Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aneczka81

kocham mojego ucznia?

Polecane posty

Mam 26 lat, pracuję w szkole średniej. W wakacje zakończylam ostatecznie 4-letni związek. Z mężczyzną starszym o 13 lat. Okazal się dużym dzieciakiem. Myślę, że już się po tym pozbieralam, zresztą nie byliśmy razem już od dluższego czasu. Po wakacjach trafilam do nowej pracy. I tu pojawil się problem. Podoba mi się mój uczeń. Chlopak ma 18 lat. Lubię z nim rozmawiać, ale nie jest tak, że jestem dla niego milsza niż dla innych. Natomiast on często szuka ze mną kontaktu w szkole, podchodzi, rozmawiamy, wita się i żegna, szuka kontaktu wzrokowego, zagaduje i slucha uważnie co mowię. Nie chodzi o to, że mi to imponuje. Wolę starszych. Zawsze byli starsi, rok różnicy, 4 lata różnicy, potem te 13. Biorę pod uwagę, że jestem nauczycielem. Nic chlopakowi nie zrobię. Problem tkwi w czym innym. Czy jestem aż tak rozczarowana poprzednim związkiem, że teraz zastanawiam się na 18-latkiem??? A może tak zdesperowana??? W sumie to czuję się samotna. Znajomi to nie to. Nie wiem, może mu imponuję. Starsza, samodzielna, z poczuciem humoru, wyluzowana... Podejrzewam, że po prostu i tak bym się z nim skumplowala, jak skończylby szkolę (gdyby chcial, bo ja tak), ale dlaczego teraz wlaśnie myślę o nim ciut inaczej niż o koledze??? Czy szukam odskoczni po ostatnim związku, który mnie dużo kosztowal? Mam ochotę na tę znajomość, tylko nie wiem , kiedy ją zacząć i pod jakim kątem? Teraz nic nie mogę, bo go zlinczują w klasie a ze mnie zrobią szmatę. No i praca... Ale potem? A jeśli po szkole zapomni, że mnie zna? Jak nawiązać kontakt? Bo to śliska sprawa. Ale mi zależy. Myślę, że po prostu potrzebuję teraz odrobinę czulości i towarzystwa i akurat na niego trafilo. Więc może on tu nic nie zawinil tylko ja. Duża baba jestem, ale nie wiem, co mnie opętalo. Wiem, że wolno mi mieć mlodszych znajomych, nawet jako nauczycielka. Wszystko jest kwestią etyki. Ale skąd ta moja fascynacja? Lapię się na tym , że interesuje mnie, co on robi, myślę o nim po pracy. Z góry dziękuję za wasze komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a właśnie
jako nauczycielka powinnaś sama wiedziec jak postepowac- marna prowokacja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinatra
Skoro ma 18 lat to niedlugo koncy szkole. Poczekaj az to nastapi i pózniej zdecydujesz apropo ewentualnego kontynuowania znajomosci. W tej chwili to sobe odpusc. Jestes przede wszystkim jego nauczycielka. Zreszta skad wiesz czy sie nie zalozyl z kolegami czy uda mu sie wzbudzic Twoje zainteresowanie?? W tym wieku to czeste, sama tak mialam w licuem... Badz ostrozna i póki co ucz a nie rozpraszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj bo zaraz
zadzwonimy do Giertycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem Ci cos....
Kiedy byłam w maturalnej klasie,na poczatku roku zatrudnili nowego WF-iste.Facet był młody(nie wiem ile miał lat,ale pewnie około 28). W klasie równoległej do naszej była dziewczyna.Ładna,ale nie wyzywajaca.Bardzo skromna,dobra uczennica. Zakochała sie w nim(wszystkie sie podkochiwałysmy:P:P),ale oni sobie przypadli do gustu.Cały rok spotykali sie tak żeby przypadkiem to nie wyszło najaw. Po maturze pobrali się.Sa już 10lat po ślubie.Maja dzieci i są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrka poznańska
ja mysle ze to normalne ze kobieta czuje jakies emocje ze podoba sie młodszym faceto, wogole facetom, musisz byc jednak ostrozna aby nie doprowazic miedzy wami do czego wiecej..on moze tez sietoba intereswac i prowokowac,wszystko z umiarem zachowaj dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlaśnie że to nie jest prowokacja. jestem bardzo rozczarowana po poprzednim związku i chyba stąd te myśli. a trafilo akurat na ucznia. równie dobrze moglyby to być inne okoliczności. i inny mężczyzna. myślę po prostu, że skoro takie mi rzeczy w glowie w miejscu pracy, to znaczy może że minęlam się z powolaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę sobie, że to raczej chłopięca fascynacja, niż miłość ze strony ucznia. Imponujesz mu swoją \"dojrzałością\" ;) To dziecko potrzebuje teraz matki, a Ty masz chyba jakieś kompleksy, skoro leczysz je wyobrażeniami o uczuciu swojego ucznia :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem faceta.
Za chwilę będziesz szukać nowej pracy , więc czy warto ? Zastanawia mnie pewna sprawa, czy lepiej się czujesz z osiemnastolatkiem niż z facetem wieku dojżałego a może osiemnastolatek jest bardziej dojżały uczuciowo i emocjonalnie od 30-latka a może Tobie imponują młodzi faceci i chcesz się pochwalić przed kumpelkami , jak na Ciebie lecą licealiści ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hmm w tym wieku facetom to w głowie zaliczanie jak największej ilości panienek... Nauczycielki liczą się potrójnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie
mówicie tak jakby autorka miała 30+lat, 8 lat różnicy to nie tak wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×