Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość darko
Pochwoniarka: Szkoda że tego nie wiedzialem 2 tyg temu bo zachowywałem się jak ostatnia d..pa. błagałem dzwoniłem starałem się jakośto jej logicznie wyperswadować. Gdybym to wiedział już dawno bym się do niej nie odzywał. No cóż chyba nigdy nie zrozumiemy kobiet. :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltan
Tak to boli i to kurewsko ale im bardziej nas to boli tym bardziej one są zadowolone niestety taka prawda! Nie ma rady jednej co w takiej sytuacji robić, ale najlepiej się dowartościować. Mówić sobie że ona nie jest nas warta jakoś sobie to tłumaczyć. A czas jest lekarstwem naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
popieram kolege a poza tym nie wolno pisac dzwonic odbierac telefonow odpisywac na smsy i na gg i na maile !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
Nie uwierzycie ale dzis ak właśnie pomyślałem: że skoro odeszła to znaczy że nie była mnie warta. Nie byla warta tego co jej dawałem. I tak naprawdę nie brałem nic w zamian. Rzeczywiście takie podejscie pomaga. Jak wszystko na tym świecie wyleczenie się z niej będzie wymagało czasu. Ile? Mam tylko nadzieję że szybko znajde "lekarstwo" a raczej "odtrutke". (z góry przepraszam moją Next za te porownania) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltan
Mam taką propozycję! W najbliższą niedzielę o 22 umieszczamy na gg opis: dla takich chwil warto żyć! Niech się domyślają o co chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
Jestem za!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
kurcze złamałem się i zadzwoniłem. zapytałem czy myślała o mnie przez ten czas kiedy sięnie odzywaliśmy. Powiedziała że tak. Ale nie mogła rozmawiać bo była u kuzynki. Więc nie wiem czy zmieniła zdanie czy nie w sprawie tego rozstania. Nie wiem czy mam walczyćczy dac sobie spokój. Zaproponowałem spotkanie ale ona pracuje i moze sięspotkać ze mnąza 7 dni dopiero. Kurcze nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
Pytanie do dziewczyn przede wszystkim: Rozmawiałem z nia dziś (smsy) kiedy zapytałem czy myslała o powrocie do mnie to nap ze jest za wcześnie na te rozmowy. Nie wiem co to znaczy. Nie wiem czy to jest włąsnie szansa na powrót. Byliśmy ze sobą5 lat wiec moze jednak wróci? Kurcze się kurczowo tej nadziei trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Darko spróbuj się do niej nie odzywać. Jeśli będzie chciała wrócić to na prawdę wróci, a takie narzucanie się pytaniami wszystko spieprzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltan
dokładnie fz ma rację przerabiałem to nic nie dało a tylko pogorszyło sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
I to nie jest prawda, że ona pomyśli sobie "pewnie mu już nie zależy, niech spada". Przez chwilę może i pomyśli, ale i tak wykona pierwszy krok, jeśli będzie jej zależeć na ponownym kontakcie. TY możesz wykonać krok do niej, jeśli ona wcześniej nie zareaguje, po długim czasie np. pół roku, rok, 2 lata, ale na pewno nie po miesiącu i na pewno nie w okresie letnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussa92
straciłam go;( ;( ;( straciłam kogoś najważniejszego:( "nie widzę, żeby to miało jakiś sens..." ehh:(( macie jakieś rady na doła?? byle szybko bo się stoczę w cierpieniu:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
fz: Doskonale rozumiem co chcesz mi powiedziec. Ale nie chce żeby to tyle trwało (wiem ze to nie ode mnie zalezy). Pół roku? Wiecej? przecież wtedy będziemy dla siebie już prawie jak obcy ludzie. Pocieszam się jescze że nie odeszla z powodu innego. Chce to po prostu przemyśleć. Więć może zdecyduje szybciej. Tylko ja już nie wiem czy ja będe w stanie wrócic do niej po pół roku. Kocham ją ale wiem że nie będę w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Hej głowy do góry,da się to przezyć.ja też tak mam,miałam bo teraz kogoś poznałam i wszystko przewróciło się do góry nogami i jestem szczęsliwa kiedy On jest blisko. Czuje że mam po co żyć że jeszcze może być ok,a swiat znów nabrał przecudnych barw!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam podziwiam was, że całkiem dobrze sobie radzicie. Po takim krutkim czasie co niektórzy od rozstania np. archi, fz i cała reszta. W moim przypadku to juz dawno powinienem o tym zapomnieć, ale jak sami wiecie jak to jest. Denerwoje mnie ta samotność w tym wieku to powinienem mieć juz jakoś ułożone to życie, chyba każdy by chciał żyć w stabilnym, pełnym zaufania, miłości związku. Mam nadziej, że już niebawem się jakośto poukłada bo można na łeb dostac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
Mnie jabardiej ta nie pewnośćboli. Bo ona zachowuje siętak jakby jeszcze była sznasa na to że wróci. Sama mi to powiedziała ze musi pobyć sama i jeśli to ONA poczuje że chce wrócić że tęskni to będzie pewna swoich ucuć i wróci. Ciężki to życie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARKO Niepewność jest zawsze, a uwierz mi, że czasem trudniej jest odbudować zaufanie do swojej Ex kiedy już się zejkdziecie, niż budować nowe relacje i zaufanie z kimś z Twoją \"Next\". Zastanów się, czy potrafiłbyś przbaczyć Jej wszystko w jednym momencie, gdybyś \"wybłagał\" u Niej Wasz powrót. Ochłoń trochę, pozwól, żeby emocje opadły, daj SOBIE i \"Wam\" trochę czasu. Przez 2 tygodnie spróbuj się do Niej wnie odzywać. Nie wchodź na Jej porfil na naszej-klasie, nie czytaj Jej opisów na gg, nie pisz smsów, nie odbieraj połączeń. Każdy powie Ci, że to naprqawdę dużo daje - przede wszystkim uczy hartu ducha i choć na początku wydaje się to niemożliwe do zrobienia, po pewnym czasie zaczniesz odczuwać pewien rodzaj satysfakcji, siły i radości ze swojego postepowania. A gdy Ona zrozumie, że świat i Ty nie kręcicie się wokół Niej - przemyśli pewne rzeczy i NA PEWNO będzie chciala się spotkać. A co z tego spotkania wyniknie... to już całkiem inna kwestia. Trzymaj się chłopie:) Pozdrawiam RUDY222 Samotność w każdym wieku jest denerwująca, choć teraz taka zachodnia moda do nas dotarła... kariera, praca, wyścig szczurów, niezobowiązujące związki, wieczorne imprezki ze znajomymi, drinki i ... powrót do cichego pustego mieszkania, gdzie czeka tylko kanarek, albo kot... witamy w świecie \"Magdy M\", \"Aly Mc Beal\" i innych spod znaku \"ALONE IN THE DARK :P \" Z góry rpzepraszam wszystkich fanów seriali za porównianie, ale tak to widzę... MUSSA92 Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy... a tej pewności nigdy nei masz, tak samo jak każdy z nas. Tak naprawdę to od nas zależy, czy to sie kiedykolwiek odrodzi. Rada? Nie będę oryginalny... czas, czas , czas... i pomyśl o sobie... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARKO Niepewność jest zawsze, a uwierz mi, że czasem trudniej jest odbudować zaufanie do swojej Ex kiedy już się zejkdziecie, niż budować nowe relacje i zaufanie z kimś z Twoją "Next". Zastanów się, czy potrafiłbyś przbaczyć Jej wszystko w jednym momencie, gdybyś "wybłagał" u Niej Wasz powrót. Ochłoń trochę, pozwól, żeby emocje opadły, daj SOBIE i "Wam" trochę czasu. Przez 2 tygodnie spróbuj się do Niej wnie odzywać. Nie wchodź na Jej porfil na naszej-klasie, nie czytaj Jej opisów na gg, nie pisz smsów, nie odbieraj połączeń. Każdy powie Ci, że to naprqawdę dużo daje - przede wszystkim uczy hartu ducha i choć na początku wydaje się to niemożliwe do zrobienia, po pewnym czasie zaczniesz odczuwać pewien rodzaj satysfakcji, siły i radości ze swojego postepowania. A gdy Ona zrozumie, że świat i Ty nie kręcicie się wokół Niej - przemyśli pewne rzeczy i NA PEWNO będzie chciala się spotkać. A co z tego spotkania wyniknie... to już całkiem inna kwestia. Trzymaj się chłopie:) Pozdrawiam RUDY222 Samotność w każdym wieku jest denerwująca, choć teraz taka zachodnia moda do nas dotarła... kariera, praca, wyścig szczurów, niezobowiązujące związki, wieczorne imprezki ze znajomymi, drinki i ... powrót do cichego pustego mieszkania, gdzie czeka tylko kanarek, albo kot... witamy w świecie "Magdy M", "Aly Mc Beal" i innych spod znaku "ALONE IN THE DARK :P " Z góry rpzepraszam wszystkich fanów seriali za porównianie, ale tak to widzę... MUSSA92 Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy... a tej pewności nigdy nei masz, tak samo jak każdy z nas. Tak naprawdę to od nas zależy, czy to sie kiedykolwiek odrodzi. Rada? Nie będę oryginalny... czas, czas , czas... i pomyśl o sobie... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Nie ma wyjścia, tylko czas. Zresztą pomyśl sobie, że w tej chwili wraca do Ciebie i o czym z nią rozmawiasz, zaufasz jej? Nie, ponieważ będziecie mieć w sobie ciągle ten żal, ty będziesz miał żal do niej, że odeszła. Czas pozwoli zapomnieć o żalu, i będzie to wyglądać tak, jakbyście poznali się pierwszy raz, na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilzraniony
FZ masz racje...:) to ze wroci to polowa sukcesu ale trzeba jeszcze zapomiec co zrobila trzeba jej zaufac a to jest bardzo ciezkie... potrzeba wiele czasu a przez ten czas mozemy miec nowa i lepsza niz ta stara...:) to tylko sie wydaje ze to takie proste ... one tak mowia ze tesknia itd.. ale nie chca wrocic czy tez nowy chlopak jej nie pozwala pisac...:( trzeba zyc dalej .. jak to sie mowi tego kwiatu jest pol swiatu..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darko
Listonosz Wiem że masz rację. Mam nadziejęże uda mi sięwytrzymac. Mam teżnadzie ję bo w jej głosie wyczułem wahanie. Jestem w tej "komfortowej sytuacji" ze ona nie odeszła do innego. Wiec ja wiem ze jest jescze jakas szansa. Postaram sie to jakos przeczekac. Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Ja wiem, że z nią będę znowu kiedyś. Coś mi mówi, że to właśnie Ona, pomimo jej nieciekawej przeszłości (samobójstwo, amfetamina, problemy psychiczne, puszczanie się i inne). Czy ktoś chciałby być z kimś takim? Wątpię. Ale to jak Ona odkryła się przede mną, to jak pokazała swoją drugą piękną twarz, sprawiło, że Ją kocham i chcę się o Nią zaopiekować. Teraz chce zrealizować swoje plany. Będę na nią czekał, nawet pojadę do niej za granicę, tylko po to by ja zobaczyć. Ale nie w tym roku, może w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listonosz Coś w tym jest ludzie chyba za dóżo uczą sie z TV a to nic dobrego nie przynosi. Moda nastała na bycie singlem lub zmiane partnerów, przeciez koleżanki pozmieniały to czemu mam być gorszy, gorsza - na nowy, lepszy model. Teraz zaczołem się spotykac z koleżanka bardzo fajna i miła dziewczyna ale jest w stałym związku bardzo fajnie mi sie z nia rozmawia ale co z tego. Najgorzej jest wieczorami, na weekend a teraz bedzie troche wolnego :) i szczerze powiem, że nie mam żadnych planów - tak to jest jak sie jest samemu człowiek szuka sobie zajęcie po to aby nie zwariować. Każdy człowiek potrzebuje milości, spędzania czasu z druga osobą a życie bez niej człowieka powoli wewnętrznie niszczy czuje to sam po sobie. Jeśli chodzi o moja ex nie odzywam sie do niej i nie mam takiego zamiaru nie będe się ośmieszał dosyć tego. Życie to nie bajka ciągle trzeba walczyć o swoje i nie dac się wyrolować :) Wczoraj fajny film leciał w TV odzwierciedlenie naszego życia :) Kobieta go zostawiła i wyżuciła z jego wszystkimi rzeczami bardzo ciekawa historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDY222 Co to za film?? Dawaj tytuł...:) T oja Ci moge polecić też2 dobre filmy... \"Notebook\" i \"Apartament\". O ile ten pierwszy daje naprawdę do myslenia i pobudza nadzieję na to, że nigdy nie nalezy mówić \"nigdy\", o tyle w ym drugim wątek nas interesujący jest raczej wątkiem pobocznym. Mimo wszystko polecam. A jeśli kimś tagrają nerwy i chce się odegrać w jakiś sposób to polecam wszystkie 3 części \"Szkoły uwodzenia\"... nasmiałem się co nie miara... że tez ludzie mają pomysły na obrzydzenie życia innym...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz nie zaglebiaj sie co do filmow obejzyjcie "purple rain" jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilzraniony
rudy Az sciagne sobie te fily..:) i zobacze... hehe.. moze dojde do jakiegos wniasku..:) albo dam sobie spokuj..:) trzeba zyc dalej i cieszyc sie kazda chwila spedzona z przyjaciolmi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARCHI Haha albo "Dziewczynę moich koszmarów" :P Dla każdego coś miłego:) Ok to nie topic filmowy choć Twój film też jest godny polecenia... Jak nasza gra? Kto wymiękł a kto trzyma się dzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz ja jak juz mowilem jestem w grach dobry to ona pisze dzwoni itp ja nie odpowiadam nie odbieram tel. ale wiesz handra daje czasem we znaki ale sie trzymam jest naprawde bardzo ciezko .... w piatek przyjezdza do mnie moj przyjaciel igor krysz..... nazwiska nie przytocze do konca bedziemy balowac w moim miasteczku jak sie dowiedzial to od razu zapowiedzial wizyte oj chlopie pozmienialo sie duzo .... szkoda tylko mi jej jak sie stacza ale co ja moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARCHI Ja też nie mogę patrzyć na to, jak mój Ideał sięga dna... ale może kiedyś podam Jej pomocną dłoń, za co pozostanie mi wdzieczna do końca życia. Prędzej jednak sama musi się przekonać, że oprócz prawdziwej miłości i poświęcenia jednego zakochanego człowieka, nie dostanie od nikogo nic za dramo... zwłaszcza pomocnej dłoni:) Może o zrozumieć za miesiąc lub 10 lat, to już nie moje zmartwienie. Ważne, żeby wogóle zrozumiała;) Ale Skoro Ona dzwon do Ciebie i próbuje złapać kontakt, to bądź ostrożny, żeby nie przegiąć w drugą stronę, chyba... że już podjąłeś decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz dzwoni i wypisuje gdyz chce mamone nie przeginam gdyby napisala choc jedno takie slowo...... nie . tylko kasa i kasa powiem ci ciezko ale daje rade odzucam wszystkie rozmowy nie odpisuje na gg nie moge zbyt duzo tego bulu w sobie nosze zapewne ty tez i te wszystkie lapy co ja dotykaja ..... to najbardziej wku****wia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×