Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość s0nia
Prezent bardzo fajny.Szczególnie te młynki:). Dzisiaj od rana znowy była ostra wymiana zdań.Powiedziałam,że będzie lepiej jak się rozejdziemy i wyszłam po zakupy.Gdy wróciłam mąż wziął mnie na kolana i spokojnie porozmawialiśmy.Oboje mamy b.trudne charaktery:(.Dzieki bogu teraz znowu jest zgoda:). Czasami jest tak przy malutkich dzieciach,że mało spią,a my padamy na twarz ze zmęczenia.Te okresy szybko mijają,są przejściowe.Dzisiaj np.Marysia jest bardzo grzeczna i sama się długo bawi:).Może i ona czuje,że w domu jest lepsza atmosfera? Jutro napisze więcej,bo chce posiedzieć z moim królewiczem.Prawie tydzień mielismy wojne i teraz miło jest spędzać razem czas:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Karinko mały powinien dobrze znieść podróż.Marysia często jedzie w dalsze trasy i wszystko jest oki:).Kurcze zazdroszczę Ci tego,że masz zapał do ćwiczeń.Od września planuję wrócić na siłownię.Zobaczę co z tego wyjdzie,bo nie wiem jak mam zrobić z Marysią gdy mąż będzie ciągnął 12 h.Chyba bedę brała ją ze sobą na siłkę i liczę na to,że będzie grzeczna.Też zobaczę jak bedę stała z kasą,bo sezon nie udał się i nie mam wszystkiego co zaplanowałam. Ostatnio kupowałam dzieciom same książki i ćwiczenia do szkoły.Masakra wydałam ponad 1000 zł,a miałam jeszcze promocję 18% mniej do płacenia.Nie wiem jak sobie radzą inni ludzie ,którzy nie dorabiają sobie np.tak jak ja na plaży i żyją ze zwykłej pensji.To jest chore żeby tyle kosztowało wysłanie dziecka do szkoły.nie mówię już o reszcie-zeszyty,przybory szkolne,plecaki:(. Mąż pojechał z moją przyjaciółką do jej męża ,który leży w klinice.Miałam jechać z nimi i poczekać pod szpitalem,ale zrezygnowałam,bo pogoda deszczowa,a mała nie usiedzi w samochodzie te 3-4 godziny.do kliniki nie mogła bym wejść,bo bała bym się o Marysię,że coś podłapie.Mąż wróci dopiero koło 16.zaraz biorę się za porządki i idę kupić kabel do satelity. Hally życzę Ci abyś fajnie spędziła i dobrze bawiła sie na ślubie.Nie pisałaś czy to bedzie wesele,ale wnioskuję,że jesli to było zaplanowane na ostatnia chwilę to odbedzie sie raczej kameralne przyjecie bez tańców.to też dobrze,bo mozesz przy stole zająć się synkiem:). Aleksandra Aleks chyba bedzie miał badania na serduszko?Może nie bedzie musiał leżeć w szpitalu.Jednego dnia zrobią wszystkie badania i odeślą Was do domu:). Iga jak dzisiaj minęła Ci nocka?Mam nadzieję ,że dużo lepiej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nocka pełna pobudek. Zastanawiam się nad podaniem jej na noc mleka sztucznego, może moim za mało się najada na noc. Jakiej firmy kupujecie mleczko? ( tyle jest firm, że nie wiem które wybrać). My też mieliśmy iść dzisiaj na wesele, ale jest za daleko (ok. 350 km) Nasza Olcia długo by nie wytrzymała, więc siedzimy dzisiaj w domku. Hally życzę udanej wesela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
iga na poczatku dawałam jej mleko NAN,a teraz kupuję bebiko.jest tańsze i też dobre:). Może mała faktycznie jest niedojedzona i dlatego śpi snem przerywanym.Może też zaczyna ząbkować.Daj jej butlę z kleikiem ryżowym.Ja Marysi robię tak:210 ml wody.Do tego sypię 7 miarek mleka i 5 miarek kleiku.Po wypiciu jest syta na całą noc.Dzisiaj ją obudziliśmy o 1.35 w nocy ,bo śmialismy się z filmiku.Mała poleżała i usnęła ponownie bez karmienia:).Twoja Oleńka może zjeść dużo mniej,bo Marysia zjada dużo jak na swój wiek.Dzieci w 6 miesiącu powinny jeść 160-180 ml i Twoja córcia może naje się mniejszą ilością:).Jeśli nadal będzie się budzić to będzie ząbkowanie.Iga nie oczekuj rewelacji po jednej nocy.Moja Mania nim zmieniła nawyki żywieniowe budziła się na karmienie jeszcze przez tydzień.Była jedna noc przespana i dwie kiedy ją dokarmiałam.Potem były dwie przespane i jedna dokarmiana.Po tygodniu przestawiła się na całonocne spanko:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga, może być też inna przyczyna niż głód. Być może potrzebuje zwyczajnie przytulić się do cycusia, niektóre dzieci tak mają, są do tego przyzwyczajone. Sonia dobrze ci proponuje, żeby dać na wieczór treściwsze jedzonko, a w nocy bym jej nie przystawiała do piersi, Szymonek ma dopiero 2,5 miesiąca i budzi się dopiero między 4 a 6. Daj smoczek albo butelkę z wodą albo niech mąż do niej wstanie i przytuli - choć rozumiem,że to mało realne. Ja bym generalnie nie szukała przyczyny w głodzie. Magda Szymon też miał okresy wiszenia na piersi, ale powiedziałam,że tak nie może być i zaczęłam go przetrzymywać, aby jadł co 2,5h. Na początku było trudno, ale efekty są już po 2 dniach, tylko trzeba być konsekwentnym. Teraz już zapomniałam co to znaczy,że dziecko wisi na cycu i mam 7-8 karmień na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wycieczka do siostry bardzo się udała. Szymonek w samochodzie był rewelacyjny, dużo spał, a jak nie to się rozglądał, zero kłopotu, a w końcu w podróży spędziliśmy wczoraj 9 godzin w tą i z powrotem. Aniołeczek. I z rodzicami mogłam spędzić dużo czasu. U siostry też było super, wspaniała pogoda,pyszne jedzonko i poszliśmy na wspaniały spacerek - ona mieszka w Myślenicach pod Krakowem- jest tam bardzo ładnie, górska rzeka Raba, malownicze góry. No i cudownie było zobaczyć siostrę i jej ślicznego synka o miesiąc młodszego od Szymonka. Była to cudowna niedziela i nie żałuję,że zaryzykowałam taką podróż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Karinko,a my z mężem byliśmy wczoraj na grzybkach nad pięknym jeziorem w Rzeżnikowie.Z Marysią została nasza sąsiadka,a my zabraliśmy ze sobą jej męża i dorosłą córkę.Nazbieraliśmy sporo kurek,a trafił się prawdziwek:).Dzień spędziłam cudownie i troche odpoczęłam od domu i Marysi:).Dzisiaj byliśmy na spacerze nad morzem.Mała cały czas była grzeczna i rozglądała się za wszystkim.Karinko dzieci lubią podróże samochodem.Moja mała zazwyczaj śpi:).Jestem ciekawa jak tam Hally po weselu.Czekam jak napisze,ze było super:).Jestem ciekawa co państwo młodzi powiedzieli na młynki.Ja bym bardzo się z nich ucieszyła:). Iga jesli masz już troszkę czasu i córcia daje Ci pospać to napisz.Cały czas czekam na wiadomośc od Ciebie czy już się wszystko unormowało,czy nadal jest żle. Aleksandruniu,a co tam u Ciebie?Zapewne teraz gdy nie ma męża to nie masz czasu na siedzenie na kompie,ale też daj znać ,że zyjesz:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia - Olcia nadal śpi niespokojnie. Próbowałam dać jej butelkę na noc, ale ona w ogóle nie chce jej ssać. Dzisiaj budziła się 4 razy. Dzisiaj spałam 3 godzinki ( poszłam spać z małą o 9 do łózka) . Przytulam ją w nocy, śpi ze smoczkiem. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Iga Ola długo była na piersi i musi minąć troszkę czasu i pare prób zanim polubi butelkę.Myślę,że to jednak ząbkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga - przede wszystkim nie śpij z nią w łóżku, nie przytulaj ciągle - daj jej spać. Nie wiem jak wyglądało wcześniej wasze spanie, ale przypuszczam,że w twoim łóżku przy cycusiu. I tak ona potrafi ( oczywiście to są moje przypuszczenia) . Musisz nauczyć ją samodzielności w spaniu, przede wszystkim nie biegnij natychmiast jak zapłacze lub nie przytulaj natychmiast jak zobaczysz pierwsze oznaki przebudzenia. Dzieci ( i my dorośli również) budzą się wielokrotnie w ciągu nocy, ale zasypiają z powrotem same (my dorośli nawet często nie jesteśmy tego świadomi), ale nie wolno im w tym przeszkadzać. Oczywiście jest trudno, gdy ma już pewne nawyki. Kładź ją do jej łóżeczka, a gdy się obudzi, nie biegnij od razu. Jeśli nie zaśnie sama, to podejdź, uspokój, przytul, pogłaskaj po główce, weź na chwilę na rączki, ale tylko tyle,aby ją uspokoić, potem odłóż do łóżeczka. Jeść bym nie dawała. Jeśli będzie się awanturować, to musisz cierpliwie i konsekwentnie znowu ją na chwilkę przytulić, a potem odłóżyć. Na początku będzie to pewnie dziesiątki razy, ale każdej kolejnej nocy coraz mniej. Poproś kogoś o pomoc w ciągu dnia,abyś mogła odespać lub prześpij się razem z nią. Po kilku dniach powinnaś mieć spokojne noce. Nie chcę,abyś pomyślała,że się wymądrzam - sama mam problem ze spaniem w ciągu dnia- ale wyczytałam to wszystko w książce Tracy Hogg- oczywiście teoria wygląda lepiej niż praktyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Do Kariny wpisu dodam jescze to,że nie wolno odzywać się do dziecka w nocy.Wszystko rób bez słów.Przytul i odłóż.Pogłaszcz po policzku,ale nie odzywaj sie do dziecka...bardzo trudne,ale jak pisze Karina-bardzo skuteczne.Trzeba tylko cierpliwości i opanowania nerwów:).Stawiałam na ząbkowanie,ale to może być rozpieszczenie,a tego nie brałam pod uwage,bo ja nie rozpieszczam małej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga, przepatrzyłam twoje wcześniejsze wpisy i chyba do niedawna Olcia dobrze spała? Może to faktycznie skok rozwojowy? Mój Szymonek dziś jak nigdy do tej pory budził się kilka razy, też pomyślałam,że to skok rozwojowy - zobaczymy co będzie dalej. Za to wczoraj i dzisiaj w dzień śpi po 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Hej dziewczyny na wetnie miałam jak Was przeczytać. Wczoraj wróciłam ze szpitala z Alkiem. W noc po szczepionce dostał wysokiej gorączki i wymiotował ale juz jest dobrze. Jeszcze dostaje antybiotyk ale już w domu doustnie. W moim kompie siadła mi karta sieciowa i nie mam u siebie neta a teraz tylko na chwilę siadłam u mamy na kompie. Jak znajdę chwilę to przeczytam Wasze wpisy i się odezwę jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra aż taka duża reakcja po szczepionce?! Zdrówka dla Alka! s0niu no nie napiszę, że wesele super, bo raz, że nie było wesela a tylko przyjęcie w domu rodziców pana młodego, a dwa była napięta atmosfera, rodzice młodego nie wyglądali na specjalnie szczęśliwych... Krzysiu został z moją mamą. Z prezentu młodzi byli bardzo zadowoleni i właśnie z tych młynków mieli największą radochę ;) Cieszę się, że pogodziliście się z mężem :) iga ja z Krzysiem robię tak, jak Karina pisze, nie biegnę od razu, w nocy nie gadam do niego itp... ale coś mi się wydaje, że to u Was albo skok rozwojowy albo ząbki. Karina super, że niuniek tak ładnie zniósł podróż :) Krzyniu w samochodzie od razu zasypia, więc też spokojnie mogę go w dalszą podróż zabrać. Byłam dzisiaj z małym u pediatry, bo ciągle jakaś wysypka mu wyskakuje i ma sapkę, okazało się, że to uczulenie na mleko i ze zwykłego Bebilonu przechodzimy na Bebilon Pepti. Krzysiu usnął o 15:00, teraz jest 19:10 a on jeszcze śpi! W szoku jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Hally tak stawiałam,ze młynki będą super:).No to ładnie zaczyna się małżeństwo,gdy teście już na ślubie okazują niezadowolenie z synowej:(.Ostatnio mało pisze ale mam dużo pracy z sezonem.nadrabiamy deszczowe dni:).Hally Twój synek przestawia sie na dłuższe przerwy na jedzenie,a co za tym idzie i dłuższe okresy spania.Teraz bedzie miał około trzech etapów spanka w ciągu dnia.Dwa krótsze i jedno dłuższe nawet i 4 h:).Pamietam jak Marysia spała pare razy na dzien,ale były to tylko drzemki,a teraz ma swoje trzy pory i jest super. Aleksandra też jestem w szoku,że Aleks tak zareagował na szczepionkę.Życzę mu dużo zdrówka. iga trzymasz sie jakoś? Karinko ile już schudłaś dzieki rowerkowi? W wolnym czasie napisze więcej.Teraz tylko czytam na biegu wpisy. Z mężem teraz wszystko oki:)....do nastepnego razu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
To nie było od szczepionki, bo po szczepieniu by nie wymiotował. Jakaś infekcja go dopadła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Co do szpitala we wrześniu to lekarka powiedziala ze na dwa trzy dni mamy przyjechac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s0niu Krzysiu zasypia zazwyczaj w ciągu godziny od jedzenia i śpi ok. 1h, oprócz tego ma jedną dłuższą drzemkę, zwykle 3h, ale wczoraj pobił rekord-4,5h! To teraz na koniec sezonu jeszcze sobie zarobisz-fajnie :) Aleksandra czyli jednak szpital Was czeka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
ALEKSANDRA przykro mi,ze nie ominie Was szpital:(.Ania zostanie z babcią?Te dwa trzy dni szybko miną i nie martw sie na zapas.Szkoda,że własnie teraz nie ma Twojego męża .We dwoje było by wam łatwiej.Gdybym mieszkała blizej to jakoś bym Ci pomogła,a tak mogę tylko pocieszyć na odległość. Hally też się cieszę,że jeszcze troszkę zarobię.ale dzisiaj znowu zepsuła się pogoda. marysi nawraca jęczmień na drugim oku :(.Teraz przykładam jej ciepłą obroczkę ze złota,ale jutro mąż idzie z nią do lekarza.może teraz przepiszą jej coś bardziej skutecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Oczko Marysi wyglada dużo lepiej po przecieraniu ciepłą obrączką.wstrzymaliśmy się z pójściem do lekarza:).Od niedzieli mam gości,aż do konca wakacji.będzie mój 10-letni kuzyn i chcę zabrać go na statek,kajak,latarnię i w wiele innych ciekawych miejsc:).Chłopiec jest ze wsi oddalonej od innych gospodarstw i chcę go troszkę rozruszać,bo w domu oglada tylko tv i siedzi z nudów na kompie.Nareszcie zobaczę moją Kasię:).Mijają już trzy tygodnie jak wyjechała.Jej bardzo podoba się u kuzynostwa.Jest tam pare koni,kotów,psów,króliki itd...ostatnio jeżdziła na traktorze-sama!!!Głupi pomysł i jestem zdziwiona,ze rodzinka jej pozwoliła.Na szczęście nic jej się nie stało.Z mężem od ostatniej kłótni żyjemy bardzo dobrze:).Ciekawe jak długo uda nam się tak wytrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Olcia sypia nadal tak jak sypiała. Od 2 do 5 cały czas się wierci. Wiem, że dobrze radzicie, żeby mała spała w swoim łóżeczku, ale na razie nie jest to zbyt proste do zrealizowania. Olcia jak ssie cyca to wkłada paluszki do buzi albo tetrę, więc może to jest zapowiedź ząbków. Moja Olcia z dnia na dzień jest coraz większym wierciochem i gadułą. A jak Wasze pociechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Cześć :) mój komp zrobił mi psikusa i teraz po prostu sam z siebie zaczął działać :) Jeśli chodzi o noce Ani to budzi mi się raz w nocy ale nie daję jej jeść ani nie wyciągam z łóżeczka i po jakimś czasie zasypia sama :) Czasem jak już długo płacze to jej dam mleczko ale to już potrafię rozpoznać że nie obejdzie się bez jedzonka :) Iga jak czytam o Twojej Olci to mam czasem wrażenie że piszesz o mojej Ani :) Dziewczyny dobrze Ci piszą żeby mała spała sama s0niu bardzo się cieszę że z oczkiem Marysi już lepiej :) Po niedzieli jadę z Alkiem na kontrolę do przychodni bo lekarka ze szpitala kazała go pokazać lekarzowi jak skończymy antybiotyk. Najbardziej się bałam, że Ania załapie ale twarda bestia ;) Iga też stawiam na ząbki u Oli :) Moja Ania ślini się, że aż pluje a ząbka nie widać :( A gada jak najęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, nie mam bardzo czasu na pisanie, ale w sumie nic ciekawego się u mnie nie dzieje.Leci dzień za dniem. Soniu, ostatnio rowerek zamieniłam na lody, więc nie chudnę, a wręcz odwrotnie. Nie wiem co się stało z moją motywacją. Lody są u mnie nałogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina ja uwielbiam słodycze pod każdą postacią i z trudem się teraz hamuję, bo jestem na diecie, ale czasem i tak coś malutkiego podjem. s0nia coś męczy Was ten jęczmień, niech szybko zejdzie! Aleksandra dobrze, że Ania się nie zaraziła od Alka. iga mój Krzyś mniejszy od waszych skarbów, ale też się ostatnio rozgadał, jak nie śpi, to cały czas nadaje :) Mamy małe sukcesy, Krzysiu jak zaśnie o 20, to budzi się dopiero o 4:30, zje i śpi jeszcze do 8-8:30 :) Odstawiliśmy kropelki na kolkę i cisza.... :) mam nadzieję, że już się skończyły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Dziewczyny teraz tylko czytam co piszecie.Mam gości i ostre zapalenie oskrzeli.Od piatku dusiło mnie strasznie.dzisiaj byłam u lekarza i teraz dogorywam.Jęczmień znikł po obrączce:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
soniu bardzo fajnie że jęczmienia już nie ma :) Współczuję zapalenia oskrzeli :( Ania dzisiaj usiadła :) tak po prostu :) i tak jej się spodobało że wieczorem zamiast iść spać to siadała w łóżeczku (zdjęcia już na fb :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s0nia
Od dzisiaj znowu mam wojnę z mężem-czyli norma :). Karinko jeszcze zdążysz schudnąć.Ja np.bardzo sie nudzę w domu przy dziecku i też rekompensuje to sobie słodyczami lub czymś innym.Kocham Marysię ale nie ma co sie oszukiwać-całymi dniami jesteśmy same i ta monotonia jest męcząca. Hally ciesze się,że Twój synek spi już tak ładnie i dużo gaworzy:). Aleksandra takie same mninki robi Marysia gdzieś od dwóch tygodni :).Gdy bawi sie na podłodze to tez zaczyna klękać i podnosić tyłeczek.Co do siadania to Ania jest w duzo lepszej formie:).Maria nie ma siły siadać.Miesiąc temu kombinowała,a teraz dała sobie spokój.Gdy ją posadzę to przewraca się na boki lub opada do przodu.Może za miesiac bedzie już lepiej:). Zapalenie bardzo mi dokucza,ale już mniej dusi.dostałam inhalatory i leki jak dla astmatyka. Dobrze,ze mam choć Was i mogę się wygadać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraN
Ech s0niu ja nie mam męża w domu a już zdążyłam się z nim pokłócić przez telefon :( Ale i to minie :) Dzisiaj jest u mnie tak gorąco że nie da się na dworze siedzieć i jesteśmy w domu. Może wieczorkiem jeszcze zabiorę dzieciaki bo teraz mam na termometrze 44 stopnie w słońcu, i o ile Anię mogłabym postawić w cieniu to Alka nie upilnuję poza tym nie ma czym oddychać :( nie lubię jak jest taki skwar Jeśli wierzyć mojej starej wadze to straciłam 10kg w trzy tygodnie. Ale nie wiem. Jak będę u koleżanki to sprawdzę na dobrej wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zaparłam, zrobiłam sobie dietę, ćwiczę codziennie i co kilka dni robię masaż bańką chińską, ale dzisiaj nie wytrzymałam i zjadłam kilka delicji ;) uwielbiam słodycze i ciężko mi z nich zrezygnować, owocami się nie oszukam. s0niu znów musiałaś się z mężem pokłócić, och Wy! Współczuję zapalenia oskrzeli, oby szybko minęło! Dobrze, że Marysi jęczmień zszedł. Aleksandra u mnie też skwar, byliśmy trochę na dworze, ale wróciliśmy do domu, jak Krzysiu nie będzie teraz długo spał, to jeszcze wyjdziemy. Wiecie co, nie wiem jak zrobić z rozszerzeniem diety Krzysia. Znajomym pediatrzy każą podawać maluszkom kaszki czy kleiki już po 3 miesiącu, tak samo jabłuszko czy marchewkę. Jak pytałam swoją pediatrę, to powiedziała, że dopiero w 5 miesiącu mogę zacząć rozszerzać dietę i to bardzo ostrożnie, to samo mówiła dzisiaj pielęgniarka środowiskowa, która niespodziewanie nas nawiedziła. Już sama nie wiem, czy mam tak uważać przez alergię Krzysia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×