Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania cd...

Polecane posty

Ehh...Żeby Ci to wyjaśnić, musiałbym opowiadać z pół godziny... Ktoś do mnie zadzwonił..., i znów zasiał niepokój. Znów przez długi czas będę o tym myślał, zadręczał się. Skype dostarczył mi wiadomość, sprzed dwóch dni..., też dziwne. I jeszcze jedna dziwność się zdarzyła... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jesteś w doskonałej sytuacji, bo wiesz. Ja niby mogę wiele, ale nie wiem, czy coś zrobić, czy nie, co będzie właściwe, a co głupie, czy cokolwiek ma sens, czy już nic sensu nie ma... Czuję sie bezradny, jak małe dziecko. Nie powinienem się tak czuć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... To może... przynajmniej przez dłuższą chwilę nie rób nic. Usiądź, na spokojnie. Pomyśl. Może coś z tego wyjdzie. Byle się nie miotać. Zresztą, co ja tam wiem. Zawsze tak rozmyślam i rozmyślam, i na koniec wychodzi z tego jeden wielki GUZIK. :-0 A życie i świat i tak się toczą nieprzerwanie i za nic mają nasze roztrząsania, przyprawiające tylko o stan niewygodnego zawieszenia, w którym można się miotać i miotać, a i tak efektu rzadnego, poza zmęczeniem (własnego) materiału. Poczytam lepiej te zapisy amerykańskich prawników. :-0 😘 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Rybko... ja od dawna w pewnej kwestii nic nie robię. Po dzieciecemu myślę, że któregoś dnia obudzę się, i będzie jak dawniej. Że to tylko zły sen, koszmar, który trzeba dośnić do końca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Rybko :) 🖐️ skoro nie chcesz mnie odwiedzić to ja sie tu wproszę... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
No właśnie, Nikita, jakoś Ryba niechętna na zwierzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikita ;-) O wyjaśnienia jednak chyba musisz zwrócić się do Saszy... Cóż ja mogę wyjaśniać? Już pisałam nie raz, i nie dwa, że jestem w związku, słabo określonym, czasem i owszem sama czy samotna, ale w związku. I wciąż jeszcze próbuję i chcę o to COŚ walczyć. Polska walcząca? ;-) A Saszę darzę sympatią i życzliwością, i życzę mu jak najlepiej. Poza tym, lubię z nim rozmawiać, choć czasem nie mam już siły, zdrowia i cierpliwości. A on o tym wie doskonale i perfidnie to wykorzystuje. :-P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
Jasne, jasne, Nikita. Sasza zmusza!!! Rybę do rozmów z nim. To ci dopiero gałgan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
Zapewne ja to naspisałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metryczka: Mam lat 31 i 1/2. Nie mam dzieci. Nie miałam i nie mam męża. Pochodzę z Bromberga, mieszkam w Warszawie. Mieszkam i utrzymuję się sama. Na wiosnę zaczynam budować dom. :-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
O ile wiem, Nikita, Ryba się boi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prosiłam o metryczkę :) ale dzięki :) jeśli to było zbyt osobiste pytanie to wybacz, nie znamy się i nie wiem \"czy\" i \"ile \" o sobie lubisz mówić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
Nie? A to ciekawe? Tak samo ciekawe, kto z nas dwojga cierpi na cięższy przypadek sklerozy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym razie źle to nie wyglada ;) ta Twoja metryczka :D kolejne niedyskretne pytanie, czy ta druga strona też CHCE i próbuje o to COŚ walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie było zbyt osobiste. Kilkakrotnie już wypowiadałam się w temacie dzieci na Kafeterii - najwyraźniej na tyle czytelnie, że dostałam mejla z TVN, czy nie chciałabym wystąpić w programie o kobietach, które świadomie nie chcą mieć dzieci. Tyle, że moje wytłumaczenie okazało się zbyt mało medialne, bo nie chodziło mi o robienie oszałamiającej kariery, samorealizację, poznawanie świata, itd, itp. ;-) Nie lubię kopać w sobie zbyt głęboko. Kiedyś próbowała już to robić pewna terapeutka - bolało jak jasna cholera i uciekłam po roku. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga strona jest jeszcze bardziej poranionym przypadkiem niż ja, ma 43 lata, kawaler, bezdzietny ;-) Twierdzi, że chyba chce, ale nie wie, czy potrafi. Heh, to i tak sporo, po tych prawie czterech latach znajomości... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sasza, dobrze wiesz, że nie tyle boję się dzieci, ile O potencjalne dzieci. Ze względu na potencjalną mamuśkę, mając na uwadze dobro drugiego człowieka. Przestań mnie prowokować w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... chyba chce??? ale nie wie czy potrafi?? Rybeńko... daj się komuś uratować - proszę :) za mało mam czasu... bywasz wieczorami też na kafe...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
Dobrze, Ryba, ale podpowiedz przy okazji, w jaki inny sposób Cię prowokować, żebyś była zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na temat dzieci tez chętnie pogadam jeśli zechcesz oczywiście ale to też nie na te parę minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobrze... :) popraw się Rybko :) z tym łączem stałym oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 procent wierności
:-) RYba i tak jest do przodu, Nikita. Ja w domu nawet komputera nie posiadam :-) W żadnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×