sie, ze jedyna rada to nie sluchac glupich uwag!

sie zgadzam z tym, ze kazdy planuje swoje zycie i zyje jak mu pasuje, my nie mamy dzieci, bo nie moglismy, w sumie nawet sie ciesze, jest duzo pozytywnych stron ich nie mienia, cieszymy sie wolnoscia, jedynie zawsze tesciowa gra i grala mi na nerwach, ona ciagle mnie wini, ze nie ma wnukow, a w sumie to nawet nie wiadomo dokladnie po ktorej stronie lezy problem, ostatnio jak przyjechalismy z 4 dniowego wypoczynku i mowilam, ze szkoda, ze byly same starsze pary w hotelu, ze nie bylo nikog w naszym wieku to ona na to, ze wszyscy w naszym wieku maja dzieci i nie pozwola sobie na takie wyjazdy. Wszystko byloby dobrze, gdyby nie te ciagle jej komentarze itp ale tak jak powyzej napisane ludziom nigdy nie dogodzi, wydaje mi sie, ze jedyna rada to nie sluchac glupich uwag!

Żyj zgodnie ze sobą i nie odpowiadaj na zarzuty i pytania dotyczące Twoich planów macierzyńskiech. Miej gdzieś te baby, które Cię tak nękają. Po prostu powiedz im to, że nie każda kobieta musi mieć dziecko i tyle.