czy to napewno atopowe zapalenie skóry?

Może ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie i mi pomoże... Byłam u dermatologa-niestety nie wiem czy jest dobry czy nie, bo żadnego innego nie było, brak zapisów do innych do końca roku:-0 Z racji mojej pokrzywki (egzemy) na łydkach (tylko tam) i okropnego swędzenia lekarka przepisła mi lekarstwa na ponad 200 zł. Muszę przyznać że dla mnie to stanowczo za dużo, tym bardziej że nie wiem czy to aby dobra diagnoza. Ona stwierdziła u mnie atopowe zapalenie skóry. Cóż na nogach mam czerowne placki, które strasznie swędzą i są przesuszone. Moze jest jakiś inny środek na coś takiego. Co robić, wapno i maści przeciwhistaminowe raczej ne pomagają...

Ja mam azs-to jest choroba o podłożu genetycznym,więc raczej tak nagle nie można na nią zachorować,a zauważyłam,że ostatnio staje się dość \"modne\" wykrywanie azs przez lekarzy :/ Jak chcesz się czegoś dowiedzieć to pisz do mnie na maila- adres podany jest pod moim nickiem.

ja uzywalam hydrokortyzonu.pomoglo

tez mam te cholerne suche placki ,ale moja dermatolog stwierdzila ze to zwykla alergia:O Zmienilam zel na delikatniejszy, balsamy, przestalam uzywac perfum( podobno to glowny moj alergen) i nic! nadal swedzi:O teraz wlasnie czytam sobie o atopowym zapaleniu skory... swedzi mnei szyja,skora na glowie, skora miedzy piersiami i pod oraz w zaglebieniu z tylu kolan:(!! Mam masci, tabletki, ale to nie pomaga..i kosztuja raczej w granicach 50 zlotych.Musze isc na nastepna konsultacje tylko do innego dermatologa, choc slyszalam ze jesli to AZS to jest male prawdopodobienstwo wyleczenia.

tak też właśnie myśle, że ostatnio taka moda zapanowała na tą chorobę i lekarze diagnozują w ten sposób. Mnie to meczy od 3 tygodni, raz jest gorzej raz lepiej. Nafgorzej po kapieli :-0 Ja bym to określiła bardziej jako silne uczulenie, tyle że nie mam pojącia co może być przyczyną.... Najgorzej mi doskwiera to uczucie swędzenia...

hydrokortizon nieco zalecza, ale po kilku dniach znów sie zaognia pomimo stosowania maści

Waszych opinii

A może zjadłaś coś,co wywowało taką wysypkę,albo jakiś nowy kosmetyk,proszek...? Tak jak pisałam choruje na azs-od urodzenia niestety,tylko u mnie problem polegał na tym,że lekarze nie potrafili tego zdiagnozować,więc byłam leczona na wszelkiego rodzaju wysypki,grzybice,wypryski...mam zajęte praktycznie całe ciało-oprócz twarzy(tylko na powiekach mam zmiany),przeszłam przez wszystkie leki-od cyklosporyny po najsilniejsze sterydy(domięsniowo i maści)-i tylko to ostatnie mi w miare pomaga. Spróbuj najlepiej pić dużo wapna rozpuszczalnego i kup zyrtec,lub allertec-jeśli to wysypka to powinno pomóc,ale nie baw się sama w hydrocortyzon itp.bo mozesz tym tylko zaszkodzić. Jeśli nie możesz wytrzymać swędzenia to kup sobie pudroderm(nie jestem pewna czy tak to się nazywa),w każdym badź razie jest to taki puder w płynie dla niemowląt-działa znieczulająco:)

to nie jest azs!!!! ja mam to samo! takie swędzące jak diabli placki jakby liszaje ktore sa suche ale jak rozdrapiesz to czerwone...azs to inna sprawa zupelnie! mi dermatolog powiedziala, ze to od GOLENIA :/ no nie wiem ale keidys zapuścilam sie i to zniknelo...sproboj!

Ja mam to samo od jakiegoś czasu, występuje w różnych miejscach, wzięło się nie wiadomo skąd - podejrzewam alergie albo stres - pomaga mi jak smaruje chore miejsca zwykłym kremem plus posype je pudrem alantan plus, długo znika i niestety szybko dość wraca :( czasem pomaga tylko maść sterydowa. Też mi kiedyś lekarz powiedział, że to od golenia albo kosmetyków. Tyleże ja używam mało kosmetyków i od zawsze te same, a poza tym na szyi czy oczach się nie golę przecież... Nie chce iść z tym do lekarza, bo też wątpie w ich kompetencje, bywa że przepisują leki na oślep.