Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jełop

Wpadłem

Polecane posty

Gość iwka35
skoro jej nie kochasz nie rob tego nie zen sie!bedziesz cale zycie nieszczesliwy!uwierz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onja
rrrrany! chlopie! raz dales plame, nie rob tego po raz drugi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka35
jelop!dziecko to obowiazek ale nie zen sie skoro jej nie kochasz!alimenty itd.musisz porozmawiac z nia poki jeszcze nie masz obraczki na palcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka35
jestes?moge spytac ile masz lat?ale przypuszczam ze jestes mlody i wszystko jeszcze przed Toba.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka35
ja 35 i napewno wiecej wiem o zyciu(choc nie koniecznie)ale pamietaj bez Milosci nie ma zwiazku to tylko "meczarnia",ale zrobisz jak sam czujesz co serce Ci podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co się z nią seksiłeś skoro nic do niej nie czujesz? :o tego pojąć nie moge...może trzeba było iść do burdelu? i uważam, że sam jesteś sobie winien... tyle :o i nawet nie wiem czego oczekujesz na tym forum? odpuszczenia win? LOL :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
"ale po co się z nią seksiłeś skoro nic do niej nie czujesz" - pytanie na poziomie gimnazjum, nawet mi sie nie chce takich rzeczy tłumaczyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli uważasz, że to jest pytanie na poziomie gimnazjum, to ty go nawet nie skończyłeś/aś :o coż... bzykać jedną kochać inną to typowo męska \"filozofia\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie to
nie żeń się absolutnie! to Twoje zycie i co z tego że rodzina gada itp., kazdy ma do przezycia jedno zycie. Jesli powiesz jej teraz ze jej nie kochasz i nie chcesz sie zenic, to pocierpisz te kilka miesiecy, ale restza zycia przed Tobą! Ludzie pogadaja, pogadaja i przestaną. Ja znam parę, która zrezygnowala ze słubu dzień wczesniej! a juz wszystko było zalatwione. I nawet jesli tamta dziewczyna nie bedzie Cie juz chciala, to jeszcze poznasz kogos, do kogo bedziesz cos czuł. Naprawde nie myśl ze robisz przysługe tej lasce, z ktora bedziesz miał dziecko- bedziecie nieszczesliwym małzenstwem wiec i nieszczeslwymi ludzmi. Postaw sie jak najszybciej! Za kilka lat już nikt nie bedzie o tym pamietał, a ty jesli sie uda będziesz miał nową szczesliwa rodzine. Oczywiscie dziecko musisz uznac, ale blagam nie żeń sie z nią jak jej nie kochasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
nie, to jest życie- zwłaszcza współczesne, nistety. A pytanie jest naiwne ... - fakt, mądre to to z jego strony nie było, ja też nie popieram takiego czegoś, no ale czemu dorośli ludzie tak robią to chyba nie musimy sobie tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna ona: 1. nie każdy tak żyje... sorki :P 2. to pytanie zadałam aby autor dostrzegł, że ma głęboko w poważaniu uczucia innych, więc co mu szkodzi ożenić się i dalej bzykać tą laskę? :P na boku może mieć tuzin innych przecież jak również zbajerowaną na powrót \"ukochaną\"... cóż... dupa wołowa z niego i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
ja nie powiedziałam, ze każdy tak żyje - naucz się czytać ze zrozumieniam (to ty chyba gimnazjum nie skończyłaś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ona
ja chłopaka nie bronię (zresztą wcześniej juz o tym pisałam), ale z tego co ja przeczytałam, to on sobie takiego scenariusza nie napisał, raczej jest załamany, a nie szczęśliwy, ze będzie "ruchał na prawo i lewo" (ty to tak właśnie przedstawiłaś) masz problem z czytaniem, poważnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam problemu czytaniem ze zrozumieniem, raczej czytam między wierszami, natomiast widze, że sztuka analizy i interpretacji jest tobie obca - czyżbyś szkoły podstawowej nie skończyła? buuuu :P zauważ, czy inteligętny, MYŚLĄCY i wrażliwy człowiek pakował by się w takie bagno? :o raczej nie... ja pragnę dociec jedynie, czego on oczekuje pisząc tutaj ;) pojęłaś? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty możenko
Sytuacja nieciekawa, ale powiem Tobie autorze jedno- nie kochasz jej to sie do Q.... Nędzy nie żeń !!!!!!!! I to jest jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji!! Tak posłuchasz rodziny i co za kilka lat nieunikniony rozwód, a przez te kilka lat małżeństwa kłótnie, szarpanina.... na co ty chcesz siebie ją i wasze dziecko skazać???!!! Jestem kobietą i nie chciałabym żeby facet brał ze mną ślub tylko ze względu na dziecko... to jest przecież beznadziejne!!! Dziecko oczywiście uznaj i kochaj!!!! Nie żeń się jeśli jej nie kochasz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę sobie tego przyswoić,ale jak już pisałam,jestem na 99,9 % zacofana.Iść po dwóch miesiącach do wyra(a może nawey wcześniej)?Jak już ktoś wcześniej powiedział,mogłeś odżałować i udać się do burdelu.Jesteś głupi.Twoja pannateż jest głupia.Szkoda tylko dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jesli ozenisz sie chlopie
tylko z powodu dziecka to tez uwazam ze jestes glupi, odpowiedzialnosc i troske o dziecko mozna inaczej realizowac:) z tym slubem to jakies archaiczne i jakby ciemnogrodem smierdzi, ja osobiscie nie wyszlabym za maz za faceta, z ktorym wpadlam i znalam go 2 msc, tylko z powodu ciazy, najiweksza bzdura i zawiazanie sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiona...zdradzona..
czesc, wyobraz sobie ze przezyłam to co Twoja była. Sytuacja wypisz wymaluj:( baaardzo cierpiałam..i cierpie nadal. TYm bardziej ze wiem ze kobieta z ktora zwiazał sie moj były partner (piotr) nie kochał jej. Ona zrobiła mu niezłe pranie mózgu. Moze i sie w nim zakochała ale wime ze chciala ulozyc sobie poprostu z nim zycie..bo ze swoim mezem jakos nie mogli miec dzieci. Teraz sa razem, ona poroniła ( niby) mysle ze poznala go na tyle ze wiedziala ze gdy mu powie o dziecku i ciazy to zostawi swoja dziewczyne ( czyli mnie) miala juz dawno na niego chrapke.NIestety moj blad polegal na tym ze ...i tu was zdziwie ze nie zaprzyjaznilam sie z nia wczesniej..od samego poczatku gdy ja poznalam czulam ze bedzie z nia zle. No coz w koncu udalo sie jej go przywiazac podstepem sa razem i....wiem ze sie nie kochaja....bo jak mozna kogos pokochac w ciagu 2 miesiecy gdy bylo sie z miloscia zycia przez 8 lat. Dziewczyna jedynie dopiela swego , niestety sytuacja wroci do niej bo kazde zlo wraca. szkoda ze dalej sie tak zmanipulowac a Twoja była cierpi na pewno do dzis.i Bradzo mi jej żal- doskonale wiem co przezywa.Mozna miec tylko nadzieje ze dziewczyna ma wsparcie, bo u mnie bez psychologa sie nie obeszło;(( pozdrwaiam zycze rozsadku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostwiona..zdradzona
sorki za bledy jakos mnie chyba poniosło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×