Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinka21

Jak mam zniechęcić do siebie chłopaka?

Polecane posty

Gość Karolinka21

żeby jego nie bolało, tzn. tak wprost się boję jestem tchórzem, jak mam go zniechęcić do siebie, nie czuję si eszczęśliwa w tym związku, rozmowy nie pomagają, tzn na troche a pozniej to samo, wiele sytuacji sie wydarzylo, na pozor blahych a jednak majacych znaczenie i duzy wplyw na mnie, zrazilam sie do niego, wiem ze to nie ten, jak mam zrobic zeby on sam odemnie uciekł, bo jestem tchorzem i boje sie wprost powiedziec zeby mnie zostawił? jestesmy razm pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To skoncz z tym zalosnym tchorzostwem i postaw sprawę jasno. Nie stac Cię na szczerosc?! naprawdę?! Tylko pamiętaj, ze pozniej nie masz prawa oczekiwać, ze inni będą szczerzy w stosunku do Ciebie. powodzenia w swoim tchorzofretkowym zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
powiedz mu,ze po3ebujesz troche czasu,ze powinniscie odpoczac od siebie albo walnij jakas scieme,ze masz duzo nauki,pracy niew iem.............najlepiej by bylo powiedziec wprost ,ze to koniec bo nie pasujecie do siebie,to pol roku a nie pare lat,lepiej wczesniej niz pozniej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka21
Wiem że byłoby tak fair, ale on mi tak mowil kiedys ,że pewni mi sie znudzi, bo ona tak ma w zyciu ze go wszystkie zostawiaja, no ale juz wiem czemu, al i tak mi głupio powiedziec że ja nie chce juz z nim być, zwlaszcza ze na pozatku wydawal mi sie inny i sie zarzekalam ze chce byc znim ale z czasem poznałam go lepiej i teraz jestem w kropce, powiem mu i go zraonie, a przeciez w jakims sotpniu mi zależy na nim bezsensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimandżaro
powiedz mu ze chcesz od niego odpoczac, ze cos miedzy wami sie wypalilo i ze potrzebujesz troche czasu zeby wszystko przemyslec, ale ze nadal mozecie sie przyjaznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie mów mu, że Ci się znudził...tylko, że uczucie (o ile było ) wygasło; jak zaczniesz kręcić...że niby chcesz trochę czasu etc. etc, to on, skoro mu tak na Tobie zależy, po tym czasie wróci - i od nowa zaczniesz się to samo. Mogłabyś się zachować po chamsku i go źle traktować (beeee i fuj) - ale na wielu mężczyzn działa to na odwrót - i zaczynają jeszcze bardziej zabiegać. 3 głębokie wdechy przed - i pogadaj z nim. Zacznij od ładnego i miłego wstępu :O powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
albo wez pare "glebszych" i do boju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij jeść cebulę
i czosnek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka21
Kurcze, mam nadzieję że nie braknie mi odwagi, nie wiem ,może poczekam chwile jeszcze, i sam zauważy, że staje sie coraz bardziej zimna do niego, i spyta o co chodzi i wtedy mu powiem, Kiedyś wydawało mi się że wystarczy ze ludzie zauorczeni sa itp i zwiazek udany, teraz widzę ile innych rzeczy się liczy, i wprost nie moge uwierzyć jaka głupia byłam, żąłuję tylko ze nie można czaasu cofnąć. Dzięki za rady, chociaż konkretnie zniechęcic raczj nie polecacie tylko pogadać,a tp tal ciężko zrobić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'powiem mu i go zranie\' bardziej go zranisz miotając się i bawiąc w głupie podchody, uniki i inne infantylne gierki; stan na poziomie i porozmawiaj szczerze. Najgorsza prawda jest lepsza niz klamstwo. A klamstwem będzie kazde Twoje dziecinne posunięcie. Przeciez i tak wyjdzie na jedno, ze go zostawisz. I myslisz, ze jak on się będzie czul? Pomysli sobie, ze niezle z nim sobie pogrywalas. I nie stać się było nawet na rozmowę. Tak nie zachowują się dojrzali ludzie. Zdobądz się na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz maila- bedzie latwiej
nie bedziesz musiala patrzec mu w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to wszystko z praktyki
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to wszystko z praktyki
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razaaazaa
Nie ogol pach i nog. Do tego jeszcze sie nie umyj. To napewno go odstraszy, przynajmniej na mnie dziala. Gorzej jesli Cie kocha, wtedy moze go to nie odstraszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
tak jak ci napisalam wez pare "glebszych" czyli napij sie %%% i juss bedzie Ci latwiej hehe skoro tchorzysz ............. tak jak pisalas nie chcesz Go zranic ale jak bedziesz odwlekac to bedzie jeszcze gorzej !!!! szczeosc jest najlepdsza bo w kazdy inny sposb Go zranisz !!!! np,zobaczy Cie z innym kolesiem - zranisz Go, olejesz Go - zranisz, powiesz o co chodzi.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dłużej będziesz zwlekala, ty trudniej będzie ci się zdobyc na odwagę. łyk cierpkiego wina i skok na głęboką wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka21
Wiem,już tak mam ten problem od 2 miesiecy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sama sobie odpowiedzialas. Zyczę powodzenia :D:D:D:D najlepiej Jutro!!!! przed duże J.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie mam pojęcia
jak odmawiać, gdy ktoś mnie prosi o spotkanie, a ja nie chcę. Chłopcy, bywacie czasem tak namolni, że trezba was nieźle ranić, żebyście dali sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie mam pojęcia
A on się zaraz pyta dlaczego? Czy coś nie tak zrobiłem? Dlaczego nie chcesz? Zwariować mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zwykle na pytanie \'dlaczego nie chcesz?\' odpowiadam, ze \'moja \'ochota\' jest nie w humorze\', bądz \'ochota gdzies mi uciekła i nie wiem gdzie się podziewa..jakby wróciła to się odezwę\' bądz inne tego typu kwestie, ktore przychodzą mi do glowy na miejscu[zalezy czemu nie chcę się spotkac]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet__
Powiedz mu wprost, nie ściemniaj, nie rzucaj tekstami typu "zostańmy przyjaciółmi", bo wiadomo że nie zostaniecie. Po prostu powiedz, że już nic do niego nie czujesz i chcesz odejść. I dodaj że to decyzja przemyślana i nieodwracalna. A po tym wszystkim jak będzie się do Ciebie odzywał (a będzie na pewno) zamilcz na zawsze. A piszę to dlatego, że przez moją eks zostałem potraktowany w sposób w jaki chyba nikt by nie chciał. Najpierw mi nagadała, że uczucie się wypaliło, potem że nie wie co do mnie czuje, potem dodała żebyśmy zostali przyjaciółmi i że możemy się spotykać od czasu do czasu. Tym mi narobiła nadziei. Po miesiącu od rozstania była już z innym, a do mnie ciągle wydzwaniała. Nie dała mi spokoju, mimo że miała już innego. W końcu myślałem, że może wrócimy do siebie to rzuciła (po 3 miesiącach) tesktem: zapomnij o mnie, bo mam chłopaka, którego kocham. Innymi słowy zostałem potraktowany jak śmieć. Dlatego zerwij z nim raz na zawsze i nie dawaj mu żadnych nadziei że coś z tego związku będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniecznie mu powiedz, że nie ma w Tobie uczucia miłości do niego i zerwij. Postaw się w jego sytuacji: twierdzi, że ma pecha, bo stale jest porzucany. Może ci się nie udać samo zniechęcanie do siebie. Czy ty chciałabyś, aby chłopak wodził cię za nos i chodził z tobą z litości? Albo, żeby robił jakieś numery zniechęcające, przez które czułabyś się podle? Niestety, pomysł na zniechęcanie do siebie nie jest dobry, więc go porzuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj sie dziewczyno-ja niestety mam podobna sytuacje :( tyle ze u mnie to moze nie tyle kwestia tchorzostwa co raczej resztki nadzieji ze jeszcze cos sie zmieni (chociaz sie raczej nie zmieni) :((( a mialo byc tak pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj widze ze nie jestem sama..... tez siedzi sobie we mnie taka mala tchórzofretka i nie pozwala podjąć ostatecznje decyzji.... bo jak po ponad rocznej znajomości powiedziec osobie która cie kocha że to nie to czego sie szuka i oczekuje od życia......???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jedyną radą na to by się taki wielbiciel odczepił jest rozsianie ploty że ma się chłopaka, narzeczonego, męża? Nie wiem co robić, najgorsze że widzę jego codziennie w pracy. Ku mojej rozpaczy przyszedł do tej pracy równo ze mną, bo wymieniali kadrę, czyli pracuję 2 latka już . Masakra jakaś. Najgorsze, że zaczął wypisywać mi sms-y, telefony. mówiłam mu już po 100 kroć, że kompletnie nie jest w moim stylu i mi się nie podoba, że wkurza mnie z tymi swoimi gadkami. Zaczynam się go bać. bo to nie jest chyba normalne, jak mówisz mu wprost, on nie jarzy. kompletnie, czuję się jakbym do ściany mówiła. Nie wiem co robić już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×