Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psełdonim

Konkurs kokietowania cd...

Polecane posty

Gość A w sumie to jest smutno
A gdzież Ty tu widzisz, Siostra, panów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie dużo gadacie... ;-) Ryba szuka przede wszystkim SPOKOJU ducha. Na (mitycznych?) Antypodach. ;-) Naszły mnie wczoraj wieczorem myśli liryczne. Lubię i jestem jak deszcz. Deszcz jest taki dwoisty... Gdy go nie ma, wszyscy go pragną, gdy jest, wszyscy na niego psioczą, że psuje pogodę. Gdy go nie ma, wszystko umiera, gdy jest, wszystko pod nim tonie. I z deszczem ciężko, i bez deszczu marna pociecha. ;-) A gdyby tak zmaterializować się pod postacią dżdżu? W zasadzie niby go nie ma, a wszystko przemoczone... ;-) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
To mój "topik", Ryba. Gadamy sobie, ile chcemy, Ty mityczna, deszczowa Antypodo. :-) Nie daj się Francuzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
To tak jak w Alensztacie. Frnacuzi mają dobrą kuchnie i, do końca XVIII, dość ciekawą historię. Poza tym, uważam ich za bufonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wcale nie znikłam. Wciąż szukam gęsi :D:D:D:D Dziś miał mi ktoś dostarczyć gotowy smalec, ale zapomniał! :(:(:( W sobotę ponowi próbę. Smalec ma 2 miesiące i stoi w lodówce. Zapewnia się mnie, że tłuszcz nie jest zepsuty, może nawet stać pół roku. Saszka, prawda to, czy fałsz? Pytam ciebie, bo jesteś dla mnie niekwestionowanym autorytetem w tym temacie :D Pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horror
deszcz Rybo? ale dlaczego tak krańcowy? albo susza ... albo powódz bez ciebie MĘŻCZYŹNI umierają będąc z tobą mają przesyt spędzając romantyczną noc na antypodzkich plażach uważaj aby nie obudzić sie rano w spiworku Lakoste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horror
Francuzi... to gadatliwi kochankowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnębiony maturzysta
Limonko, sam szmalec, dobrze wytopiony, bez skwarek, postoi w chłodzie i pół roku. Nie ma biedy. Byle go nakryć czymś. Gorzej jest, jeśli się zdarza zrobić szmalec gęsi ze skwarkami oraz drobnymi kawałkami gęsiego mięsa. A najgorzej jest, jeśli się go szykuje z dodatkiem podsmażanej cebuli. Wtedy taki szmalec gęsi należy traktować jako produkt krótkotrwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnębiony maturzysta
Dzień dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo lubię dowcip o śpiworku Lacoste! :-D Może być też śnieg, według uznania. Wszyscy mają na niego nadzieję każdej zimy, chociaż niby nikt go nie chce. Służby się na jego wypadek sposobią, a i tak każdego zaskoczy. Gdy spadnie, cieszy oko, ale już po chwili każdy ma go dość. A i tak w połowie grudnia każdy go wyczekuje... ;-) Dzień dobry, miłego dnia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja kobiet
Miłego, Rybko. Proszę o odpowiedź w sprawie przesłanego załącznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja kobiet
Dziękuję. Zaraz ściągnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można
Dzień dobry, Ryba :-) Czmok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można
Pozdrawiam miłe koleżanki :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można
To żadne poświęcenie. Ja ogromnie lubię czmokać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można
Wirtualnie, Rybko. Rybko, a można niewirtualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można
Uprzejmie komunikuję, Ryba, że "ralnie" za tym przepadam. Ja jestem facet o bardzo słabej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybak zwana Wandą
A w ogóle, to czego właściwie "nie wolno, ale można"? Wirtaulnie i/lub realnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można.
Różnych rzeczy nie wolno. Ale zawsze można. Np nie wolno jechać po mieście szybciej, niż 50 km/h. Ale można, z czego każdy samochodziarz korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, piłą też nikogo traktować nie wolno, ale można, gdyż jest to (zasadniczo) możliwe. Choć na szczęście niewielu z tej sposobności korzysta. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można.
Zapewne dla braku posiadania porządnej piły z napędem mechanicznym. Ale ja uważam, że facet z dobrą piłą zyskuje w oczach kobiety. Piła jest, z konieczności, atrybutem męskości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wolno ale można.
No tak, rżnąć pieniek na klocki siekierą, która na dodatek co i rusz zlatuje z trzonka, to takie cudownie kobiece zajęcie :-) Lubię takie widoki. Ryba? Ty trzymałaś kiedy w rękach chodzącą pilarkę łąńsuchową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i owszem, kilka lat temu, kiedy padły dwa pokaźne drzewa - mój tata nie mógł robić wszystkiego, ma schorowane ręce i nie może długo bawić się takimi wynalazkami. Musiałam się przyuczyć, chcąc nie chcąc. Raczej nie chcąc, kosztowało mnie sporo wysiłku nie dać się opanować tej dzikiej bestii. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×