Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość segregacja odpadów

podziele się wiedza na temat mojej pracy w segregacji odpadów

Polecane posty

Gość segregacja odpadów

Witajcie. Jestem upokorzona, ale takie czasy nastały. Nie mogłam znaleźć pracy ani w sklepie ani przy pakowaniu. Dostałam ofertę pracy w segregacji. Pojechałam na koniec miasta. O zgrozo - czemu tak daleko, ano własnie. Bo tam jest wysypisko śmieci. Weszła pierwszy raz i o mało nie rzygnełam . Taki smrót. Jak w smietniku przy blokach stałam to 1000 razy większy smrót. Byłam w szoku. Od razu czułam o co chodzi. I stało sie. 900 zł na reke dają ale praca na zmiany, po 8 godzin przy segregacjii odpadów. Myslałam ze dam rade. Zaczełam na drugi dzień. najpierw podpisanie domukemntów. Rozmawiałam z jedną pracownica i patrzyła na mnie z politowaniem. zapytałam o prace jej. Mówiła,że nie czuje juz smrodu i ze nie ma wyjści. Ja tez, dwoje dzieci, musze jakoś sobie radzić. Mąz nie zyje. Zapił się. Taka prawda. Ubrali mnie w jakieś maski, fartuchy, rękawice i weszłam.do wielkiej sali. W niej było z dwa duze otwory jakby i stamtąd spadłay na tasmie rózne rzeczy, odpady. Tyle ile spadło(porcja) to miało sie segregowac na poszczególne grupki. te grupki były potem bardzo duze. I reszta miała nas nieobchodzic bo tylko tym miałysmy się zajmowac. Myslałam ze dam rade. Smrót był okromny, nie razmi sie odbijało. łzy miałam. No i spadła porcja syfu. Podpaski, prezerwatywy, puszki, opakowanie po jogurtach, butelki, jakies ciuchy, multum papierów, kartonów, wszystko to co my wyrzucamy. I segregowanie, szkło tu, papier tu - do dalszej przeróbki, plastiki tu, a tworzywa tam.itd.... ręce mnie bolały. Takich porcji w ciagu dnia było 10. Pracuje juz 3 tydzień i zastanawiam się co robic dalej. Szukam pracy. jednak na kasjerkę mnie niechca bo nie ma miejsc, do mięsnego - nie ma miejsc. Boze..............ale teraz wiem ze ktos musi zajmowac się odpadami, ale czemu ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje
Może próbuj jednak w międzyczasie szukać czegoś innego. Trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
skad jestes? masz ksiazeczke sanepidowska?do jakiegos hipermarketu...kasa fiskalna czy cokolwiek... napisz cos o sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 24
w jakim wieku dzieci? interesuje mnie najbardziejmiasto z jakiego jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazda praca ma swoje wady i zalety- siedzac na kasie beda cie bolaly rece, kark, byc moze kregoslup. Do tego dojda nieprzyjemni klienci, ktorzy wyladuja na tobie swoja zlosc. A ty bedziesz musiala to wszystko znosic i sie na tyle opanowac, zeby kazdemu dobrze wydac. Jak beda braki w kasie (bo zle wydasz), kaza ci pewnie wyrownac je z twojej pensji. Nie raz slyszalam, ze na kasie w hipermarkecie siedzi sie bez przerwy, ze nawet nie ma sie okazji wyjsc do toalety... Juz nie mowiac o tym, ze na kasie dostaje sie najnizsza srednia krajowa- ok. 600zl. Wiem, ze praca w segregacji odpadow nie jest szczytem marzen, ale masz tam przynajmniej spokoj- nie musisz sie uzerac z klientami, ani uwazac na pieniadze. Kosci cie bola, jak po kazdej innej pracy fizycznej. Do smrodu jakos da sie przyzwyczaic. A mysle, ze te 300 zl wiecej, ktore dostajesz na smieciach jest warte zachodu, zeby tam zostac. Co ci po tzw. godnej pracy przy kasie, jesli nie wyzywisz za taka mizerna pensje (600zl) swoich dzieci? Spojrz na to z pozytywnej strony. Pracuj tam, poki nie znajdziesz czegos innego- za ta sama pensje. Mysl o swoich dzieciach, ktorym pewnie jest obojetne gdzie pracujesz- wazne, zeby nie brakowalo na jedzenie i oplaty. Pozdrawiam Cie bardzo cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz co ciekawego znlazłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaa
o boże podpasek czy czegokolwiek, w życiu bym nie wzięła , przecież jak to lezało w smieciach to wszystko na tym może być , choróbska i inne takie. Wspólczuję naprawde szczerze takiej pracy , dobrze ze mnie sytuacja życiowa nie zmusza do wykonywania czegoś takiego. a swoją droga kierownik też niezły skur.... Wzbogaci się od paczki podpasek, czy starej bluzki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc nie mam co zjesc
ta ostania wypowiedz to podszyw, a jesli nie poszyw, to caly ten topic jest prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość segregacja odpadów
jestem w szoku jak ktos sobie drwi z mojej pracy. Nie jestem żebrakiem i nie musze szukac bluzek na smietnikach. Poraz kolejny mówię- wstydz się i módl sie by twoje dzieci miały co jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asanka87
jesli chodzi o segregacją śmieci i odpadów to ja sporo dowiedziałam się z artykułów z tej strony http://ekologistyka24.pl/ teraz mam znacznie większą świadomość i wiem, że jednak warto segregować śmieci. Niestety do tej pory różnie mi to wychodziło, a kurczę no trzeba to robić bo zginiemy pod śmieciami... szkoda tylko że cena za segregowane jest też dość wysoka - bo to nie zachęca do segregowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam pracowalem w sortowmi i wcale nie nsrzekam. Mozna zpokojnie miec drugą pensje ile razy trafialo sie zloto gotowka dobre marka telefony i inne rzeczy a do smrodu idzie sie przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może ktoś się wypowiedzieć jak obecnie wygląda praca przy taśmie w sortowni śmieci? Minusy i plusy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×