czuje sie taka samotna...

nie chce mi sie wstawac rano.. maz zapieprza od 4 rano do 20 wieczorem:(.. wlasciwie za marne grosze.. nie spedzamy razem czasu.. rodzina ma nas w dupie.. polowa 4 miesiaca ciazy.. chcialabym z nim spedzac czas.. tak mi tego brakuje:( godzinami siedze w necie.. ogladam tv.. nie wiem co ze soba zrobic.. skonczylam odbywac staz( w zasadzie to siedzialam caly staz na zwolnieniu)- ale i tak by mnie nie chcieli mnie bo jestem w ciazy.. zle mi... szkoda mi meza.. zapieprza wlasciwie za mnie.. jakbym miala prace moglibysmy spedzac wiecej czasu razem.. boze tak mi zle.. caly czas chce mi sie plakac. Tak za nim tesknie. Nie mam nikogo wlasciwie.

zapraszam na mój temat bedziemy wyły razem

dzieki ale moj stan nie jest sporadyczny.. jest raczej staly.. ja mam tak od kilku miesiecy.. najbardziej brakuje mi meza ktory jest sensem mojego zycia:( i widze ze on tez tak bardzo cierpi ze nie mozemy byc razem:(

mój maz jest dla mnie nie wiem kim ,na sdzien dzisiejszy nienaiwdze go! niepotrafie sie przytulic do niego, niechce zeby mnie przytulał, ani dotykal ,jest dlamnie kims kto zarabia pieniadze ...