musicie mi pomóc!!!!

hej wszystkim!!! sporo się namęczyłam żeby się tu dostać ale kompletnie nie wiem do kogo się zwrócić. otóż: mam nieregularne cykle, raz trwają 25 dni, raz 28 dni a czasami nawet 33 dni. ostatnio okres miałam 29 listopada, zwykle trwa 6,7 dni. w 5 i 7 dniu mojego okresu współżyłam z moim chłopakiem. do końca był we mnie. dzisiaj jest 8 grudnia, zrobiłam test i na poczatku wyszły dwie krechy a teraz jak patrze na test to ta przy okienku T jest ale bardzo niewyrazna i słaba. czy to możliwe ze mogę byc w ciaży?? czy jest moze jeszcze za wczesnie na jej wykrycie?? czy wogole wtedy miałam dni płodne?? błagam pomóżcie bo wychodzę z siebie!!!!!!

Nie wychodz z siebie, a mszeruj do laboratorium na badanie krwi BETE hCG:) To hormon ciazowy:) Wynik w 100% wiarygodny:) A tak na marginesie: natura ludzka jest nieprzewidywalna, lubi platac rozneeeeeeee figle

Wybacz,niedoczytalam, ze ostatni okres mialas 29 listopada a dzis 8 grudnia: malo mozliwe na ciaze a raczej wcale

zdecydowanie za wcześnie na dwie kreski. Chyba że.... może rzeczywiście zaszłaś w ciążę, ale wcześniej, a ten okres w listopadzie to może było krwawienie przypominające okres. Jutro lub po jutrze zrób jeszcze jeden test, jeżeli bedzie pozytywny to dla super pewności zrób test z krwi.

a po co robiłaś test tak wcześnie?

zrobiłam dlatego że miałam jakieś dziwne przeczucia... może jestem przewrażliwona ale chyba same wiecie jak to jest. w każdym badz razie dzisiaj powtorzyłam test i wyszła jedna rozowa krecha.... hmmm... juz nie wiem co mam myslec. moze jest za wczesnie, raptem to było 4 dni temu kiedy zrobilismy to do konca. no nic, czekam na komentarze, pocieszcie mnie plizzzz :))