Przystojny nieznajomy z kawiarni.

Przystojny nieznajomy z kawiarni. [13.12] 17:03 Melanie Klein Temat wydaję się wręcz banalny , jednak dla mnie stanowi nielada problem. Dość długi czas chadzam do pewnej kawiarni. Bywam tam tak często ,iż znam z widzenia wszystkich tzw. Kelnerów (aczkolwiek to określenie mało mi się podoba). Coś się jednak tam niedawno zmieniło. Zatrudnił się tam bardzo przystojny mężczyzna. Jestem bardzo młodą dziewczyną bo mam dopiero 19 lat, jednakże on także ma ok. 20 lat. Od razu wpadł mi w oko ale wydaje mi się dość nieśmiały. Zawsze jednak kiedy tam jestem to kręci się niedaleko a podając cokolwiek nie ogranicza się do zwykłego „proszę , dziękuję” tylko uśmiechając się uroczo wtrąci coś od siebie. W sytuacji kiedy na niego patrzę zauważyłam ,że nasze oczy często na siebie wpadają co oznacza ,że on chyba także na mnie spogląda. Wiem ze to zabawne...ale nie mam zielonego pojęcia jak to wszystko pchnąć do przodu... Pomóżcie proszę!

owszem , znam ale ... jestem w tej kawiarni tak czesto ,że nie ukrywam ze boje sie kompromitacji bo co bedzie jesli facet nie jest zainteresowany?

hmm ciezka sytuacja... Do odwaznych swiat nalezy jesli bedziesz placic za herbate czy za ciastko i on Ci poda paragon a potem przyjdzie po niego jesli mam szanse daj jakis znak

no to przestaniesz tam chodzic i finito

z tego, co o nim napisalas, nie wynika, ze jest niesmialy :o Chyba nie wiesz, co to niesmialosc.

ale on zawsze mi przynosi rachunek. Nawet jesli innych wszystkich klientow obsluguje ktos inny to do mnie zbiegiem okolicznosci przychodzi zawsze zarowno przyniesc kawe jak i zabrac szklanke on... :P ale ja nie wiem co moge zrobic :(

jak przyniesie ci rachunek to napisz na nim swoj nr telefonu i dostaw zeby wział :)

jak przyniesie ci kwitek, to poza pieniedzmi zostaw mu swoj nr telefonu :)

kurcze.... ale moze ja sobie to uroilam???? moze mi sie tylko wydaje ze on sie patrzy? moze gapi sie na kazda? wolalabym jakas subtelniejszy sposob... taki zeby to on musial wyjsc z propozycja...

dla mnie opcja z numerem odpada- nie dałabym rady :-( ale spoglądaj nie niego, uśmiechaj sie i spróbuj przedłużać Wasze rozmowy czekając na jego krok. Zycze powodzenia

No i ja pozniej przyjde a on będzie na mnie patrzyl jak na wariatke,.. i będzie mi mega glupio... a bardzo lubie te kawiarnie i nie chcialabym się tam osmieszyc... ponad to może on ma np. laske? Kto go tam wie? Powiem wam ,że ja np. wymyslilam ze moglabym tam zostawic swój kalendarz a jak wiadomo w kalendarzu na pierwszej stronie zawsze jest numer telefinu... co wy o tym sadzicie?

No i ja pozniej przyjde a on będzie na mnie patrzyl jak na wariatke,.. i będzie mi mega glupio... a bardzo lubie te kawiarnie i nie chcialabym się tam osmieszyc... ponad to może on ma np. laske? Kto go tam wie? Powiem wam ,że ja np. wymyslilam ze moglabym tam zostawic swój kalendarz a jak wiadomo w kalendarzu na pierwszej stronie zawsze jest numer telefinu... co wy o tym sadzicie?

hej melanie

Hello... :)

Proszę, pomóżcie!

na paragonie

ja widze sprawe tak że skoro coś tam dodaje oprócz zwykłego "proszę" to powinnaś stopniowo coraz więcej go zagadywac...jakniesmiały to dobrze-byle nie przestraszyc to wszystko łatwo pójdzie

No a ja wlasnie sie obawiam iż on nic nie zrobi. bedziemy sie jeszcze na siebie gapic sto lat i nici dalej. No ale spytalam co sadzicie na temat mojego pomyslu z kalendarzem...

co to znaczy Twój kalenarz? z Twoimi zdjęciami czy coś?

Nie no chodzi mi o taki lakendarz zwykly... gdzie mamy zapisane plan dzialania na rok :P Na pierwszej stronie takiego kalendarza zawsze znajduja sie miejsca do wpisania swoich danych osobowych

to grubymi nicmi syte ale mozna spróbowac-tylko co to ma dać?a jak kierownik kafejki zadzwoni?

utrzymuje kontakt wzrokowy bo mu za to PŁACA! gdyby taki nie byl, kawiarnia stracilaby klientow :O

No bo to podobne jak zostawienie swojego numeru telefonu , tylko ze w bardziej subtelny sposob... np gdybym ja pracowala w takim miejscu i facet ktory mi sie podoba zostawil by kalendarz to na pewno postaralabym sie abym to JA majaca wowczas zmiane mogla mu go oddac... to iz zadzwonilby na moj numer albo po prostu wyslal smsa na numer ktory znalazlby na PIERWSZEJ stronie to byloby calkiem naturalne a jednak wiedzialby o mnie znacznie wiecej... hmmm nie wiem... Z jakiego miasta tak ogolem Frommie jestes? :)

poznań myslę że facet jak nieś miały to może napięcia nie znieść i oddać szefowi...i wtedy mozesz mieć błędne rozeznanie w sytuacji...

a Ty melanie skąd?

Raaany ludzie :) Wybadaj teren na spokojnie ... Chyba mozesz zamienic z nim pare slow wiecej niz zdawkowe "prosze - dziekuje" ? Wspomnij cos o porannym roztrzepaniu, wysyp reszte na podloge ... :)

Z Gdańska. Zatem co mi proponujesz? Chcialabym aby wyszlo to subetlnie, bez zbednego narzucania sie, jednak z rezultatem. Nie chcialabym takze by trwalo to przez nastepne pol roku bo nie wiem ile on zamierza pracowac w KAWIARNI. Sadze ze to jest student bo przewaznie pracuje w weekendy jednak pewnosci nie mam. Jesli jednak stamtad zniknie to nie spotkam juz go nigdy :(

psycholozka z gdańskiej no tak-no ale chyba nie ma innej rady niż delikatnie zagadać...tak bardziej otwarcie pokazać że lecisz nań :P a zerka na Ciebie maslanymi oczkami?

poza tym nie zaszkodzi jak będziesz udawać nieśmiałą...

ale Ty chyba nie czekasz na to że ktos Ci tu scenke ułozy a Ty tylko to odegrasz? nie ma tak łatwo-żeby satysfakcja była trzeba sie nagłówkowac i przełamać