Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumowiczka21

Po co człowiek żyje?

Polecane posty

Gość oberzynka
bo nie ma wyjscia ani odwagi by to zmienic woli poczekac az los to zrobi za nas/niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
czasami do pewnego momentu, pozniej widzi sie inna rzeczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka taka
zycie musisz pokochac anie pytac po co sie zyje ? jesli kogos kochasz, to nie pytasz po co go kochasz ? kochasz go i juz i jest ci z tym dobrze. wiec pokochaj zycie a bedzie ci z nim dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VerteX
Myślę, że pewna grupa ludzi po prostu mniej zwraca uwagę na sprawy emocjonalne. Myślę, że żyje sie im mniej bolesnie. Dla mnie życie to przede wszystkim emocje. Straszny ból. Nieudane związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
a jesli kogos kochasz calym swoim sercem, calym swoim istnieniem a mimo to pytasz po co kochasz tego czlowieka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka21
Oberzynka to jest chyba najmądrzejsze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka taka
najpierw trzeba pokochac zycie i siebie a potem dopiero kogos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
pokochać życie? kocham wszelkie zjawiska przyrody każdą porę roku cała reszta mnie rozwala...mimo że nie należę do rzeczywistości...co zbyt długo nie potrwa...bo przecież funkcjonowanie organizmu wymaga...na dzisiejszym etapie rozwoju pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
lalka-----> czasem kochasz swiat, siebie i jest ok, pojawia sie ktos - kochasz go, on ciebie i tez jest ok, a pozniej ludzie sie zmieniaja, sytuacja sie zmienia, czas,miejsce ....i juz nie jest ok odchodzi milosc najpierw do siebie, pozniej do swiata ....a ta bolesna zostaje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoh
ja tez nie mam powodów do życia!!!!!!!!!!!!!! właśnie pokłuciłam sie z męzem----o jego mamusię!!!!!!!!!!!!!!!!! .....po co żyć??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoh
chyba pokłóciłam a nie u----zreszta kogo to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoh
małzonkowie powinni żyć z dala od jednych i drugich rodzin,bo to do niczego dobrego nie zmierza jak tesciowa piętro niżej.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoh
dziękuje za ten topik,chyba był z myślą o mnie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedziwne jest zycie ,nigdy nie wiadomo jakiego figla nam splata,dlatego pewnie warto zyc zeby sie tego dowiedziec....nie jest lekko....ale kazdy lubi niespodzianki....a takie jest wlasnie zycie zasklakujace i wiele niespodzianek przynosi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
o nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
życie zaskakuje? niby czym dziesięć lat temy w moim przypadku wszystko wyglądało tak samo...tylko niższy byłem...i mniej owłosiony nie jest przecież tak...że skoczę z wieżowca i pofrunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
dzieki :) lubie offspring-a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
dziara - z tym wiezowcem - dobre ja caly czas stoje - ale boje sie skoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka21
no własnie czym mnie zaskoczyć może zyciem tylko tym ze moze stać sie coś złego niczym wiecej,ze komus z rodziny sie cos stanie, ze sie starzeja ludzie ktorych kocham moi rodzice i ze wkoncu wszystkich jedno czeka, a potem co patrzec jak ktos bliski umiera to moze lepiej odrazu sie zabic poki wszystko jest okej, zeby potem nie cierpiec, ba, ale przeciez moze sie cos nam przytrafic zlego bez naszej ingerencji,a moze jednak poczkeac jeszcze... i tak jest wkółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
nie skoczysz bo wiesz że nie pofruniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka21
Dlatego też temat po co człowiek życie pozostanie otwarty, Czy zna ktoś może informację czy samobojstwo jest grzechem smiertelnym??? Gdyby tak nie bylo, byloby ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
wiesz - czasami wydaje mi sie, ze jednak pofrune ale to jest chwila, moment - moze jak odrosna skrzydla, ktore teraz mam uciete....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoh
....płacze sobie......chetnie poszłabym do mojej mamy,powiedziała jej ,jak mi żle.......... ale ona mieszka tak daleko?????? dlaczego tu jestem sama???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
ja jeszcze kocham him-a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka21
Moja też jest daleko, wyjechala 200km na miesiac z waznych powodow, a ja ,ja jak nigdy poczulam sie samotna, i tez placze sobie tutaj i tak bym chciala zeby tkos mnie wreszcie zauważył ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaaaa
a czy to ma jakies znaczenie??? zyc z grzechem glownym czy z nim umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×