jesli tylko by ktos chcial

obdarowalabym miloscia, bo juz zaczyna mnie wypelniac, ale nie mam na kogo jej przelac. Wiec ja schowam przed Tym za którym tesknie choc go jeszcze nie spotkalam, schowam przed soba, przed calym światem. Poczekam, az bede calkiem obojetna i moze zaczne zyc znow bez uczuc, tak z dnia na dzien..... i kto powiedział, z eistnieje miłosć?

Tez mam to uczucie w nadmiarze i nie ma sie z kim podzielic :o I tlamsze je w sobie :o

Masz rację obdaruj miloscia Zatrac się , pokochaj , oddaj wszystko ...A pozniej obudzisz sie z ręka w nocniku , olana z poczuciem baznadziei , bez własnej wartosci Daj co masz najcenniejszego , utwierdz go w przekonaniu ze jest jedyny na swiecie , ze zrobisz dla niego wszystko , to dostaniesz takiego kopa , ze umrzesz ze zdziwienia Dowiesz sie ze jego obowiazują inne zasady moralne - oczywiscie nie powie Ci tego dosłownie , ale tak da do zrozumienia ze bedziesz sie gryzła cały wieczór a pozniej całą noc.. A wszystko w imie miłosci jaka on ma do Ciebie... Tylko ze ta milosc nie zakłada wiernosci - oczywiscie jego , bo Twoja zakłąda, jak najbardziej ... Ta milosc ma oddawac w pełni Twoje uwielbienie do niego a on w zamian od casu do czasu oleje Cie na kilka dni i uzna to za normalne.. Masz go kochac i byc wierna do konca dni swoich , nawet jak Cie porzuci i przespaceruje pod Twoim nosem z inna Ty masz kochac i byc wierna , no bo on ma inne zasady moralne , ktore Ciebie jako kobiety nie moga obowiazywac , bo gdybys postępowała według tego , co on Ci do głowy wpaja , poczułby sie zraniony i nieszczesliwy A przeciez nie chcesz tego prawda? Przeciez go kochasz ponad wszystko....

czyli nie ma milosci?

byc z kims dla samej potzreby kochania to duzy blad.

jest miłosc , kochaja tylko kobiety zaden mezczyzna nie jest do tego zdolny

"jest miłosc , kochaja tylko kobiety zaden mezczyzna nie jest do tego zdolny" mylisz sie.

wlasnie nie moge byc z kims dla samej potrzeby kochania, ale skoro nie moge znalezc swej połowki, to moze taka pierwsza lepsza osoba bedzie lepsza niz ta pustka

nie mylę sie udowodnij ze jest inaczej

połowki nie istnieja to mit , taki sam jak miłosc mezczyzn

sleepless still: Taka pierwsza lepsza osoba nie będzie lepsza niż ogarniająca Cie pustka. To tak jakbys podeszła do pierwszej lepszej osoby na ulicy i od razu byś jej powiedziła ze ja kochasz. Tak nie można, poczekaj, a na pewno znajdzie sie Ten JEDYNY! :) Głowa do góry i nie myśl o tym tyle :)

tak to jest to -skoro nie ma miłosci męzczyzn i połowek skąd te pary wszędzie, te uniesienia mniejsze i wieksze, namiętnosci, kochankowie,rodziny?

widziałas cos stałego? sama mowisz - kochankowie, więc gdzie połowki tych kochanków , ktorym slubowali? dlaczego sa kochankami? pary? widzialas nieraz jak sie zrą? ale sa ze soba , bo tak wygodniej , bo obowiązki...itd...jest tam milosc? watpię rodziny? zajrzyj na topic "sposby....." zobaczysz jakie to rodziny i jaka ta milosc mezczyzn Wierzysz w cos co nie istnieje , wierzysz dopoki sie sama nie sparzysz , moze po raz kolejny, moze za pierwszym... pozniej przyznasz mi rację