Dziewczyna do seksu...

Facet z ktorym od niedawna się spotykam ( na bardzo luznych zasadach!) wyznal w jednej z rozmow, ze chociaz jest wolny to od czasu do czasu spotyka się z pewna dziewczyna tylko dla seksu. Argument : facet musi od czasu do czasu. Spotykalybyscie z sie z nim dalej na moim miejscu?

jezlei potem by przetsal od czasu do czasu, to tak... a jak nie to nie:)

odpowiedz brzmi NIE chyba ze tylko dla seksu

Nie. Wyobraź sobie teraz, ze jesteś z nim w zagrozonej ciazy i nici z seksu przez pół roku. Jak byś się czuła, gdyby w imie tej zasady spotykał sie znów z jakąś "do seksu"?

Twierdzi ze chce tę sprawe zakonczyc bo doskwiera mu fakt ze z tamta nie moze nawet porozmawiac. I chyba to mnie w tym ich ukladzie najbardziej przeraza.

Nienawidze imienia Jagoda. Mam ciotke jagode. Tak wrednej baby w zyciu nie znalem.

I tak nie indentyfikuje sie z pseudonimami internetowymi.

to zalezy na jakiej stopie wy sie spotykacie

Przychylam się do zdania ha ha! Wygląda na okropnego typka...

tak tylko do bzykania . jazda na maxa. i porzuć bez sentymentów . wykorzystaj i zapłać po sexsie( ILE CHCESZ SYMBOLICZNIE). I POWIEDZ ZE SIE ODEZWIESZ , ale sie nie odezwiesz ,. najlepsza zemsta. powodzenia Tobie życzę.

Jagoda, matematyka jest koszmarnie logiczna i 2+2 zawsze=4. Temu facetowi kobieta potrzebna jest do kopulowania, a co ponadto to już gratisy, które mogą być albo i nie. Nie licz na to, ze on sie zmieni, bo tacy ludzie zmieniaja sie tylko w jednym przypadku - jak im cos cieżkiego na głowe spadnie :P Mam kumpla, który zawsze grał na dwa fronty i tłumaczyl, że to dlatego, ze to nie ta laska. Ozenił się, minęło pięc lat no i oczywiście zdradza żone na prawo i lewo.

"bp z tamtą nawet nie można porozmawiać" hahaha...no luudzie, traktuje pannę jak d...do bzykania, laska ryzykuje ciążą a ten jeszcze łaskę robi. :o

kinia, on nie robi łaski. On zaspokaja potrzeby fizjologiczne. Kibelkowi też nie robicz łaski jak strzelasz klocka.

Myslicie ze to cala prawda o nim -fizjologia? Bardzo boje sie zostac potraktowaną przedmiotowo, ale z drugiej strony wierze ze on przeciez musi miec uczucia, nie tylko odruchy

Każdy musi mieć uczucia. Tylko niektórzy jeszcze do tego oprócz własnych uczuć biorą też pod uwagę cudze. Moim zdaniem facet o którym piszesz tego nie robi.

tak zostal wychowany a Ty będziesz glupia, jak mu zaufasz. Ale to twoje zycie, nie moje, więc zrobisz jak zechcesz. Prawda niestety z reguly jest smutna.

Kto wie, uczucie mogło by go zmienić, ale to jak rosyjska ruletka. Dziewczyno, musiałabyś być szalona albo go kochać, żeby tak ryzykować - a mówisz, że zasady są luźne!!

Ale odlot, hehe. Najbardziej mi się podobała rada, byś wykorzystała i zapłaciła, hehe. Ale obecnie jestem na etapie czytania http://niewolna.blog.onet.pl więc nie bardzo mi pasują te rady, które dostajesz. Może i Ty poczytaj. Może więcej Ci to pomoże pojąć facetów? I lepiej sobie z nimi radzić? :)

Nawet kupowanie owocow w warzywniaku na rogu nie jest calkowicie wolne od ryzyka. Niektore wasze argumenty sa mocne, druga strona medalu jest taka, ze jednak sie przyznal zanim do czegokolwiek miedzy nami doszlo. Jak to wytlumaczyc? Moze jednak liczy sie z innymi? Moze to szczerosc (ktora nadal jest zaleta)? A moze jego bezczelnosc?

Jeżeli nie spotyka się z nią kiedy jest z Tobą to gdzie widzisz problem?

Jagoda - moim zdaniem facet oczekuje akceptacji... taki jestem, nie zmienię się, albo kupujesz z dobrodziejstwem inwentarza albo sorry. Ja nie chciałabym takiego faceta, a co ty zrobisz to twoja sprawa.

droga Jagodo. to prawda, że facet czasem musi.

ilu facetów podrywa laski na imprezie po to tylko zeby się z nią przespać? a potem udają, że się nie znają.

seks to naturalna potrzeba taka jak toaleta czy sen.

Jeżeli nie dawałabyś mu dupy to by był usprawiedliwiony:P.W innym przypadku nie:O.

Tak kukiełko pozostawmy wobec tego panów w typie opisywanego przez Jagodę kobietom Twojego pokroju :P

wielu facetów chodzi do burdelów, że by zaspokoić swoje popędy, albo podrywają co rusz to inną laskę tylko na seks. jest większe prawdopodobieństwo, że sie czymś zarażą.

droga ha ha nie rozumiesz co chce przekazać. poza tym nie znasz mnie więc mnie nie osądzaj

mówie tylko że niektórzy faceci pieprzą co popadnie nie myśląc o tym że mogą się czymś zarazić.