Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polecam wam rewelacyjne

Sposoby na jehowitów!

Polecane posty

Taaa....jehowi nie narzucają się. Wcale a wcale:D Są bardziej upierdliwi od księdza na kolędzie.:o W naszym miasteczku funkcjonują wybitnie namolne egzemplarze. Rozochocili się do tego stopnia że werbują ludzi stojąc pod drzwiami kościoła. Z jechowcami mam non stop jakieś przeprawy, czepiają się mnie przeokrutnie - może to zasługa mojego mhrrocznego image`u ;) co może stanowić dla nich niewątpliwe wyzwanie :p Kiedyś z rana zaczepili mnie pod moją uczelnią (wydział nauk spol.) Akurat lecialam na egzamin, jak na złość zaspałam, byłam - co tu dużo mówić - wściekła. A ci apostołowie od siedmiu boleści na bezczelnego zagrodzili mi drogę i zagaili, co sądzę o sytuacji politycznej w kraju (zapewne miala być to zaczepka która by mnie pewnie zainteresowała ze względu na kierunek moich studiów). To ja im na to, że jak zaczepiają od samego rana ludzi, którzy w dodatku się śpieszą na zajęcia to może ze swojej zasranej laski przedstawiliby się i nie zachowywali jak kordon policji. To oni już z głupimi minkami na to że są świadkami. Powiedziałam im żeby spierdalali ode mnie i w ogóle z terenu uczelni. Poskutkowało, tym bardziej że inni zaczepiani reagowali tak samo. Metoda wybitnie chamska ale skuteczna. Trzeba być kompletnym idiotą żeby o 8 rano zawracać dupę śpieszącym się ludziom i do tego stosować jakieś SBckie metody z zachodzeniem drogi i nie przepuszczaniem człowieka. Inny przykład : przez długi okres czasu w moim miejscu zamieszkania zaczepiały mnie takie dwie młode cipy zapewne ubzdurawszy sobie w tych nawiedzonych łbach misję pt. \"nawracamy szatana\":p. Kulturalne mówienie że nie jestem zainteresowana ich chorą ideologią, czy ostentacyjne ignorowanie ich guzik dawało, wręcz przeciwnie - nakręcały się jeszcze bardziej. Kiedyś dorwały mnie w środku pola którym ludzie chadzają na skróty. Zastosowały przy tym chyba ulubioną metodę jechowców, czyli wspomniane wcześniej - chamskie zastąpienie drogi i w momencie gdy je chciałam wyminąć doskakiwanie w celu dalszego uniemożliwienia mi przejścia. Pytam się czego a te do mnie z głupimi uśmieszkami na ryjach \"czy wie pani jaka jest przyczyna tych wszystkich konfliktów i wojen na świecie?\", więc im zaczęłam przedstawiać dzieje ludzkości pokazując na wybranych przykładach że przyczyną wszelkich konfliktów na świecie sa religie kończąc swój wywód słowami iż religie powinny być zakazane a patałachów którzy na chama próbują narzucać swoje chore poglądy powinno się nabijać na pale. Po czym gdy skończyłam pytam się ich, czy mają do mnie może jakieś jeszcze pytania. Panienki bez slowa pośpiesznie się oddaliły. Do dnia dzisiejszego mam spokój. :classic_cool: Żeby nie bylo - tak samo traktuję namolnych przedstawicieli którejkolwiek z religii. Uważam że takie zaczepianie na ulicy bądź nachodzenie ludzi w domach jest poniżej krytyki. Jeśli ktoś byłby zainteresowany danym wierzeniem z pewnością zależałoby mu na tym i potrafiłby znaleźć odpowiednie wiadomości na jego temat czy miejsce w którym można spotkać jego wyznawców. A stawianie sobie za cel nawracanie na silę ludzi którzy sobie tego nie życzą jest po prostu skurwysyństwem i powinno podchodzić pod paragraf. Proszę o wybaczenie za wulgaryzmy ale tematy związane z wiarą z reguły budzą we mnie skrajnie negatywne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no
nie mogę uwierzyc ze w wiekszosci wypowiadaja sie tu ludzie którzy uważaja sie za TYCH JEDNYCH JEDYNYCH PRAWDZIWYCH CHRZEŚCIJAN. ja tez jestem katoliczka jestem chrześcijanka nie sadze by takie traktowanie innych było zgodne z naukami Jezusa. kazdy ma prawo do wyznawania swojej wiary a jezeli INNI dosłownie stosuja sie do słów Jezusa :"idzcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody" to tez do tego prawo maja i co my im pokazujemy? chamstwo? tym chcecie udowodnić ze jesteście prawdziwymi chrześcijanami? osmieszaniem drugiego człowieka? tu obłuda az cieknie. i wy w Boga Miłosci wierzycie?wstyd mi za was. to nie wy bedziecie oceniac ktora religia to wlasnie TA czy to buddyzm?protestantyzm? brak szacunku dla cudzych wierzen. i to ma sie nazywac chrzescijaństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cziucieła
Sposobów na chama nie polecam. To bardzo mocno wierzący ludzie i chocby z tego względu nalezy im sie jakiś szacunek. Może ktos skorzysta z moich pomysłów. 1 Kiedys przychodzil do mnie regularnie świadek Jehowy. Nie pomogły prosby i tłumaczenia żeby dal sobie spokoj. Wreszcze za ktoryms razem wypalilam: -Pan sie chyba we mnie zakochał, skoro tak pan przychodzi i przychodzi. Gość zaczerwienil sie i odszedł na zawsze. :)) 2 Drugi sposób dobry dla tych, ktorzy lubia dyskutować. Wystarczy zapytać dlaczego zmienili datę zburzenia Jerozolimy i światyni z 586 r.p.n.e. na 607 r.p.n.e. Będą próbowali przekonac, że to historycy i archeolodzy całego swiata sie myla a nie oni. Wystarczy powiedzieć wtedy, że jak udowodnią swoje racje w oparciu o naukowe badania to dacie się ochrzcić. Nie udowodnia bo ich data jest sfałszowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jakies wypowiedzi
SWIADKOW JEHOWY teraz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
hahah, po takiej nagonce to zaden ci sie nie przyzna, moja siostra keidys otworzyla drzwi i tam byli OOONI i powiedziala w przyplywie desperacji i braku inwencji tworzej, ze jest buddystka i to ją obraża. Grzecznie przeprosili lekko zdezorientowani i poszli. (patent z dzwonkiem jest swietny, jak bede miala odpowiedni nastroj to na pewno zastosuje ta metode :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys jehowi przychodzili regularnie do nas do domu. I pomimo grzecznej odmowy z naszej strony ciagle wracali wciskac swoje pisemka. Ktoregos razu otworzyl im moj tata i od razu wypalil: Czym handlujecie? Mydlem, proszkiem do prania? Troche sie zmieszali, ale zaczeli swoja standardowa gadke \"Czy chcialby pan byc niesmiertelny?\" Na co moj tata odparl - Aaaa niesmiertelnoscia handlujecie! Wiecej nie przyszli. Za to bardzo czesto zaczepialy mnie na ulicy moherowe babcie. Zatrzymywalam sie zwykle, myslac ze potrzebna im jakas pomoc, chca zapytac o godzine, ulice itp A te mi wyjezdzaly z jakimis gazetkami. Grzecznie dziekowalam i szlam dalej, ale przyznam ze mocno mnie to irytowalo. (nie wiem czy to byli jehowi czy armia Rydzyka, ale to nieistotne, taka uporczywa akwizycja ubliza moim zdaniem kazdej religii) Od ktoregos momentu zaczelam im mowic, ze wyznaje islam i Allach zabrania mi kontaktow z niewiernymi. Dzialalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×