Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Macie może jakiś pomysł jak rozkochać ponownie w sobie swoja ex ? . Wczoraj zablokowała mnie na naszej-klasie hm powodem było to, że troszke zepsułem jej opis z jej nowym facetem. Mogłem lepiej nic nie pisac ale dobrze, że nic głupiego nie napisałem. Co za zywot kocha sie druga osobe a nie można z nia być. Macie może jakiś pomysł co zrobic, że by ona tego zle nie odebrała a miło się poczuła :) Staram sie nie pisac do niej i się nie odzywać pisząc e-maila bo nie chce byc nachalny narzucając się. Czy lepiej wogule się do niej nie odzywać i zostawic wszystko tak jak jest? Czy jest jeszcze jakas szansa, że by coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSCY No no... tylko mi tutaj dołów nie łapać:) Pamiętajcie, że związek to wyścig królika z żółwiem... i jeśli zdaje się Wam, że Oni wygrywają i zostawiają Was na lodzie, to się grubo mylicie... bądźcie cierpliwi, nie bądźcie nachalni, źli, smutni, nie dawajcie upustu swoim emocjom tak, żeby Wasi Ex o tym widzieli. Możecie płakać, jeść ściany, wydzierać się wśród znajomych, przyjaciół, którzy zrozumieją Wasz ból ale nie powiedzą o tym Ex. Dajcie upust emocjom w taki sposób, żebyście zrobili coś konstruktywnego. We mnie krąży wielka adrenalina którą pożytkuję na treningach i siłowni. Dużo myślę wieczorami - więc siadam do fortepianu i komponuję - pod wpływem silnych emocji często robimy rzeczy, o jakich tylko mogliśmy pomarzyć kiedyś. A pamiętacie, jak było na początku związku? Mieliście tyle samo siły i emocji (tylko, że pozytywnych) - stąd ciągłe niespodzianki, zaskakiwanie Ex i te motyle w brzuchu. Teraz jest zupełnie odwrotnie, ale to nie znaczy, że jesteśmy bezwartościowi... teraz tym bardziej powinniśmy działać, więc... DO PRACY RODACY!!! RUDY222 Zastanawiam się, po co pisałeś komentarz, z którego teraz sam nie jesteś zadowolony? Skoro Ty uznałeś, że odrobinę przegiąłeś, to tym bardziej Jej nie spodobały się Twoje słowa. Co możesz zrobić? Moim zdaniem rzecz najprostszą i najbardziej oczywistą na świecie. PRZEPROSIĆ. Napisać krótkiego ale treściwego smsa, że jeszcze targają Tobą emocje, że nie chciałeś Jej urazić i przepraszasz za takie zachowanie. Moim zdaniem to jedyne, co możesz zrobić. Nie błagać o wybaczenie, nie płaszczyć się, że zachowałeś się jak gówniarz, tylko szczerze przeprosić. To tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Rudy rzeczywiście popisałes się z tym komentarzem.Po co wogóle włazisz na ta naszą-klase? Ja spędziłam wczoraj cały wieczór z nowym znajomym,było.....miło ale ,no własnie to ale. teraz już wiem że mozna miło spędzac czas z kimś,rozmawiać,,czarowac a nic do tego kogos nie czuć. staram się zrozumiec ludzi! taraz coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że...miłości poprostu nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Zastanawiam się czy wogóle ktokolwiek z nas odzyska tą utracona miłość. Tak szczerze to zaczyna watpic,chociaż może komus się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ULUSIA Cicho!!!:) Ludzi nie dołować, nie pogrążać:) Zrobiłaś i tak bardzo dużo, że zaczęłaś się spotykać z kimś innym, nieważne, czy to tylko kolega, przyjaciel, czy ktoś, z kim po prostu możesz spędzić czas wieczorami (dla nas przecież to najgorszy czas...). To znaczy, że wstajesz na nogi. I dobrze. Co do miłości... miłość jest, tylko może my jeszcze jesteśmy za głupi, żeby Ją zrozumieć, a oni zbyt aroganccy, żeby Ją docenić. Bo miłość rodzi się przez lata... długie lata. O miłości z pełną odpowiedzialnością powiem tylko wtedy, kiedy zobaczę dwoje 70-letnich staruszków trzymających się za rękę spacerując po parku. To moim zdaniem JEDYNY dowód na prawdziwą miłość... a teraz - możemy tylko próbować, modlić się i łudzić, że trafiliśmy do Nieba, że trafiliśmy na \"prawdziwą\" miłość. A czas to zweryfikuje. Chociaż w naszym przypadku wstępna weryfikacja już jest... pamiętaj, że KAŻDY się myli.Tylko nie każdy ma na tyle odwagi, żeby się do tego przyznać, bo ucierpi na tym Jego EGO... chciałabyś być z takim człowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Ja juz nic nie wiem.Nie mam z nim kontaktu ani z jego siostrą nie wiem co on czuje, co myli a nawet jesli wiem to czy mam w to wierzyć??jakos nie potrafie go zrozumiec,choć sie staram.On jest daleko nie wiem co robi co u niego.Niedługo mina 2 tygodnie jak nie odzywam się do niego.A mój rekord to 3 tygodnie.Nie wiem czy to dobre wyjscie ale przynajmniej się nie denerwuje. On nie umiał nigdy przyznac się do błędu,przyznać ze czegoś żałuje,że żle zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszka87
Do Tiiii DZieki temu forum moge jakos normalnie funkcjonowac bo inaczej bym oszalała , wiem ze moge tu napsiac to jak sie czuje i wiem ze ludzie na tym forum maja podobne problemy jak i ja i próbuja jakos zyc dalej po rostaniach ze swoja druga połówka. Czasem człowike chciałbym miec bliska osobe do kótrej pojdzie wypłącze sie przytuli i wie ze ta osoba jej pomoze wysłucha i doradzi co dalej robic:):) ja sie czasem czuje nie potrzebna nikomu jak nrazie nic mi nie wychodzi w zyciu:(:( Z checia bede pisac na twojego meila bardzo ci dziekuje ze to ze jesli bedzie mi zle moge napsisac do ciebie i ze mnie wysłuchasz.Ty rowierz mzoesz pisac na mojego meila ja tez z checia Cie wysłucham i doradze na tyle i bede umiała. pocieszka87@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszka87
do Rudy 222 moj Ex tez ma trudny charakter, ale na niego duzy wpływ ma mama to co ona poiwe dla niego jest swiete i to mnie dobija:(:( Ja to chyba mam pecha w zyciu nic mi nie wychodzi nawet moj pierwszy zwiazek!!! czasem mam wrazenie ze sie urodziłam pod pechowa gwiazda , ale mam nadzieje ze kiedys los sie usmiechnie do mnie bo jak nie to ja sie załamie albo cos sobie zrobie:(:(:( Wiesz czasem tez towarzystwo w któym przebywamy ma duzy wpływ na nas na to jak sie zachowujemu i jak postepujemy, tylko czasem warto samemu pomyslec i podjac decyzje co dalej z naszym zyciem, jak on ma wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Picieszka Sprawy uczuciowe, miłości sa na prawde trudne zwłaszcza dla tego, że potrzeba na to bardzo dóżo czasu, cierpliwość, której oczywiście czasami brakuje :) Zalezy mi na niej bo ja kocham, a z wiązku z tym nie chce byc z kims innym bo często o niej myśle. Jak na razie nie układa mi się w sprawach sercowych, tracimy cos na czym nam zależy. Zaczynasz wątpic czy miłośc wogule istnieje, często się nad tym zastanawiałem jednak istnieje tylko dla czego ludzie sprawiaja sobie tyle przykrości i krzywdzą sie na wzajem. Listonosz Postapie według Twojej rady, sądze że to będzie najlepsze rozwiązanie i ja będe miał czyste sumienie, że ja przeprosiłem oczywiście bez użalanią się :) Ale sam byłem zdziwniony, że jeszcze miała mnie w kątaktach na naszej-klasie myślałem, że już dawno usuneła a jednak nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDY222 ALOHA:) Dobrze postąpisz przepraszając Ją w ten sposób, a póxniej oczywiście cisza w eterze...:) Co do naszej klasy - na początku mnie to fascynowało, ale teraz... śmiać mi się chce, schodzi to na psy i robi się z tego kolejną fotkę.pl i tym podobne... sam się zastanawiam, czy nie usunąć konta,. nie wchodziłem tam miesiąc choć na maila cały czas przychodzą powiadomienia o nowych wiadomościach. W większości ludzie polują na kontakty, chcą mieć jak najwięcej jak \"najładniejszych\" znajomych, żeby błyszczeć. Sam kilka razy dostałem zaproszenie od panienek, które widziałem zaledwie przez 2 godziny na jakieś imprezie. Pierwotny zamiar naszej-klasy był chluby i brawa dla autorów. Teraz - kto, kiedy, po co i w jaki sposób odwiedzał Twoje konto, kto jest \"onlajn\" i reszta gówien, które są znamienne dla ilove.pl. fotka.pl itp itp... czekam tylko na możliwość oceniania fotek może dla kontrastu w skali od 1 do 100, żeby już totalnie nie zrzynać pomysłów z innych tego typu portali... nie wiem, czy moja Ex ma mnie dalej w kontaktach, pewnie tak, nie wiem, czy zablokowała mnie na gg, pewnie nie...:) Ale wiesz co? Nie obchodzi mnie to wogóle i mam to w swojej 24-letniej dupie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Listonosz Zgadzam sie zTwoją poinią o naszej-klasaie i tez tam nie zaglądam,a konto już dawno usunęłam. Myslicie że to nieodzywanie się,ta cisza wogóle coś da?że coś ich ruszy,że zaczną myśleć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ULUSIA Nie zaczną... Oni nie myślą kategoriami "źle zrobiłem ,dobrze zrobiłem". Oni biorą to, co im przynosi życie. Jeśli życie skieruje Ich z powrotem do nas to dobrze, jeśli nie... to sama wiesz, mogą jęczeć w duchu, cierpieć, ale są na tyle dumni, że nie zadzwonią... albo odezwą się w tak oficjalny sposób, że tylko nas do siebie zrażą. Chociaż... moja znajoma - miała podobną sytuację ze swoim facetem. Ona miała wtedy około 26 lat, On jest od Niej młodszy o 2 lata. Odszedł uparciuch od Niej tak naprawdę w ciągu kilku dni z zamieszkał z nową dziewczyną a Ją zostawił z 2 ślicznymi małymi córeczkami. Widywali się czasem w mieście, bo to nieuniknione, Ona paradował ze swoją nową "miłością" za rączkę, Ona czekała. Zabiegała o Niego ponad pół roku, w końcu powiedziała sobie DOŚĆ. Dość płaszczenia, błagania, proszenia i łez - bo to tylko Go odpycha, zamiast przyciągać. Zrezygnowała i przez 3-4 miesiące wszystko było dobrze. W ten sposób minął Jej rok. Pewnego dnia On zapukał do Jej domu. Głupia wymówka, że czegoś szukał i nie mógł znaleźć więc na pewno to musi być tutaj, choć gdy się wyprowadzał, to wszystko zabrał. Pół godziny rozmowy i koniec. Przez następny rok powoli, bardzo powoli zaczęły się spotkania, przychodził "niby po coś tam", chciał, żeby podpisała papiery rozwodowe (których On sam nie podpisał), raz Ją opieprzył, ze przyszedł do Niej do domu, chciał się Z NIĄ SPOTKAĆ, a Ona wyszła w tym czasie gdzieś z koleżankami. Ona z wielkim dystansem podchodziła do Niego i tego, co On mówi, bo w jakiś sposób się z tego wyleczyła. Ale z czasem ich spotkania stały się częstsze. Zamiast wynosić swoje rzeczy, zaczął je przynosić. Zostawił "przypadkiem" koszulkę, spodnie (On remontuje mieszkania i to była odzież ROBOCZA :P ). Moja znajoma opowiadała mi, jakiego szoku doznała, gdy pewnego ranka weszła do łazienki i zobaczyła Jego maszynkę do golenia... po niedługim czasie spędzili ze sobą noc. Ona cały czas zdystansowana, ale w duchu płakała ze szczęścia. Kilka razy odmawiała pewnych rzeczy i spotkań tłumacząc się brakiem czasu i dziećmi. Ale On stał się częstym gościem w Jej domu. Po roku wrócił i nigdy nie przeprosił... nigdy sie nie przyznał... nigdy nie powiedział "wracam"... nigdy nie przyszedł spontanicznie, nie przytulił Jej w drzwiach i nie zaczął bez słowa całować... wszedł do Jej życia tak cicho, że Ona nawet tego nie zauważyła. Dziś moja znajoma ma 47 lat, a On 45. ich córki mają 18 i 20 lat i są jedną z najszczęśliwszych rodzin, jakie znam... Przepraszam za to przydługie opowiadanie:P KU POCIESZENIU DLA WSZYSTKICH NA TYM FORUM...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listonosz Napisąłem do niej E-mila z przeprosinami oczywiscie bez uzalania się. Chce mieć czyste sumienie i robie to tylko dla siebie abym nie miał do siebie żalu, że zachowąłem sie jak ... . Po za e-mailem nie mam do niej zadnego namiaru bo jakis czas temu zmieniła numer telefonu a teraz zablokowała mnie na naszej klasie. Ja równiez nie popieram takich storn ludzie chca pokazac jak im sie dobrze powodzi przydało by sie, że by o swoich porazkach tez cos nadmienili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilzraniony
ja mam troche lepiej gdy moja byla zmienila nr bo nowy chlopaka jej kazal to naposala do mnie... ale jest tak ze jak on jaoleje to pisze do mnie i normalnie gadamy nawet przychodzi do mnie do domu.. ale nie do mnie tylko do mojej siostry.. ale widze ja moge powiedziec jej jak pieknie wyglada itp..caly czas mam nadzieje ze do mnie wroci.. ale z dnia na dzien to mija...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilzraniony
jezeli ona pisze czasami do mnie i nawet jak ja spotkam gdzies na miescie dostane buziaka w policzek to czy myslicie ze ona cos jeszcze czyje..?? bo ja juz troche tego nie rozumne..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Rudy z tego co piszesz niestety wnioskuje że ona ma cię dość nie chce miec zadnego kontaktu z tobą.daj jej już spokój bo tylko pogarszasz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
hej wszystkim uffff juz mnie korcilo by odpisac mojej na wiadomosc na gg ale sie powstrzymalem i ciesze sie gdyz ranking by mi spadl znacznie , nie wiem tylko po co takie dziwne opisy ina ma na gg moze ktos cos poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDY222 Haha stwórzmy porta porażka.pl i tam będą ludzie umieszczali swoje kompromitujące zdjęcia, pisali o swoich wadach, anty-partnerach, głupotach i nich głosują na największą sukę i chuja na portalu za pomocą skali od 0 do 1 :P REWELACJA!!! KAMILZRANIONY Nie będę oryginalny, ale czas, czas,czas... typowe zachowanie osoby, która sama nie wie czego chce... nie dać Cię innej, nie stracić a zarazem nie być, odsapnąć, zaczerpnąć powietrza. Nie daj sobą manipulować facet, a gdy następnym razem będzie chciała dać Ci ciuma w policzek - odsuń się i zapytaj zdziwiony, co Ona robi? Nie jesteś ciekawy Jej reakcji??:) ARCHI Dzień dobry Panu:) Ani mi się waz pisać do Niej bo Ci komórkę zablokuję ( mam znajomości w Erze:P ) Ja opisów swojej Ex nie czytam bo na gg nie wchodzę od miesiąca i nie interesuje mnie, co Ona tam wypisuje. Ranking Ci nie spadnie, na razie oboje prowadzimy... chyba, bo nikt inny sie nie chwali:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
noo kurcze podzialalo - moj facet zaczal dzwonic z 15 razy a wieczorem wprosil sie do domu i przepraszal ze nie bedzie tak robil, oczywiscie jego glupie wymowki pozostawiam juz bez komentarza ale chyab zrozumial ze nie o to chodzi w zwiazku, miejmy nadzieje. generalnie to fajny odpowiedzialny opiekunczy chlopak,poza jedna wada- nie przyzna sie ze jest zly tylko zwala brak kontaktu to an swoje zle sampoczucie, aja bym chciala troche wiecej szczerosci i by nie bal sie o tym mwoic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz hejka :) wiesz nie zobaczylbym gdyz wpierw zadzwonila rano z prywatnego tel i jak ja uslyszalem od razu sie rozlaczylem , potem czekala na mnie w naszym sklepie ... ja poczekalem jak wyjdzie i otworzylem , teraz napisala na gg czemu nie odbieram tel od niej chcialem odpisac ale nie zrobilem tego i przez to zobaczylem opis " bosa do ciebie przyjde i od progu bezwstydnie powiem ci czego chce ...." ciekawe jak ty bys zareagowal a minal juz miesiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARCHI Boso to lepiej niech Ona nie chodzi bo nie mamy najczystszych chodników w Europie:P A mówić może sobie, co Jej ślina na język przyniesie... myślę, że już nasłuchałeś się od Niej tyle, że czasu marnować na więcej nie zamierzasz... nie chodzi o to, zebyś Jej unikał, bo wtedy naprawdę w pewnym momencie zrezygnuje. Chodzi moim zdaniem tylko o to, żebyś traktował Ją jak powietrze, i z wielkim dystansem gdy się zobaczycie. Po co przyszłaś, czego potrzebujesz - to tyle. Nie może być tak, że Ona zaserwuje 2 miłe smski, zrobi Ci "niespodziankę" czekając na Ciebie w mieście, napisze dwuznaczny opis na gg albo "przyjdzie do Ciebie bosa"...:P Bo Ona w ten sposób sprawdza, jak mocno jeszcze jesteś z Nią związany emocjonalnie, jak bardzo może jeszcze na Ciebie wpływać i do jakiego momentu potrafisz oprzeć się Jej wdziekom. A nie potrafisz (tak myslę), zresztą każdy facet nie potrafi oprzeć się SWOJEJ Kobiecie. Ale uwierz mi - nie ma większej satysfakcji dla faceta, niż odmowa sexu z Kobietą, która tańczy na Tobie jak na rurce:P Jesli więc jednak przyjdzie i zacznie bezwstydnie się do Ciebie łasić - zbierze wszystkie siły i podziekuj za taki pomysł spędzenia wieczoru...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulusia Ja się do niej nie odzywam. Owszem wszedłem na naszą-klase ale tylko zobatrzyłem zdjecia i nic wiecej na wet nie mam zamiaru sie odzywac i o co kolwiek ja prosic. Czy ma nie dosyc za pewne tak bo jest w nowym zwiazku, a na pewno w takiej sytuacji nie chce utrzyywac z nia żadnego kątaktu bo i po co mi to. To siedzi tylko jeszcze we mnie ale jest już coraz lepiej i wiem, że z tego już i tak nic nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
listonosz spoko dam rade wiem ze to gierki , a co do unikania to robie to bardzo dobrze i chyba bardziej chce niz ona zakonczenia tego co sie dzieje nie bede sie juz ponizal jak kiedys gdyz nic to nie da a opisy pierwszy raz zobaczylem od 2 tyg co za brednie tam wypisuje , trzymam sie mocno na szczescie nie pisze smsow choc ostatnio dostalem jakies glupie z nieznanego tel typu co u ciebie co slychac jak tam u ciebie ... mozliwe ze ona ale glowy nie dam nie wiem po co to robi skoro mowila NIE , a wiemze baletuje z innymi sie do nich wdzieczy ,,, to jej problem ale jakos nie moge do konca sie z tej klatki uwolnic , na razie nie wiem jak , wiem ze jestem blisko ale jeszcze potrzebuje czasu by znalezc rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
A ja sobie kupiłam nowy telefon,przełożyłam karte sim i zniknęły mi smsy od Niego,gdzie pisał że kocha tylko mnie,że tęskni,że mnie pragnie, takie cudne zdjęcia które mi wysyłał,ech szkoda mi tego ale z drugiej strony może tak jest lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Wygląda na to że gra w nieodzywanie się przynosi jakieś skutki. Dlatego nadal w nią gram juz prawie 2 tygodznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ULUSIA Pocieszyć Cię? Na starym telefonie to wszystko zostało wiec nie dawaj go nikomu ani nie sprzedawaj jeśli wczesniej nie wykasowałaś tych rzeczy... to jest w pamięci telefonu a nie pamięci SIM więc... ale plus dla Ciebie, że nie rzuciłas się od razu na jego fotki i nie przekopiowałaś na nową komórkę:) Trzymaj się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
ulusia grac gra sie swietnie tylko skutek podejzewam bedzie jeden calkowity koniec , wiem jest ciezko tobie mi innym na forum ( jezeli graja ) ale czasem sie zastanawiam czy to nie doprowadzi ta druga osobe do zniechecenia , lub inna strona jak kocha to znajdzie sposob by nas znalezc , przeciez wie gdie pracujemy gdzie mieszkamy ,gdzie sa nasi przyjaciele , znajomi , bedzie chciala to jest setki mozliwosci by do nas dotrzec , ale jk nie chce to juz nic nie zrobimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Listonosz telefon sprzedałam i ten ktos od razu wszystko skasował wiec można powiedzieć mam czyste konto,dzięki za pociezenie,może dobrze się stało.on przechowuje wiadomości ode mnie jak jakieś relikwie i codziennie ogląda he he jest udany archi jeśli się zniechecą to może znaczyć tylko to że tak naprawde nigdy nie kochali.Z miłości mozna góry przenosić!! Czas czas czas pokaze,coś mi mówi że dobrze robimy A jesli to tak poprostu się rozmyje to znaczy że nie ma czego załować bo to nie był aż tak ważne i niesamowite jak nam się wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
ulusia masz racje , ona swoim ruchem przekreslila nasze plany , marzenia zniszczyla wszystko na co pracowalem 5 lat doslownie wszystko i to mnie boli najbardziej zniszczyla mazenia ktore sie wlasnie ziszczaly , plany ktore wchodzily w zycie a ona tak poprostu zniszczyla tak szybko jak pali sie kartke papieru, to wlasnie to mnie boli najbardziej wiedziala dokladnie co zrobic by mnie najbardziej zabolalo i to z usmieszkiem szyderczym zrobila , potem tydzien czasu bawila sie moimi uczuciami i mnie ponizala i w kocu listonosz wymyslil gre i jest mi o dziwo lepiej , ja tez mam przeczucie ze dobrze robimy ze tak jest jak teraz , ze stajemy sie przez to silniejsi bardziej odpowiedzialni i inaczej spogladamy na swiat , tylko boje sie swojej reakcji gdy naprawde stanie przed moimi drzwiami skruszona ze spuszczona glowa i iiiiii i nie wiem jak zreaguje , boje sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
archi Ja moge powiedziec to samo.Wyjechał zapracowac na naszą przyszłośc,na wesele,na dom, na to żeby spełniły się nasze marzenia i co? przespał się z inną ,zniszczył wzystkie marzenia i plany i sam mi powiedział że kłócic się można że to nic ale że całą przeszkoda w byciu razem jest to że on poszedł do łóżka z nią. A jak stanie przed twoimi drzwiami skruszona to się dobrze zastanów i wybadaj czy to nie aby tylko gra bo zabrakło jej pieniędzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×