Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gość
Wygląda na to, że ciągnięcie podbrzusza to na razie problem mniejszości. Syn starszy ma już 9 lat. Różnica wieku będzie spora ale jak chciałam parę lat temu mieć drugie dziecko to okazało się,że mam rozwaloną tarczycę, którą wyprowadzałam prawie 3 lata. Dodam jeszcze, że w obecnej sytuacji oprócz założonego pessara mam jeszcze mięśniaka (4 cm) i cysty, które wyszły na USG 2 tygodnie temu. Jestem już tak zestresowana, że jak tylko coś mnie zakuje to zaraz chcę jechać do szpitala. Jeszcze tyle tygodni, że nie wiem czy nie zwariuję. Przy życiu trzyma mnie myśl, że leżąc robię wszystko, żeby mój drugi synuś dotrwał do bezpiecznego tc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Monik85nowa stosujesz czopki glicerynowe? Ja jakoś mam strachu tzn mam dość wsadzenia tych wszystkich leków a jak pomyślę ze jeszcze czapek z innej strony to mnie mrozi. Ratuje się laktuloza,na czczo ciepła woda z miodem i cytryna i Activia. Powiedzmy ze pomaga troszkę ale ile to kosztuje taka wizyta w toalecie ile to stresu masakra. I to jest chyba moja największą zmora. A szanowny gość niech sobie daruje bo nie poto lezymy pół ciąży w stresie i słuchamy lekarzy żeby nagle taki osobnik cala pozytywną energię dnia zrujnowal. Sa dni lepsze są dni gorsze. Nie strasznie denerwuje jak synek wierci sie i kopie jakoś tak na dole bardzo ze mam wrażenie ze wyskoczy. Okropne uczucie. Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Wizyta w toalecie i mnie kosztuje masę stresu. A jeszcze od tygodnia łykam żelazo i jest jeszcze gorzej:-( widzę, ze wszystkie mamy te same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Ale Ty PaulinkaZ zaraz kończysz przygodę. I chciałabym juz tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Już powoli kończę ale co przeźyłam to moje:-) Teraz tylko szczęśliwie urodzić i szybko o tym wszystkim zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja miałam mega problemy krwawiace hemoroidy ból niesamowity mój gin powiedział że musimy to trochę zaleczyc a później przeciwdziałać więc dzień zaczynam z czopkiem glicerynowym można je stosować bez obaw i ile się potrzebuje mi jeden rano załatwia sprawę chyba że czuję że jeszcze nie do końca wtedy dodaję jeszcze jeden i nie ma problemu. dużo owoców i polecam na noc kiwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja stosuje czopki glicerynowe rano jeśli jeden nie załatwi sprawy to wkładam kolejny. Są bezpieczne stosujesz wedle potrzeby. Polecam dużo owoców i kiwi na noc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem czy wiecie, ale pessar nieraz robi więcej złego niż dobrego bo przy nim szyjka może się i tak skracać, a dodatkowo pessar to zakażenia które tez szyjkę skracają i często poród następuje szybciej niż bez pessara x x nie niby coś tam wiem, ale wiem. Ja też byłam u kilku lekarzy w tym dwóch bardzo dobrych, znanych położników do których kolejki u nas na śląsku są 3 miesięczne i usłyszałam wiele złego o pessarach, miałam 15 mm szyjkę w 26 tygodniu i odmówili założenia pessara bo to samo zło. Poza tym usłyszałam od szanowanego położnika, że jak gin jest mądry to pessara nie zakłada jak dziecko wazy powyżej 1kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dacie radę
dziewczyny ja będąc w szpitalu słyszałam wiele historii dramatycznych ze skracającymi się szyjkami, rozwarciami, uwypuklonymi pęcherzami płodowymi, że aż strach było tego słuchać, ale wiele z nich skończyło się w 38-40 tygodniu:) Nawet bez pessara dziewczyny wyleżały do końca ciąży i wszystko kończyło się dobrze, więc wystarczy, że będziecie leżeć, łykać magnez i wszystko skończy się tak jak powinno:) Tego wam z całego serca życzę bo wiem jaki macie stres, ale pomyślcie: każdy mój dzień spędzony w łóżku to dzień naszego malucha w brzuszku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
To kochany gościu skoro Nie masz pessara to co sie tu udzielasz? Ja nie mówię o szanowanych położnikach tylko o profesorze jednego z najlepszych szpitali w Warszawie. U niego na oddziale są pacjentki z całej polski. Mówię o guru polskiego położnictwa. No ale skoro lekarze na Śląsku mówią, że pessar to syf to nasi lekarze faktycznie gucio wiedzą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w szpitalu wlasnie przez ta szyjkę i żeby sterydy dostać. Tak to biorę jeszcze luteine i od dzis nospe mi dają i magnez sama sobie biorę i żelazo i witaminy. W pn zbadają mi szyjke i zapytam.o ten pesar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz tu mowil ze to wcale od leżenia nie zalezy ale nie każą.mi biegac po schodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Musia mnie to chyba już wszystko boli:-) dobrze, że Ci sterydy podają to przynajmniej jeden stres mniej będzie. Co do leżenia to zdania są podzielone. Niektórzy faktycznie twierdzą, że można trochę się poruszać, inni twierdzą, że tylko leżeć. No ale jak chodzisz i czujesz, że brzuch Ci sie napina to lepiej leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak chodzę to się napina. Jak prysznic biorę to tez. Jak jeszcze nie wiedziałam ze mam skrocona sxyjke to bardzo mnie szczykalo w pochwie i czułam ucisk na szyjkę. Pytalam teraz lekarza czy w razie czego ten pessar tu jest zakladany to właśnie mowil ze czasami niewartu ryzykować bo może być poważna infekcja ktora tez jest niebezpieczna i potem trzeba krążek wyjmować a to może spowodować szybszy porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
U mnie tak jest jak trochę pochodzę to zaraz brzuch mi się napina i ciągnie, pessara nie czuję przy poruszaniu ale za to przy aplikacji luteiny dopochwowo mogę sobie go wybadać po całości.Przyjmuję jeszcze magnez 2x2 tableti i nospę forte 3x1 tabletka. Powiedzcie dziewczyny czy jak jest pessar założony we wczesnym tygodniu to zawsze dają zastrzyki około 28tc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Dziewczyny, czasem jak sobie pomyśle ile my musimy przejść to aż mnie ciarki przechodzą. Ja się nie mogę doczekać aż poczuję ruchy dzieci. To moja pierwsza ciąża i nie wiem czego się spodziewać. Teraz póki nie czuję ruchów to często zastanawiam się czy z dziećmi wszystko dobrze. Wciąż i nieustannie żyję od usg do usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Nie wiem, jak to jest przy pessarze zakładanym we wczesnych tygodniach i sterydach. Ja miałam dwa razy podawane w 26tc, właśnie podczas pobytu w szpitalu i przy zakładaniu pessara. Tylko, że ja w obydwu ciążach byłam w sytuacji podbramkowej. Tzn. W pierwszej miałam regularne mocne skurcze i zanim założyli mi pessar to przez tydzień leżałam pod kroplówką z końskimi dawkami fenoterolu a drugim razem szyjka juz na wykończeniu była. Dlatego mi od razu dawali sterydy bo było duźe ryzyko, że zacznę lada moment rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia moim zdaniem lekarz powinien cie na te sterydy wyslac do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Mi się też ciężko śpi. Ciężko mi jest się przewrócić z boku na bok:-( ale i tak jest teraz lepiej. Wcześniej w nocy jak budziłam się na siku to nie mogłam usnąć dalej. I tak często gęsto leżałam sobie od drugiej do piątej rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
Dzięki muusia za 2 tyg. mam wizytę to zapytam. Przed założeniem pessara leżałam już tydzień w szpitalu bo musiały się skurcze uspokoić ale najlepsze jest to, że 2 godz. po założeniu, którego mile nie wspominam znowu brzuch twardy i kroplówki jeszcze 2 dni. Jestem tak naprawdę cały czas spakowana bo w moim przypadku to już nie wiem czego się spodziewać. W pierwszej ciąży też walka ale dopiero od 35 tc leki i pobyt w szpitalu do 37 tc. Później lekarz kazał odstawić bo to już bezpieczny termin. Wyszłam do domu w środę, w czwartek w południe wzięłam ostatnią dawkę leków a w piątek o ósmej rano już było po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulinkaz wczoraj To kochany gościu skoro Nie masz pessara to co sie tu udzielasz? Ja nie mówię o szanowanych położnikach tylko o profesorze jednego z najlepszych szpitali w Warszawie. U niego na oddziale są pacjentki z całej polski. Mówię o guru polskiego położnictwa. No ale skoro lekarze na Śląsku mówią, że pessar to syf to nasi lekarze faktycznie gucio wiedząusmiech.gif po pierwsze to jest forum dla wszystkich i nie tylko TY masz tu prawo się kokosić bo masz cudownego pessara na szyjce:O po drogie Twój ton wypowiedzi wskazywał mi na to, że zaraz mi wyjedziesz z warszawką i wspaniałymi lekarzami urzędującymi jedynie tam, tak tak guru położnictwa, jedyny mający rację i jak on cos powie to tak będzie, a każdy inny się myli:O i do tego te warszawskie najwspanialsze szpitale:O Tak się składa, że miałam być okazję w kilku z nich i nic dobrego bym o nich nie napisała. Czasem nawet miasto Warszawa nie pomaga i to, że ustawiają się do kogoś kolejki, to świadczy tylko o owczym pędzie, a nie że ktoś wie wszystko najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misalami
Szanowny Gościu. Temat jest od 2006 roku i z tego co czytam to większość przypadków zakończona sukcesem przez ten okropny i zły pessar. Wiec rozumiem ze Twoi slascy lekarze wiedza więcej niż kilkaset lekarzy z całej Polski. I tylko oni chcą pomóc a cała reszta chce nam zaszkodzić. Super. Naprawdę mysle ze nie tylko ja mam takie zdanie ze ostatnia rzeczą jaką jest w naszej sytuacji to nerwy i czytanie jakie to my źle rzeczy zrobilysmy i ze nasi lekarze to nie wiedzą co czynią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkaz
Ale powiedz mi, po co tu się udzielasz? Sprawia Ci przyjemność stresowanie mam? Naprawdę chcesz stresować mamy, które są dopiero na półmetku? Chcesz, żeby sie jeszcze bardziej bały niż się boją bo Ty coś tam wiesz? Wyczuwam tu chęć podokuczania innym. Nie zamierzam z Tobą już dyskutować a Wy dziewczyny nie zwracajcie uwagi na wypociny naszego szanownego gościa. Słuchajmy się i ufajmy naszym lekarzą a nie jakieś pani,która coś tam wie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellla1986
Paulinkaz ja i tak tych wpisów gościa nie czytam i się nimi nie przejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja dzisiaj gorszy dzień bakteria coli na szyjce, wiec antybiotyk na 10 dni. boszz zwariować można nie stygnę od tych wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1709
o rety Monika a skąd to się przypałętało byłaś na jakiś badaniach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×