Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssylwia

po co chcecie miec dzieci?

Polecane posty

Gość ssylwia

pzeciez to sam klopot, ciaza, potem lata opieki i nic za to nie masz.nie chce byc gruba dostac roztepow i potem zakopac sie w pieluchy.wole dbac o siebie, wyjezdzac, ksztalcic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssylwia
ja nie bede miala, a na pewno nie planowane.chce sie dowiedziec, czemy kobiety chca miec dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziaczkowata
bo kocham mojego skarbka najmocniej na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene75
Oj Sylwia, Sylwia, zebys nie zalowala pozniej tych slow, bo moze przyjsc taki czas ze zmienisz zdanie i bedziesz pragnela dzidzusia a los bedzie zlosliwy i Ci nie da.Poczytaj sobie na tym forum ile dziewczyn pragnie dziecka a nie moze go miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz padnę ze śmiechu
O jezu bezpłodność nie zależy od tego co się mówil..Na mózg ci padło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssylwia
jakbym byla bezplodna to bym byla najszczescliwsza na swiecie.przynajmniej bym nie musiala jesc tabletek anty i sie stresowac czy aby nie wpadlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene75
Oczywiscie, ze nie ale znam przypadki ze ludzie zarzekali sie ze czegos nie chca i nie koniecznie chodzilo o dziecko a potem zalowali tych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene75
Sylwia oczywiscie kazdy ma prawo wyboru ale uwazaj czego sobie zyczysz, bo czaseami zyczenia sie spelniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie mam dziecka ale barzdo chcę... uważam ze kobieta która chce aby świat kręcił się tylko wokół niej samej no i ewentualnie partnera i nie chce dziecka chyba nieświadomie decyduje sie na \"samotność\" dziecku można ofiarowac miłość, jest to poniekąd cel życia bo realizując swoje marzenia można jednocześnie patrzeć jak dorasta mały człowiek który w przyszłości sam zadecyduje jaką wybrać przyszłosć... tzn.czy zdecyduje sie na życie tylko dla samego siebie czy może podobnie jak ja będzie chciał założyć pełną rodzinę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetito
ssylvia ty juz wpadlas ... tylko nie w ciaze ale w wir samouwielbienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna pani
chciałam i chcę dzieci bo one nadają sens życiu - i WIEM co mówię, bo mam syna. Poza tym WSZYSTKIE pary bezdzietne(oczywiście, takie w wieku kiedy już dzieci mieć nie mogą) jakie znam, a znam sporo, mają dziwny zwyczaj przelewania uczuć na zwierzęta. Traktują koty i psy jak dzieci... Ostatnio taka bezdzietna znajoma zapytała mnie co kupuję synowi na Mikołaja, bo ona nie wie co kupić "Kubulkowi" (jej jamnikowi)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie chcesz mieć dzieci to nie miej! Jedź na tydzień do Czech, niech ci przetną jajowody i basta. tylko powiedz mi po jakiego grzyba zawracasz nam tym głowy/tyłki (* jak kto tam sobie woli :) )? A odpowiedź na twoje kretyńskie pytanie to : po jajco :P ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna pani- podzielam Twoje zdanie- też znam osobiście takie przypadki a także dotyczy to par któym dzieci \"odrosły\" i się usamodzielniły i teraz nie mają na kogo przelać miłości (bądź jest ona już ograniczona) bo inaczej przekazuje się miłość maleńswtu które można przytulić a inaczej dorosłemu dziecku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssylwia
moja mama nie chciala, tylko wpadla i mi od dziecinstwa powtarza, ze dziecko to tylko utrapienie.zgadzam sie z nia, tyle ze ja biore tebletki i uwazam i mam nadzieje ze nie wpadne.swoja droga kocham zwierzeta i chce miec kilka w przyszlosci w domu,nimi sie bede opiekowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadoomeczka
A ja nie rozumiem jak ci tacy niby kochający dzieci mają tyle nienawiści do ludzi któryz kochają zwierzęta? to coś jak katolik a tyle jadu w nim. każdy kocha to co kocha. A prawda o rodizcach jets taka, że czesto mają dzieci po to aby mąż od nich nie odszedł - z dziecmi trudniej babe zostawić:) mozna go poszantażować emocjoinalnie, powyklinać itp. I mają dzieci wtedy jak widzą ze są 5 lat razem i chyba są osobno, to decyduja sie na dziecko. Nonsens a ich miłość? jaka to miłość jak 40 letnia matka traktuje swoją 3,5 letnią córke jak 40 letnia i mówi do niej rzeczy np o facetach, że teraz idzie sama do kina bo taki pan coś tam. dajcie spokoj. Kompletnie nie nadaje sie na matki i takie własnie nimi są. A jeśli ktoś krzywo patrzy na nasze nienarodzone dziecko mwoiąc, ty se ułozysz zycie a ja! A co w tym zdaniu jest? no włąsnie ty bedziesz miec zone i dziecko, a ja nie. To nie cios ponizej pasa? owszem. Albo jego mama mowi, jak mozesz rzucac wlasne dziecko,a wie ze on kocha obecną, a zatem ona jako matka jest przeciw obecnje i jej dziecku nowonarodoznemu, bo zamiats mowic badzz ta ktorą kochasz, bo dziecka sie nie zostawia a kobiete. To jets logiczne bo z kobieta sie tworzy jednosc cielsna i duchową. No własnie to człowiek sie zastanwia czy nie skryzwdzi tego dziecka powołujac je na swiat. I niezyczliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozcywiście nie chcę tu nikogo oceniać...ale coś musi w tym być że jeśli matka mimo urodzenia dziecka daje odczuć ze \"dziecko było nie chciane\" lub \"kosztowało ją wiele wyrzeczeń\" moze nieśwaidomie przelać to na dorastające dziecko, które myślać podobnie będzie powtarzać to błedne koło... ale wcale tak nie musi byc...to pewnie zależy od psychiki konkretnego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa kobiety ktore pragna dziecka i sa takie ktore ich nie chca-i na 100% te dwie grupy nie zrozumieja sie wzajemnie ale szanowac sie powinny i tyle!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadoomeczka
a matka która mówi: ja to mam życie rzygac mi się chce jak rano wstaje z łozka, ciale tylko to samo. A co ma namysli? wąłsnie 2 corek i zycie. Czy ona nie wypomina jaka udreka sa dla niej te dzieci? widac, ze najchetniej to by hulała po lokalach i miała faceta co by jej brylanty kupowął i traktowłą jak 40letnia niunie. Takie to stare a głupie. bawi sie z corka, a ze nie chciala jej i poprzez nia chciala faceta ale nie wyszlo to dziecko ja drazni, po zabaiwe pol godizny juz ja dzidzi drazni ona wychodiz do pokoju. to smao jak malutka sie uodzila draznilo ja karmienie zajmowanie sie mowila o tym publicznie - byłam zszokowana, ale tak to jets jak dziecko jets celem co uswieca srodki w zdobyciu faceta, potem drzazni. I matka wielce czuje sie obciazona dziecmi, ze musi sie nimi zajmowac. Wypomina to na kazdym kroku: a bo babcie mam daleko, nie ma mi kto pomoc - jakos miala nianke do corki i tez była sfrustrowana, jej to nic nie pomoze, moze jedynie lisc w gebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik26- masz rację w 100 % ale wydaje mi się że w naturze człowieka jest \"dawać\" miłość innym i skoro nie na dziecko to na kogoś innego...dlatego zwierzęta są jakby tą drugą alternatywą bo zarówno w 1-szym i 2-gim przypadku można miec partnera? prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrynka
Paulka, to dyskryminacja mowic, ze tylko z dziecmi rodzina jest "pelna". Maz i zona to tez pelna rodzina. nie kazdy decyduje sie na dziekco, tak samo jak nie kazdy decyduje sie zyc w formalnym zwiazku. troche wiecej tolerancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK ja jestem w ciazy a do tego mam psa i kota:):) i mecze meza na rybki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hrynka..tak sie utarło i tak sie mowi o pełnej rodzinie...A jak komus dobrze w dwojke i nie ma potrzeby powiekszenia rodziny to mysle ze nikomu nic do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasik26- takie \"kombiancje\" też są jak najbardziej na miejscu ;) do tego stylu życia poprostu potrzeba \"nieco więcej\" miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrynka
kasik26, rozumiem, ze "tak sie utralo", ale jezyk wplywa na nasze myslenia (odkryli to niezaleznie dwaj uczeni, Worf i Sapiro, stad nazwa: hipoteza Worfa-Sapiro), a niektorzy twierdza, ze wrecz je determinuje. Mowiac, ze ktos kogos "ocyganil" nieswiadomie utrwalamy w sobie stereotyp cygana-oszusta, chociaz przeciez nikt nie przyzna sie otwarcie, ze tak mysli, ze ulega podobnym stereotypom. Podobnie jest z mowieniem "pelna rodzina" o zwiazku para+dzieci. Niby nie mamy nic przeciwko parom malzenskim, ale nie dajemy im prawa do bycia "pelna (w domysle: pelnowartosciowa) rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka ---> w Czechach są po 1: tańsze leczenie stomatologicze, po 2: inne przepisy odnośnie aborcji i antykoncepcji. Stąd wnoszę, że jak zapłaci to dostanie nawet i gruszki na wierzbie... Fascynuje mnie pewne zjawisko. Mianowicie zjawisko przeciwniczek szeroko pojętego macierzyństwa ( z wyboru, czy przypadku, naturalnego czy \"z urzędu\" czyli adopcji).Przychodzi taka panna lub pani X i zaczyna sikać jadem ( nie pluć, bo to różne strumienie :P ) na te, które są, będą lub chcą matkami być. Ja sie zapytuję - PO CO TO, DO JASNEJ ANIELI, ROBICIE? Czy macie jakąś perwersyjną przyjemność we wku@#$% kobiet tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrynka
Paulka, mam nadzieje, ze tekst o sikaniu jadem nie byl skierowany do mnie :) Bardzo kulturalnie przedstawilam ci tylko prosty argument za tym, ze w mysleniu kierujesz sie stereotypami, stawiasz rodziny z dziecmi ponad tymi bezdzietnymi, czyli dyskryminujesz rodziny bezdzietne. Zastanawiam sie, kto tu sika jadem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrynka
Pardon, to napisal "Gabonik" tzn.czy zdecyduje sie na życie tylko dla samego siebie czy może podobnie jak ja będzie chciał założyć pełną rodzinę moja wypowiedz jest skierowana do niej/niego(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie każda kobieta chce być matką... może to wynika z egoizmu ale ja po studiach mam zamiar trochę jeszcze pożyć popodróżować po świecie , nie chce sie zakopywać w pieluchach kupkach i zupkach ... to nie dla mnie , nie mówię ze nigdy ... ale na pewno nie przed 30 rokiem życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie
Ja myślę, że chęć posiadania dzieci to taki zwykły zwierzęcy instynkt. Taki sam jak mają psy, koty, króliki i wogóle wszystkie zwierzęta. To potrzeba rozmnażania i żadnych wyższych uczuć w tym nie ma. Im bardziej człowiek "zezwierzęcony" tym silniej tą potrzebę odczuwa. Mówię tu o ludziach, którzy mimo że kompletnie są niedojrzali i nie mają warunków na dziecko natychmiast się o nie starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×