Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość buba125
tak odzywal sie i to dosc czesto. ale sprawy tak sie skomplikowaly ze w tym momencie to ja mam na niego wyjebane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technoboy
Witam,ja byłem z dziewczyna 8 miesięcy(cudownych),oby dwoje bylismy w sobie zakochani aż po uszy,normalny związek,wszystko ładnie pieknie sie spotykalismy,wspólne spacery,wycieczk,imprezy,i inne wypady,pomimo tak udanego związku wszystko nagle sie skonczyło,po 8 miesiącach uslyszałem żegnaj. Do dzisiaj nie chce mi ona powiedzieć dlaczego,a jak pytalem sie jej dlaczego roztalismy sie to albo konczyla rozmowe alo schodziła nagle z tematu jak gdyby nigdy nic. teraz mina prawie 2 lata od kiedy staram sie o nią,od pół roku zero kontaktu z nią mam,po roztaniu było kilka nie milych sytuacji. Wciaż walcze chociaż ze mi brak juz na to siły i nerwów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Wow, podziwiam technoboy, 2 lata, ja bym tak nie umiała :(. Faktycznie dziwna sytuacja ze nie chce ci powiedziec dlaczego. Może sie wystraszyla jakis zobowiazan cyz cos, albo mysli ze jest młoda i chce sie wyszales . nie mam pojecia -nie rozumiem kobiet która zostawiają takich mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
a nie pomyslales o bardzo banalnej odpowiedzi? nie kocha Cie i zauroczenie jej minelo? bywa i tak :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technoboy
Może masz racje buba,ale wątpie bo nadal jest zazdrosna o mnie,jej związki nie trwają dłużej niz 2 tygodnie,coś w tym musi byc ze nie układa sie jej z kolejnymi.2 lata sie starać o jedno spotkanie,o pare minut rozmowy,chwile zrozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zazdroszczę ci buba125 bo tez bym chciala miec tak wyjebane na byłego jak ty na swojego..ale musze przyznac ze z dnia na dzien jest coraz lepiej mysle o nim cały czas ale to juz nie jest to samo bo czuje jak z dnia na dzien coraz bardziej staje sie dla mnie obojetny i nawet zaczynam sie juz usmiechac i nawet mnie to jzu nie rusza jak go widze ze swoja dziew wiec to jednak prawda jest ze czas leczy rany hihihi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technoboy
czas leczy rany :p ale zawsze w Tobie zostanie jakas cząstka osoby którą kochałeś/aś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Heh, cos w tym jest, no ja spotkalam sie wczoraj z bylym, tak jak zapowiadalam umowilam sie z nim, po miesiącu dawania spokoju. No i napisalam czy sie spotkamy on odpowiedzial po 8 min ze spoko, tylko o ktorej, na co ja po 2GODZINACH-(ze niby nie siedze i nie czekam na odpowiedz) ze o 20, on ze ok. Widzialam sie z nim, myslalam ze wszystko idzie zajebiscie, śmialismy sie, nabijaliśmy i wogole, a on zaczal nagle mowic ze dobrze ze byl szcery i ze sie rozstalismy, ze teraz mozemy sie kumplowac itd, a on nic do mnie nie czuje itd, i zaczal sie pytac czy mam kogos na oku, ja powiedzialam ze nie, on ze tez nie, ale znajdzie sobie jak juz pojdzie na studia (w pazdzierniku) i tam na uczelni pozna swoją milosc, no i takie rzeczy, albo ze : kto wie moze ta dziewczyna, mieszka teraz w jakiejs malej miejscowosci i sie modli zeby sie dostac na tą sama uczelnie co ja itd. Nie mam pojecia co o tym myslec, sama mu przytakiwalam ze i owszem dobrze sie stalo, no a dwa tyg temu mu napisalam ze mysle ze dobrze zrobil i to najlepsza decyzja dla nas obojga. Trace wiare i nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
kochana nie martw sie. nie sadzisz ze to co mowil jest troche naciągane?;)) ja bym mu sie zaśmiała w twarz chyba:) poza tym, trzeba być idiotą żeby takie rzeczy mowić komuś kogo sie kochało. to zawsze rani nieważne czy coś sie do siebie czuje czy już nie. dobrze że mu tak wtedy napisalaś. ale może właśnie on poczuł sie urażony tym smsem i chcial Ci dopiec? wiecie ja mam lepsza sytuacje bo w zasadzie nie widuje sie z moim. nie do końca moge powiedzieć, że go nie kocham. po prostu w tym momencie po tym wszystkim nie zgodzilabym sie na powrot. dobrze rzeko ze sie usmiechasz. to pozytywny znak. ostatnio robilam sobie bilans zyskow i strat i powiem wam ze w zasadzie wiecej plusow. w koncu zaczelam myslec tylko o sobie!:) co Wam tez radze uczynic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
Technoboy. nie szkoda Ci zycia na taka, nie obraź się, dziewczyne bez ambicji? bo jej jedyna ambicja zyciowa jest zaliczyć jak najwieksza ilośc facetów. otrząśnij sie, dziewczyna jest beznadziejna. i z tamtymi zrywa nie dlatego że Cie kocha, a dlatego że żaden z nich nie był dla niej odpowiedni. Ty też. wiem że to brutalne, ale musisz sobie uświadomić PRAWDĘ. nie oszukujcie się, że ktoś kto was zostawił was kocha, że może czeka na Wasz ruch. Jeśli sie na niego zdecydujecie, liczcie sie z obrzydzeniem do samego siebie. NIe mowie o przypadkach zdrady itp, ale jesli ktoś dobrowolnie was zostawil to dajcie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
pewnie masz racje natalia, ale ja niestety wychodze z załorzenia ze jesli komus zalezy to trzeba walczyc, i stwierdzilam ze wtedy (okolo 3 tyg po zerwaniu bylam beznadziejna-ze tak latalam i prosilam) no a teraz moja taktyka wyglada tak ze chce z nim odzyskac kontakt, na poczatku sie zakumplowac, a potem zobaczymy, moze jakos bede mu przypominac mile chwile ktore miedzy nami byly. Teraz odezwe sie dopiero za tydzien, a na gg mimo ze jest dostepny sie nie odzywam. :((( Nadzieja umiera ostatnia, kto wie moze faktycznie nic do mnie nei czuje, ale jakos zdołam go rozkochac i cos poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Hmm serio cie podziwiam natali i zapewne masz racje, tez zaluje ze latalam jak szalona i prosilam, na miesiac mu dalam spokoj, teraz sie z nim spotkalam (i mysle ze dobrze, bo na wczesniejszym spotkaniu-miesiac temu nawyzywalam go i wymienilam mu wszystkie wady, przez co mialby złe wspomnienia o mnie, a tak to przeprosilam za swoje zachowanie i udawalam fajną kumpele) Serio chcialabym tru napisac ze sobie daruje i sie nie odezwe, ale tego nie wiem. Zobaczymy :( Bede tu opisywac co sie u mnie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TechnoboyHard Music
ja już nie wiem co myśleć i robić.... mam dosć tego wszystkiego... ___________________________________ music style: hardstyle,Hardcore,Jump,Techno,Hard Trance ___________________________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Ja rozstalam sie miesiac i 3 tygodnie temu, z poczatku bylo tak, ze tego samego dnia chodzilismy za rece, i nagle zaczal mowic ze nie wie czy to ma sens, nie wie czy mu zalezy, ze nie ma miedzy nami chemii, nie ma "motylkow w brzuchu". Zebysmy sobie dali czas i zobaczymy, a ja glupia na to ze chce wiedziec, no i on zerwal, powiedzial ze to koniec, no a ja idiotka dzwonilam, pytalam sie, prosilam on na to ze sam nie wie co bedzie, i ze nie chce narazie o tym myslec bo ma egzaminy na glowie a jak ja dzwonie albo pisze to automatycznie o tym mysli. No ale ja pod wplywem emocji dalej, az stwierdzil ze nic nie czuje, i nie chce próbować, że jest pewien itd. Trwało to 3 tyg, postanowilam mu dac czas, zgodzilam sie z nim ze to najlepsza decyzja dla nas obojga, i ze dobrze zrobil, na co on: serio? ;> a ja ze serio, no i wlasnie dopiero wczoraj po miesiacu sie zobalczylismy i sie to wszystko działo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
w sumie nie wiem, czy w momencie jak mowie mu ze dobrze sie stalo, i zachowuje sie jakbym z nim nie chciala byc tylko sie kumplowac, to czy nadal bedzie myslal ze moze wrocic, wlasnie mam wrazenie ze wtedy go tknie ze "kurde ona juz nie chce a taka jest fajna, moze powinienem jednak zawalczyc ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Dzieki wielkie, naprawde dajesz mi do myślenia, chcialabym mmoc zapewnic : w takim razie sie nie odezwe i sama w to uwierzyc, ale nie jestem pewna czy tak sie stanie. Mam wielką nadzieje ze dam rade :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
trzymam kciuki :))) :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie od tygodnia juz nie odzywam do mojego byłego ani on do mnie czyli wniosek taki ze mu nie zależy..zna moje hasło na fotka pl i wczoraj widzialam ze sie logował na moje hasło ciekawe co tam szukał skoro mi powiedział ze ja go juz nie obchodze to tez nie powinno go obchodzic co ja tam mam na tej fotce..ale swoim kumplom powiedział ze zerwał zemna juz na stałe i ze jest szczesliwy ze swoja dziewczyna a ostanio byłam na gg to mial takie opisy\'\'mam dla kogo zyc ale nie mam kogo kochac\'\' naprawde go nie rozumiem..i macie racje starac powinna sie ta osoba co zerwała..minoł juz miesiac od kiedy zemna zerwał wiec napewno juz powoli zapomina o mnie o ile juz nie zapomniał całkowicie..nie bede do niego pisac juz ani dzwonic moze jak znikne z jego zycia calkowicie to moze zateskni zamna ale calkowicie zapomnie ze taka osoba jak ja istnieje jeszcze wiec sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec bo chce zapomniec a nie moge co o tym myslicie piszcie bo ja jestm juz bezradna tylko nie wiem czemu mam takie przeczucie ze kiedys w przyszlosci znow bedziemy razem moze znowu nadzieja przeze mnie przemawia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam widze nie ja jedna zostałam porzucona dla jakieś dziewuchy... przykra sprawa zbieram sie juz 2 miesiące i szlak mnie trafia jak widze ich wspólne zdj i wogóle to jego zachowanie, ja wiem poczatki zawsze sa słodkie....bardzo cierpie po 4 latach i w sumie nic sie nie psuło a jemu zachciało sie nowosci. rzeka moge wiedziec z kat jestes ?? widze mamy chyba podobny problem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Zapraszam na zerknięcie na ten blog www.jolanta878.blog.pl jestem ciekaw waszych opinni pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipek
Jestem chyba załamany psychicznie po utracie kogoś kogo bardzo kochałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Jeju, ja już kompletnie GO nie rozumiem :/. Nie odzywam sie do niego na gg z 3 tyg, po tym piatkowym spotkaniu tez byl, ja tez i sie nie odezwałam, a dzis siedzial na gg jakies 3 godz, ja weszłam ustawiłqam sobie opis: "Z kazdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupe", a on od razu na neiwidoczny (wiem bo na nk był dostepny), jakby sie bał ze do niego napisze czy cos. I w dodatku dodal fotke na nk a zawsze mowil ze on to w zyciu nie umiesci zdjecia na zadnej stronie, bo to jakies "wystawianie prywatnosci":

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Jeju, ja już kompletnie GO nie rozumiem :/. Nie odzywam sie do niego na gg z 3 tyg, po tym piatkowym spotkaniu tez byl, ja tez i sie nie odezwałam, a dzis siedzial na gg jakies 3 godz, ja weszłam ustawiłqam sobie opis: "Z kazdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupe", a on od razu na neiwidoczny (wiem bo na nk był dostepny), jakby sie bał ze do niego napisze czy cos. I w dodatku dodal fotke na nk a zawsze mowil ze on to w zyciu nie umiesci zdjecia na zadnej stronie, bo to jakies "wystawianie prywatnosci":

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'bez sensu12345\'\'no tak jestesmy w podobnej sytuacji bo kolesie rzucili nas dla jakis dziewuch.. nie wiem jak bylo u ciebie ale mnie chlopak odwozil do domu i pod sklepem bylo duzo dziewczyn i prosilam go ze jak bedzie wracał ze ma nie podjezdzac pod sklep a on ze mam byc spokojna bo tylko ja sie licze a nie jakies inne..no i pod jechal pod sklep zamienil sie numerem telefonu z dziewczyna i w tym samym dniu zabrał ja na festyn po 5dniach zapytal sie jej czy by nie chciala z nim chodzic..jak sie o tym dowiedzialam to przez cale 2tyg prosilam go blagalam zeby ja rzucił ale im wiecej prosilam tym bardziej on to zlewał..i powiedział mi ze czuje cos do mnie ale ze my nie pasujemy do siebie a ze ta dziew jest fajna bo teraz bynajmniej czuje ze ktos darzy go uczuciem..a jest mi cholernie cieszko zapomniec o nim i tez mnie szlak trafia jak widze go z ta dziew..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia24.85 no tak masz racje bede musiała zmienic swoje haslo nie wiem jak ty ale ja juz trace nadzieje ze my kiedys bedziemy razem bo boje sie ze jak nie bede sie do niego odzywac to ze zobaczy ze juz mi przeszlo ze mi juz nie zalezy i wtedy całkowicie zapomni o mnie bo mysle czy on czasami juz nie zakochal sie w tej swojej dziew bo watpie zeby to bylo tylko chwiolwe zauroczenie bo jest znia mies czasu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ,,rzeka,, Mój księciunio pojechał na zaoczne do szkoły w innym mieście i ja z nim tam jeździłam w weekedy ale wiesz robi sie zimno i nie chce sie potem. A tam była w klasie taka jedna...biedna porzucona i go omamiła. Ta sama sytuacja znalazłam smsy tzn treści nie czytałam bo kasował ale widziałam ile jest raportów !!! Mówił ze ona nic dla niego nie znaczy ze tylko ja sie licze. Ale ona zaczela wypisywac na n-k komentarze ,, mój ty,, itd obiecywał ze z nia pogada ale ja niewytrzymałam i do niej napisalam. Obraził sie na mnie za to i tak poszło. Bylismy 4 lata i niewierze w to ze sie nie otrzasnie. Jeszcze teraz to zachowanie komentarze na n-k ze ja kocha itd. Zauroczył sie ale ono kiedys mija ja mam taka nadzieje. Jednak tez próbowałam z nim rozmawiac ale po tyg. dalam sobie spokój. Juz miesiac sie do niego nie odzywam. Bardzo cierpie....Ty ile byłas ze swoim ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu12345 to naprawde współczuje bo jakby mnie chłopak po 4latach rzucił dla innej to bym chyba w głowe dostała ja bylam ze swoim byłym 1,5roku..natalia24.85 posłucham waszych rad i spróbuje mu pokazac ze juz mi milosc przeszła i za jakis mies do niego napisze czy by mi nie przebił kolczyka we brwi..bo 2mies tez zemna zerwał dla innej i po 2tyg wrocil spowrotem i mi powiedział ze jak nawet chodził z tamta to i tak myslami ciagle zemna był..bo ja tak naprawde nigdy nie okazywałam mu swoich uczuc przez 1,5rok traktowałam go jakby był mi zupełnie obojetny i wiem ze jest z ta dziew zeby zapomniec o mnie ale jesli naprawde mnie kocha to wiem ze bedac z nia napewno mysli jeszcze o mnie..a zrobiłam juz wszystko co w mojej mocy było zeby go odzyskac i bez skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Masz racej natalia, ja teraz caly czas jestem na z/w na gg, on wchodzi, wychodzi, wchodzi i chyba czeka az glupia, naiwna była napisze, bo mu sie nudzi, ale sam przeciesz nie zagada, zebym ja nie pomyslala ze mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukooo
Wogole jesli ktos bedzie mial ochote kiedys popisac o ex-ach i sposobach zejscia na gg to to moje: 1659376

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz caly tydz na gg jestem na niewidocznym i moj byly o tym doskonale wie ze jestem na niewidocznym i odnosze takie wrazenie po jego opisach na gg ze tez czeka kiedy do niego napisze ale nie dam mu juz tej satysfakcji ze ja do niego napisze a on znowu mnie zleje jak se przypomni o mnie to pewnie sie odezwie a kiedy sie odezwie to nie wiem ale bede was informowac jak u mnie sprawy sie tocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×