MAMUSIE WCZEŚNIACZKÓW!!!!! - są tu takie?

Hej hej, ja tez jestem mama wczesniaczek - blizniaczek :) urodzilam 4 wrzesnia 2006 roku, stan bardzo ciezki,ale powoli powoli dochodzily do siebie i dzisiaj maja po 8 miesiecy i sa zdrowe, moze troszke do tylu jesli chodzi o rowiesnikow,ale nie to jest najwazniejsze :) wiem co to problemy zwiazane z zagrozeniem zycia dzieci, stres zwiazany z opieka itp... kazdego kolejnego dnia trzeba sie cieszyc i wierzyc gleboko, ze bedzie wszystko OK :) pozdrawiam

Hej! Tak niestety straciłam synka. Aduś żył 3 tygodnie niestety przegrał walkę z posocznicą. Martunia rozwija sie z opóżnieniem. Do dziś nie mogę pogodzić się z tym co się stało i ciągle wracam do tamtych chwil choć minęło już 5,5 roku. Ale widzę że Twoje maluszki na dobrej drodze oby tak dalej. Jeśli masz pytanka mój gg 7886306. Pozdrawiam i całusy dla dzieci

GEMINI - odp na Twój post zamieściłam na gg:)

tez przyszla juz obecna mamo mam do ciebie pytanie - czytalam kiedys caly ten temacik ale juz nie pamietam czy pisalas cokolwiek o podaniu swojego mleczka maluszkom. ja wiem ze nie bede mogla przez pierwsze 2 tyg po operacji jelitek karmic ale pozniej bym chciala. jesli karmilas piersia i masz dla mnie jakies zlote rady jak utrzymac laktacje mimo stresu i jak pozniej przekonac maluszka do cyca to bede bardzo bardzo wdzieczna. pozdrawiam serdecznie

ANECZKO No niestety ja nie zdołałam utrzymać laktacji, właściwie u mnie jej wogóle nie było - w szczycie \"laktacji\" odciągnęłam z cyców zaledwie....20 ml. i trwało to 2 h:(, później było już tylko gorzej. W końcu laktacja powiedziała mi \"good bye\". Ale wiem od Mamy Wcześniaczka, który leżał z moimi Maluchami w szpitalu, że jeśli laktacja wogóle się pojawiła to da się ją utrzymać przez długi czas. Trzeba tylko cały czas odciągać pokarm - jak najczęściej, dużo pić, można sobie pomóc herbatkami laktacyjnymi Hippa - Kobiety sobie ją bardzo chwalą. Dodatkowo stosuje się również masaże cyców, polewanie strumieniem ciepłej wody i masowanie jednocześnie, okładanie ciepłymi kompresami. Zapytam jeszcze tej Mamy - może jeszcze coś podpowie:) Jeśli mogę zapytać - w którym tc urodziłaś? Ile ma Twój Szkrabik? w jakim jest stanie? Jeśli chcesz możemy tu pogadać - oczywiście nie zmuszam - ale jeśli masz taką potrzebę........ja chętnie pomogę, co będę wiedziała doradzę, co nie poszperam w internecie i rozpytam inne Mamy wcześniaków - nota bene polecam Ci forum na gazeta.pl pt. wcześniaki (nie podaję linka bo regulamin zabrania). W każdym razie - z całego serca służę pomocą i ramieniem do wypłakania się na los:)........wiem, że takie wygadanie się cholernie pomaga:) także jakbyś miała ochotę i potrzebę - \"wal jak w dym\":)

Acha - jeśli chodzi o przyzwyczajanie Maluszka do cyca to u nas na oddziale wcześniaków była Pani Agnieszka - przesympatyczna rehabilitantka, która każdą Mamę instruowała co i jak robić. Stała przy Karmiącej przez pierwsze kilka dni podczas karmień i pokazywała co robi źle, korygowała i wskazywała co robi dobrze. To samo było w kwestii podnoszenia Dziecka, wyciągania z inkubatora, przewijania w inkubatorze, kangurowania. Dzięki temu nauczyłam się jak prawidłowo nosić, podnosić, układać i pielęgnować Dzieci, tak by wspomagać Ich rozwój.

Ewo dziekuje za odpowiedz. herbatke hippa juz nabylam tak na wszelki wypadek, jesli idzie o urodzenie to jeszcze nie urodzilam, w chwili obecnej 34t3dni ciazy i jutro lekarz zdecyduje kiedy ciecie (maluszek ma wytrzewienie jelit) chodzi o to ze cesarka bedzie w innym szpitalu a malec zostanie przewieziony do innego na operacje. pierwszy tydzien dwa bedzie na karmieniu pozajelitowym, kroplowki i te sprawy, ponoc jak dobrze pojdzie to jest szansa ze po tygodniu jelitka beda na tyle drozne ze zaczna probowac z ilosca 1-2ml. lekarze twierdza ze dla jelit najlepiej by bylo gdybym nie stracila pokarmu i utrzymala laktacje. Jak do tej pory mam siare i to calkiem sporo, sama sie saczy i bluzki mi plami. zalezy mi bardzo zeby karmic piersia pozniej a nie moim z butli ale jak sie cycac maly nie nauczy to postaram sie przynajmniej moj pokarm dawac mu butla. jutro dla nas baaaardzo wazny dzien i moze sie uda ze Krzys wcale wczesniakiem nie bedzie i nawet na te kolejne 2tyg pozwola nam jeszcze wrocic, na razie jest strach przed czekajacymi go operacjami ale jestem dobrej mysli. zdroweczka dla twoich szkrabikow i sily dla Ciebie zycze

ANECZKO. Rozumiem Twój strach przed operacjami. Mój Kacperek miał już w ciągu swojego jakże króciutkiego życia już dwie, więc wiem co znaczy strach mamy związany z operacją własnego Dzieciątka. Ale z tego co wiem (a czytam sporo i poznaję różne historie wcześniaczków) to operacja związana z wytrzewieniem jelitek nie jest taka straszna na jaką wygląda. Ale wiadomo..........póki lekarz nie powie \"wszystko ok\" strach jest towarzyszem każdej minuty życia mamy.....do tego trzeba dodać ból związany z widokiem własnego Dziecka po operacji........ Mam nadzieję, że Twój Maluszek nie urodzi się wcześniaczkiem, bo to dodatkowo Go obciąży, choć właściwie 34 tc, to już \"stary\" wcześniak, u którego ryzyko powikłań jest mniejsze niż u \"młodocianych\" wcześniaczków. Kochana - jeśli masz mieć cesarkę to przygotuj się na to, że przez pierwsze 4 doby nie będziesz miała pokarmu. Ale mimo to pobudzaj laktację, masuj cyce jak najczęściej. Ja tego nie robiłam, bo nikt mi nie powiedział, że tak trzeba i dopiero po fakcie dowiedziałam się (wyczytałam), że to naprawdę bardzo bardzo pomaga. No i pij tę herbatkę Hipp - ten \"zestaw\" powinien pomóc. A jeśli chodzi o późniejsze przystawianie Dzidzi do piersi, to może to zająć trochę czasu (zależy ile Maluszek będzie karmiony z butli i na ile się do tego przyzwyczai), ale znam przypadki (kolejna koleżanka - mama wcześniaczka z bardzo poważnymi problemami zdrowotnymi, karmienie piersią dopiero po 4 m-cach życia Maluszka) zdołała \"nauczyć\" Go ssania piersi..........potrzeba tu tylko konsekwencji i uporu oraz cierpliwości, za każdym razem przystawiała Maluszka do cyca, jeśli nie ssał w zasięgu ręki była butla, podawała ją na chwilę, następnie znów przystawiała do piersi i tak w kółko. Jedynie noce sobie odpuszczała (kiedyś pospać trzeba w końcu), ale dnie właściwie spędzała na karmieniu raz piersią raz butlą....i się udało - dziś Maluszek zakochany jest w cycach Mamy:D Zresztą ja również \"wykorzystałam\" tę metodę przy karmieniu łyżeczką......moje Maluchy nie bardzo ją do dziś lubią, więc nadal stosuję tę metodę - chwila łyżeczki, potem butla i znów łyżeczka i butla - Kacpero na dzień dzisiejszy zjada pół słoika obiadku łyżeczką i dojada butelką, Zuzia poprzestaje na 5-tej łyżeczce.

Ewcia dzieki za odp. Juz wiemy ze uda sie rodzic praktycznie w terminie ;) w sensie ze lekarze orzekli ze bedzie to ciaza donoszona bo cesarka ma byc 12 czerwca a to bedzie 36t5d. Na chwile obecna Krzys wazy ok 2500 i lekarz twierdzi ze jak tak dalej bede go dokarmiala (mam zalecenie jedzenia co 2godziny) to jeszcze ladnie powinien przez te 2 tygodnie dorosnac. Bylismy wczoraj w centrum zdrowia dziecka i rozmawialam z chirurgiem ktora ma przeprowadzic te operacje no i wszystko mi jeszcze potlumaczyla poopowiadala i dostalam garsc dobrych rac. M.in. zeby w drugiej dobie wypozyczyc dojarke czyli laktator alektryczny zeby pobudzic laktacje. na razie z cyckow mi kapie wiec mnie to pociesza no i przy corce tez mialam sporo pokarmu. Sytuacja z karmieniem wyglada tak ze przez pierwsze 4-5dni maly lezy na OIOMie a pozniej jak w miare ok przenosza go do polinkubatora i przez ok pierwsze 10-14dni jest karmiony dozylnie, jesli jelitka sie udroznia to sprobuja mu podac moj pokarm zaczynajac od 2ml. jak monit jelitek wyjdzie ok to beda wprowadzali wiecej i wiecej a po tygodniu zaczna nas uczyc cycania. Pani dr poweidziala tez ze ona jest bardzo za bliskoscia malca z mama i ich pielegniarki robia wszystko zeby malca nauczyc ssac z piersi, a ze ja jestem uparta to mam nadzieje ze mlody bedzie mial to po mnie i zalapie o co w tym wysztskim chodzi. Na chwile obecna jest szansa ze 1-2 operacje moze starcza bo na usg nie stwierdzono niedroznosci jelit (i mam nadzieje ze takowej nie bedzie!!) no ale teraz wszystko juz w rekach najwyzszego!!! sorki ze sie tak rozpisalam! pozdrawiam serdecznie Ciebie i maluszki!!!!

ANECZKO Czy już urodziłaś???? co u Was???? pewnie jesteś bardzo zajęta, ale jak znajdziesz chwilkę wolną napisz proszę choć kilka słów.

podbijam temat.To jest bardzo powazny temat i wypowiedzi matek wczesniaków mogą być bardzo przydatne wiec bardzo prosze o kontynuacje tego wątku. ja jestem teraz w podobnej sytuacji jak autorka topicu. Moja malenka urodziła sie w 26 tygodniu ciazy i wazyłą 770 gram i mierzyła 35 cm .Teraz od 6 dni jest na patologii noworodków.Ma na imie Patrycja i jest bardzo silna.Narazie jeszcze jest popodłanczana pod rozne rurki i s;przety.Najwazniejsze ze ma mocne serduszko i sama oddycha jest tylko na minimalnej wentylacji pod ktora bedzie jeszcze przez jakis czas.Sama juz je oczywiscie przez rureczke ale organizm nie odrzuca pokarmu.Teraz czekamy az zostanie polozona w inkubatorze pod budka tlenową.Kazdy dzen mija pod znakiem zapytania i strachu .Panika jak zadzwoni telefon czy to przypadkiem nie ze szpitala.Serce mi peka jak musze ja tam zostawiac i wracac bez niej do domu.Dzisiaj jade do niej i pomaga mi bardzo to ze moge ja zobaczyc.pogłaskac.Jeszcze zebym tylko mogła ja ucałowac i prztulic. Mam pytanie do autorki ktora moze czasami jeszcze zaglada pomimo czasu ktory uplynął.Czy jak Twoje maluszki byly juz w lozeczkach to mogłas je juz ubierac przewijac i przytulac?? widze ze Twoje rady bardzo by mi sie przydały.Jesli miałabys ochote to bardzo Cie prosze o kontakt na gg.Nr jestw stopce.Czekam z niecierpliwoscia i serdecznie pozdrawiam.

Ech..........odgrzbałam niechcący mój topik.......... Nie sądziłam, że mnie tak "rąbnie" czytanie tego co sama napisałam, myślałam, że już oswoiłam się z tym co za nami, jednak........cholerka.........popłakałam się! Głupio się czuję, ale cóż..........emocje wróciły. Sorki tak musiałam popuścić wentylek emocjonalny:) i się wypisać:)

http://urlik.pl/przeczytamwszystkich/ Zapraszam wszystkich do rejestracji w serwisie Przeczytam Wszystkich. W serwisie tym zdobywasz punkty za czytanie artykułów z różnych stron choć tak na prawdę wystarczy że otworzysz kilka wybranych artykułów, poczekasz kilka sekund a punkty wpłyną na Twoje konto. Zdobyte punkty wymieniasz na nagrody począwszy od doładowań na komórki a kończąc na na prawdę wartościowym sprzęcie takim jak: laptopy, telewizory, komórki czy mp4. Poprzez rejestrację z tego linku: http://urlik.pl/przeczytamwszystkich/ zyskasz na start 100 punktów. Jedynym wymogiem otrzymania tych dodatkowych punktów jest rejestracja w ciągu pół godziny od kliknięcia w ten link. Zapraszam gorąco! Warto! http://urlik.pl/przeczytamwszystkich/