Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

reno1965

Szacunek do siebie..

Polecane posty

Gość Gulka1
Można też powiedzieć:Kiom da monoj tiom da virinoj,też prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss \"Kukiełka\" Było bardziej tak.. poznałem piękną dziewczyną z którą się kochałem. Po tym pozostaliśmy znajomi, w czasem przychodziło w przyjaźni. Z koleżanki na kochanki.. droga ta miałem z żonę moją. Cała gama uczuć przewijała się, od „lubienie się”, szacunku do siebie, przyjaźń, zaufaniu i potem miłość. Który trwa. Ale to jest inna para kalosze. Wróćmy do tematu. Z niektóry tych koleżanek, mógłbym chyba być do dzisiaj gdyby nie moją ruchliwość, co rusz wysłany do inne zakątek świata. Poprzez moja „praca”, zakaz miałem w kontaktowaniu się z kimkolwiek. I tak generalnie nie miałem technicznie możliwość. Po powrocie, wodą pod mostem popłynęła, i wiadomo było że marny szansy były czekać na mnie. Zasada carpe diem się kłaniała.. korzystam bo nie wiadomo jak długo. Czy namiętność była zaspokojona? Oj nie, na pewno nie! To na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi jfidf, Masz prawo tak myślić, różnorodność w myślenia daje właśnie ten smak życie. Nie popieram, ale szanuję Twoje przekonanie. Kwestia tylko.. co ująć za ” wielu partnerów”? Osobiście wolę jakość niż ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
czyli gdyby nie Twje ciągłe wyjazdy byłaby szansa abyś z którąś z nich ułożył sobie życie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
a gdy kolega śpi z koleżanką do której nic nie czuje i nie ma zamiaru się z nią wiązać? po prostu dla przyjemności. na jeden wieczór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezenski sex
no nie kazdemu to odpowiada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukiełka, Właśnie odpowiedziałem,.. chyba tak, szansy byłoby. Reszta, co do dopasowaniu się, życia rozwiązałaby problem. Co do „kochania się po przyjacielsku” trudno mi teras oceniać tego, mam już swój wiek i myślę w inne kategoria. Jest różnica między kochać się z kim który po tym staje się koleżanką i spać z koleżanka. To drugi wygląda mi na krok dalej, i na pewno zostawia swoisty ślad w stosunki. Albo niesmak, albo chęć kontynuowanie i zagłębienie ten związek. Moim zdaniu, powinno zostawiać taki zażenowanie, taki uczucia byciem nieswojo, siedzenie między na 2 krzesła.. pozycja gdzie na pewno rama uciska. Jedno się robi kosztem drugi jeśli cel nie jest bycia razem. Mogę się myslić.. ale chyba tam to odczuwasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
no właśnie, ale jeśli oboje się zgadzają i może nawet jeszcze ktoś a potem znów jest normalnie tzn. żadnego pociągu fizycznego to co to ma byc? co się wtedy czuje? i dlaczego się to robi? z ciekawości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
a jeśli troje znajomych w to wchodzą? jeśli umawiają się na koleżeński trójkąt a potem każde wraca do swojego życia? (oczywiście wszyscy są singlami.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy ciekawośc jest do zaspokojenie.. tak samo jak fantazji erotyczne. Czy mażenie ogólnie mówiąc. Ja osobiscie czułbym rozczarowanie. I poczucia popełnienia błedy. Ale to.. ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
reno jeszcze jedno pytanie. masz żonę tak? a gdyby ci powiedziała,że chciałaby jakiegoś urozmaicenia w seksie i chciałaby zaprosić do waszej sypialni jeszcze jednego faceta, zgodziłbyś się na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trójkąt ma swoisty smak.. w umyśle. Jest to pociągające. Ale dla mnie.. niech zostanie w sferę wyobraźni. Zwłaszcza kiedy chodzi o prowadzenia tego w stałym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ma taką fantazją ale nigdy nie zaproponowałby, wie że to mnie raniłoby. Odwrotna sytuacja tez nie ujżałby światło. Wyszaleść może przed małżenśtwo. A taki związek to kompromis.. coś za coś.. Może staromodne jestem w tym punkcie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
wiesz mam znajomych, którzy po paru latach bycia ze sobą postanowili urozmaicić sobie seks. zaprosili wiec do trójkąta naszego kolegę. podobno wszyscy świetnie się bawili. dziewczynie tak się spodobało,że póżniej ssama zaproponowała żeby to powtórzyć. i powtórzyli. twierdzą że takie rzeczy robi sie w dojrzałym związku, kiedy ludzie się bardzo kochaja i sobie ufają. i że to cementuje i umacnia związek. co o tym sądzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze to
jak sie sprowadza sex do sportu :( dla mnie sex to milosc :) ale pewnie jeden lubi rybki a inny akwarium ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
ale to wszysto było podobno z miłości. po kilku latach troche sie sobą znudzili w łóżku więc żeby coś odświeżyć .ale że się kochali więc nie chcieli się zdradzać.postanowili więc zrobić trójkąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie umocniłoby mojego małżeństwa. A co się stanie jeśli On się czuje lepiej z tą druga..? Stałe związku na 3-łapy?.. Jedną do lóżka druga gotuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
otóż to. ja też nie moge tego pojąć. dodam że ta para po jakims czasie się rozstała. teraz ten facet od trzech lat jest już z inna i z nią też już przerobił trójkąt...ech co za życie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę widziałem w swoim zyciu.. Wydaje mi się że pewny bariery nie można przykraczać, i nie przykroczę. Nie w moim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
widzę reno,że myślimy tak samo. tylko dlaczego zarzuca mi się niedojrzałość i brak tolerancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze to
tam gdzie jest trojkat tam nie ma milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do nikogo nie stawiam zarzutów.. Może brak mi tolerencji w tej kwasti, może.. Ale dojżałości.. oj chciałbym powrócić do tych czasów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
ale ja nie o tobie reno. to moi znajomi zarzucają mi niedojrzałość, że nie potrafię tego pojąć, bo dla nich wpuścic kogoś trzeciego do łóżka i czerpać z tego wspólną przyjemność to najwyższe stadium miłości...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukiełka
jak dobrze,że ktoś podziela moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×