Rozstałam sie z facetem, nie moge sie pozbierac

Miesiąc temu rozstałam sie z chłopakiem. Bylismy razem 4 lata. Czesto sie kłócilismy. A teraz jest mi tak cholernie ciezko bez niego. Mam 23 lata i nie chce mi sie juz życ. Nie mam dla kogo.

moze sie zaprzyjazni ze mna jakis gangster moze tu na kafeterii takowy jest? bo mnie tylko ta cy faceci twardzi brutalni pociagaja i tylko ja im pociagam..

nie podszywaj sie idioto

ale do przeżycia czas, czas i jeszcze raz czas...on zrobi swoje, a póki co, trzeba odcieroieć Trzymaj się, szkoda czasu dla facetow

Zastanawiam sie czy kiedykolwiek zapomnę. To jest okropna męczarnia.

to taki moj pseudonim, taka ksywka nadana przez ludzi " z miasta" w rzeczywistosci nazywam sie Danuta.

nie zapomnisz pewnie nigdy, ale z biegiem czasu inaczej spojrzysz na Wasz związek. Z perspektywy czasu dostrzeżesz nawet, że dobrze się stało, że odeszliście od siebie. Każda przez to przechodziła:(

:(

Hej ja też jakiś miesiac temus ie rozstałam,wasnie skonczyłam ogladac film sztuka zrywania,polecam wszystkim facetą. Nie mart się teraz Ci sie tak wydaje że nie masz dla kogo żyć,zreszta co to za teks,prędzej żyaś dla niego.Ja wole żyć dla siebie,ale też wole być z kimś ale nie dla kogoś.

ty tam u góry nie podszywaj się. Dziewczyny wiem, że macie rację, Aniu jak ty sie trzymasz i ile byłaś w związku?

19 lat.

Dziewczyny co zrobic ,zeby nikt nie mógł sie podszywac?

byliśmy ze sobą tylko kika miesięcy,on wyjechał i wsumie rozstalismy sie przez esy :-( Prędzej byłam z facetem dłużej i zostawił mnie strasznie rozpaczałam i mineło dużo czasu zanim sie pozbierałam,teraz było podobnie tzn chyab początki depresji ale powiedziałm sobie dość już nie bede płakac przez żadnego faceta ,ile można,było fajnie ale sie skonczyło,no i sie jkoś trzymam

Aniu-czasami tez sobie mówie, że dosc, ze nie bede wiecej o nim myslec, ale to czasami wraca i tak okropnie boli.

ja to wlasciwie rozstalam sie ze swoim chlopakiem przez to , ze on lubil piwo a ja wodke. i nigdy przez to nie wypilismy razem ani na zadnej imprezie nie bylim.

no i jego szef znaczy boss mnie nie lubil. a to afront u ludzi z miasta.

Nas rozdzieliły kłótnie, a kłocilismy sie przez to, ze on czesto pił, kłamał i nie dotrzymywał słowa. Myslałam, ze juz zawsze z nim bede. Miałam nadzieje ze sie zmieni.

wiem że czasm sie myślami wraca,trzeba sie czymś zająć zeby nie myśleć

Staram sie, tylko gdziekolwiek wyjde wszystko mi go przypomina.

a ostatnio sie miarka przebrala gdy mi obiecal , ze w weekend mnie do Wloch zabierze. o ja glupia i naiwna... zabral mnie ale nie do tych co myslalam tylko go wloch trzy stacje od centrum Wawy.

a ja wczoraj rozstałam sie z facetem , tzn. ja go rzuciłam w złości i teraz żałuje jak cholera, rycze non stop, tzn juz tylko wyje, bo łzy sie skonczyly. On si nie odzywa.Jestem totalna idiotka. Wolałabym , zeby to on mnie rzucił , a teraz... wiem ze go kocham , wiem ,ze on nie wróci po tym co mu wczoraj powiedziałam i jestem głupia skonczona pusta idiotka ....jezu jak mnie wszystko boli ... normalnie mam wrazenie ze zaraz umre

glupia idiotko>>> nie boj nic jak zachce mu sie ruchac to wroci.

Mnie tez jeszcze w srodku rozdziera.To ja skonczyłam, bo miałam juz dosc tych jego kłamstw. A tearaz czasami żałuje. Tez sie nie odzywa.Staram sie byc silna ale nie udaje mi sie to.

do monalisy : wejdz na preferencje i zastrzeż sobie nicka wtedy zaden kretyn nie bedzie sie podszywał

dziewczyny, tego kwiatu pol swiatu!!!!! P.S. zeby nie bylo podszywaczy to musisz sobie zarezerowac nick na stale. tak jak ja to zrobilam, zawaz napisze ci gdzie kliknac... wtedy ci co z toba rozmawiaja beda mieli pewnosc, ze ty to ty. :P

co Ty pierdolisz?

jak nie był z Tobą szczery tym bardzirej przestań o tym mysleć ,im szybciej tym szybciej wrócisz do normalnego życia,spotykaj sie ze znajomymi itp.

Ja tez sie rozstalam z facetem z ktorym bylam ponad dwa lata:( Przez pierwsze pol roku to byla dla mnie agonia,trudne do opisania poprostu tragedia,nic nie jadlam ,nie wychodzilam do ludzi z nikim nie chcialam rozmawiaci itp. Mimo ze od tego czasu minelo trzy lata to nadal czasami o nim mysle jedntm slowem zalosna sytuacja:( Autorko potrzebojesz troche czasu a wszystko jakos samo przejdzie:D Tak ze zycze wytrwalosci:D

no wlasnie, tak jak pisze poprzedniczka :) Pozna juz godzina dziewczyny, a spac sie nie chce... takie swieze i trudne sprawy jak rozstanie sa ciezkie i bolesne we wczesnym okresie... ten straszliwy bol - wiem cos o tym... ale nie na marne ktos kiedys powiedzial, ze CZAS LECZY RANY!!!!

no co do spotykania sie ze znajomymi to ja bym sie kłóciła , ja byłam dzisiaj na imprezie i sie poryczałam jak głupia,a tez wyszłam przez rady tego typu . i nic ;/ nie pomogło.pogorszyło sprawe.