12 grudnia roku pamiętnego ludzie czegoś chcieli i pili alkohol z żalu

Prawdziwa historia, być może nie znana: Miejsce - sklep spożywczo-monopolowy tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego ( to była sobota 12 grudnia 1981 r. ). Bohaterowie opowiadania: Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach Maklakiewicz - zwraca się do ekspedientki w sklepie - pani pozwoli jedną butelkę... Himilsbach - jedną ! weź dwie... Maklakiewicz zwraca się do Himilsbacha - wezmę jedną, kto da radę wypić dwie ? Himilsbach - weź dwie, kto później będzie chodził po drugą ? Maklakiewicz - starczy jedna... ale po chwili mówi do ekspedientki w sklepie, pani pozwoli jedną oranżadkę i .......... skrzynkę wódki ...:)

tylko dlaczego takie dziwne nazwiska,czy to prawdziwe,czy wymyslone?

prawdziwe. A ty chyba straszna małolata jesteś, że nie znasz tych postaci. Grali m.in. w "Rejsie" (i nie tylko).

Do smiesznena pewno - dziwne nazwiska?? Nawet jesli jestes malolata to nic nie tlumaczy twojej glupoty. Nie kompromituj sie dziolcho! Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach to wybitni polscy aktorzy (chociaz Himilsbach byl naturszczykiem). Niestety obaj juz nie zyja. Byli przyjaciolmi, a o ich \"przygodach\" do dzis kraza anegdoty. Polecam tobie \"Rejs\" lub \"Wniebowzietych\". Chociaz watpie czy taka paniusie zaineresuje tego typu kino.

Do smiesznena pewno - dziwne nazwiska?? Nawet jesli jestes malolata to nic nie tlumaczy twojej glupoty. Nie kompromituj sie dziolcho! Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach to wybitni polscy aktorzy (chociaz Himilsbach byl naturszczykiem). Niestety obaj juz nie zyja. Byli przyjaciolmi, a o ich \"przygodach\" do dzis kraza anegdoty. Polecam tobie \"Rejs\" lub \"Wniebowzietych\". Chociaz watpie czy taka paniusie zaineresuje tego typu kino.