Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gorace wargi IV

ozeń sie ze mna a zrobie ci loda

Polecane posty

Gość gorace wargi IV

Wymyslilam dla mojego faceta wstrzemiezliwosc przedmalzeńską - na taką prawdziwa juz jest za pozno - ale zeby go zmotywowac postanowilam nie piescic go oralnie do czasu az sie ze mna ozeni. Ciekawe jaki bedzie tego efekt???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdzie sobie
inna lodziare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorace wargi IV
wlasnie sie dowiedzial niedawno... ze nici z lodzika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź precz i przemyśl wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorace wargi IV
Mam wszystko przemyslane, poza tym moj "spisek" zaczyna dzialac ...juz facet mysli czy koscielny czy cywilny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
ojej!!!!!!!! wpadlas na supeer pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllljjj
jak ty to zrobilas? ja bym rowniez tak chciala zeby facet mi sie oswiadczyl i mam zdanie ze jak mu czesto tak robie i jak czesto sie kochamy to on wtedy szybko slubu nie wezmie mam takie przeswiadczenie!!! naprawde ciesze sie ze zalozylas taki topik, na innych topikach pisalam o tym ale wszyscy mnie wysmiali widze ze tu bedziemy mogly podyskutowac!!ile jestes z facetem i od jak dawna uprawiacie seks? kurcze.. cos w tym jest naprawde, mi moja mam mowila ze jak facet wszytsko dostaje to mu sie do slubu nie spieszy bo po co ma sie żenic jak wszytsko ma podane na tacy!! masz racje załozycielko topiku! ciesze sie ze ten topik zalozylas!! pozdrawiam!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorace wargi IV
:) Bede informowac o moich sukcesach w "zdobywaniu" mojego faceta na biezaco. Ale moj to jest twardny zawodnik, dzisiaj ma urodziny i juz od rana kombinuje ze moze zrobilabym mu loda "wyjatkowo, jako prezent" ... Jestesmy razem 3 lata, uprawiamy sex od 3 randki.. llljjj - wiesz, ja nie jestem pewna czy czegos nie zepsuje w ten sposób!! Powiedzial mi na samym początku "JA ZNAJDE JAKIES INNE ROZWIAZANIE" (nie ślub). Trzeba ostroznie.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes okrutna
tak nie można :);):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...******...
A co jak facet chce ślubu, dziewczyna mu niczego nie odmawia (bo sama lubi), ale ona nie chce:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdro600,takie gadanie jest głupią wymówką!Albo się boi ślubu albo go nie chce :O jeśli jednak on Cię rani to porozmawiaj z nim albo faktycznie zrezygnuj z seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mieszkacie razem czy osobno?jak mu w ogóle powiedziałaś o tym że z seksem koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to widac ze
chce tylko dupe bo tak mu wygodnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi to mowic
ale jestes z nim bo nie chcesz byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow 23
pozdro dopiero teraz to zauważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pozdroo
nie boisz sie ze znajdzie sobie laske do bzykania./??? w każdym razie popieram twoja decyzje!! ech faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ***
czasem jak czytam topiki o ślubach itd...to dochodze do wniosku, że moje krotkie mażeństwo bylo dla mnie blogosławienstwem...slub przysięga to wycieranie ust frazesami...najwazniejsze to chcieć być ze sobą...umieć powiedziec sobie nazwajem "tak chcę z Toba być"...reszte o kant dupy potłuc...a autorce wspoczuję ślepej wiary w cud "papierka" pozdro600->nie bierz mojego posta do siebie bo u ciebie chyba jest głębszy problem niz sama niechęc do ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** *** *** ----> ale ten papierek jest dość przydatny.Zerwać z dziewczyną jest łatwo,wziąć rozwód trudniej.Myślę że w małżenstwie łatwiej o kompromisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ***
dementia--> wiesz co jak ludzie chcę być razem, to i tak wypracują kompromis to czy latwo odejść czy nie nie zależy od papierka, a od siły uczucia. o swoj pierwszy związek (tylko chłopak) walczyłam 1,5 roku, a o małżeństwo zaledwie 0,5 roku i to ze musze przejśc rozwód i świdomosc lamania przysięgi (a byl tez kościelny) nie wpłyneło na moja decyzje o odejściu, ani na jakość moich starań...wpływ miało tylko to co się działo w związku. no uważam też, że to papierek właśnie sprawia że niektorzy czuja, że na kompromis iść nie muszą...bo on/ona i tak nie odejdzie bo jest już mężem/żoną. tak więc widzisz mam inny punkt widzenia, inną perspektywę...czasem warto popatrzeć z innych stron...kiedyś patrzyłam z twojego...po rozwodzie mam nowy punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdro600----->szantaż to najgłupsza rzecz.I wtedy papierki nie są ważne,jakby mąż przeginał to i rozwód nie jest kolosalnym problemem. *** *** *** ---->nie zamierzasz już wychodzić za mąż po raz kolejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ***
nie powiem że nigdy, bo mówi się nigdy nie mów nigdy ;) nie planuje się kolejny raz wydawać...być może gdy będę z kimś bardzo długo (raczej w dziesiątkach lat liczony czas), to wezmę ślub cywilny ze względów czysto formalnych (spadek, możliwość dowiedzenia się o zdrowie partnera gdy coś się stanie itd.), ale jesli będa istniały inne sposoby to pewnie nie wyjdę. raz zlamałam przysiegę to kolejny raz przysiegać...bezsens, obłuda i bluźnierstwo by to dla mnie było. ehh...ale jak pomyśle, że jeszcze 2,5 roku temu na tej samej kafe wygłaszałam argumenty za ślubem, to mi się jakoś dziwnie w środku robi...i tamte argumenty uważam nadal za słuszne...ale jednak inne rzeczy okazały się ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym,że pozdro ma rację:ślub to wspólne mieszkanie i dzieci ...wiem że bez ślubu to też może istnieć ale to nie jest już normalna rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ***
demetria--> a tego to już nie rozumiem :/ kobieta zachodzi w ciąże, rodzą się dzieci, jest mama jest tata, mieszkają razem...dwoje ludzi, którzy traktuja się jak rodzina i ich dzieci...tyle że nazwiska inne mają...nie rozumiem jak jeden obżądek lub jego brak ma wpływać na to jakie relacje są zbudowane między dwojgiem (lub kilkorgiem jeśli są dzieci) ludzi...jakie uczucia, jakie przywiązanie jaki szacunek...na prawdę tego nie rozumiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** ***
dla mnie jeśli ludzie są razem, razem mieszkaja mają wspolne plany, wspólne dzieci, wspolne radości i smutki to to już samo w smobie jest zwyklą normalna rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalna rodzina raczej składa sie z małżeństwa i dzieci ... dziwne byłoby gdyby te dzieci były nieślubne.Jakoś tak mi to nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×