Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adventure

Nie wiem co robić??

Polecane posty

Gość adventure

jejciuuu moze ktos spotkal sie tez z takim facetem, ktory jest mily i kochany az do zzygania ?? Az mnie momentami mdli... ile mozna sie tylic, miziac...przytulanie wlacza mu sie srednio raz na godzine i wtedy mnie nie wypuszcza z objęc. To jest chore ;/ Moja mama twierdzi, ze jestem nienormalna - bo dobrze, ze jest kochany i dobry dla mnie . Ale az tak dobry? Ja chyba potrzebuje troche innego faceta. Dobrego, ale zarazem niech nie bedzie taką pipą !! ehhh... co robić? Boje sie zrobic jakikolwiek ruch...znamy sie dlugo, jestesmy ze sobą bardzo krotko , ale on jest zakochany na maxa ! Az mnie to przeraza. Nie jednokrotnie gadalam z jego mama o tym i mowila, ze on jest mna zachwycony. Jest bardzo uczuciowy i nie chce go zranic, lecz z drugiej strony boje sie pakowac dalej w ten zwiazek. Boze on sie zalamie, a ja go bede miala na sumieniu - jak mu sie cos nie powiedzie, cos mu nie wyjdzie (wszystko bedzie moja wina) :(( Prosze, pomozcie... moze ktos ma podobne doswiadczenia, jest w podobnej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesrana sprawa... wyraźnie ci nie pasuje jego styl... czym prędzej to lepiej... chyba że całe życie trwać z rozsądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz sie powies i pokrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefcio brutal
Wyjdź za niego, ale daj się rżnąć po godzinach w agencji. Taki układ będzie Ci pasował. Skoro czujesz potrzebę bycia szmatą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko ale masz problem..
dzizas..coraz bardziej infantylne te posty..dzieci do domu..milosc w wieku 12 lat to nie milosc...wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksu ci sie chce
do konfesjonału grzesznico!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś byłam w takiej samej sytuacji. A teraz uważam że byłam głupia i nie potrafiłam go docenić. Wszystko przychodzi z wiekiem :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
co Wy wogole mowicie? nie mam 12 lat...nie jestem gowniara i nie mam potrzeby bycia szmata ;/;/;/ chyba nie rozumiecie co ja wogole mowie!? Chodzi o to....ze on moze godzinami sie we mnie wpatrywac...przytulac...mowic co do mnie czuje itd. A ja nie potrafie byc az taka czula - moze ja kochac nie potrafie? Sama juz nie wiem co ze mna jest;/ cholera momentami mnie to przerasta. Nie wiem co mam robic, bo on jest mega zaangazowany. Mysle, ze moge troche poczekac - moze poczatki tak u niego wygladaja, a moze mi sie z czasem cos odmieni i cos poczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nieufna jest rozwiązanie jak najbardziej... niech wróci do niego po latach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllla
najwyrazniej potrzebjesz faceta, ktory bedzie cie traktowal z dystanes i "nie tak szybko mala" taki zimny dran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
mozliwe ze przychodzi z wiekiem..gowniara nie jestem. Ale mam wrazenie, ze on jest moze troche niedojrzaly dla mnie i zachowuje sie inaczej niz bym chciala...hmmm. Nie zachowuje sie jak facet - po prostu facet. Jest troche wstydliwy, jak sie smuci to mu sie plakac chce (nie mam do tego uprzedzen - dobrze, ze nie wstydzi sie lez...ale ile mozna?) jak sie zdenerwuje to ma lzy w oczach....przytula sie...i tak by chcial trwac do konca naszych dni. Planuje nam przyszlosc, a ja jestem bezradna. Nawet moje uwagi dotyczace tych planow " poczekaj troszke, nie planuj nam zycia, nie planuj co bedzie za rok...mysl o tym co jest teraz" nie pomagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
Ale nawet kota mozna na smierc zaglaskac:))))) tez nie lubie takich z przesada:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lora2006
Hmmm.... Wiesz co wiekszość kobiet chce czułych , i dobrych facetów, a ty jeszcze narzekasz. Poczekaj jak przestanie być kochany, to się dopiero obudzisz, i bedziesz się zastanawiać jak to, to on teraz nic. Jak na razie jest wpatrzony jak w obrazek, ale z czasem przesanie to bedziesz miała troche luzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zdzira wiesz
wiedzialas ze on taki jest a mimo to z nim jestes..hipokrytka..z jednej strony jest ci tak dobrze bo wszyscy widza jakiego masz kochanego faceta a z drugiej chcialabys byc mnie j tulona?calowana? wez ty sie rozpedz i walnij w sciane az gwiazdy zobaczysz..a jak juz z nim nie bedziesz a bedziesz miec chlopa co to bedzie cie gwalcil i ublizal( a tacy niestety sa) to wtedy dopiero zrozumiesz co stracilas ale bedzie musztarda po obiedzie..ty dziecko jestes jeszcze za mloda na takie decyzje wiesz? jestes niezdecydowana i to twoj jedyny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
do ullla --> do to chyba to jest to....cos z drania - ale nie zupelnie. Ma byc czuly , ale bez przesady. Nieufna pewnie masz racje. Bede starsza troche to moze pozaluje tego, ze tak myslalam . MOja siostra twierdzi tak samo jak TY (jest ode mnie starsza). Zazdrosci mi, ze mam taka przytulanke, ktory mi okazuje co czuje - bo jej maz 'bez komentarza'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllla
moze szuka w Tobie substytutu mamusi zastanow sie nad tym zwiazkiem, kto chce nianczyc doroslego chlopczyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..............wiesz moj men tez taki byl,w sumie jeszcze kest ale zmienia sie ,owie mu zawasez \"jestes ciotka czy facetem z jajami?\" hehe muszr yak mowic i stawiac go do pionu bo mnie czasem tak denrwuje,ze szoook.............zawsze ja musze ustalac gdzie , o ktorej i kiedys spotkamy sie...........ja decyduje o pewnych sprawach a to mnie czasem przerasta..chce On aby bylo tak jak ja chce ale moze czasem ise postwaic i byc stanowczym eh.............:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
nie zalozylam tego topiku zeby mi ktos ublizal...jestem tu po to, zeby sie poradzic. A to chyba nie grzech? no wlasnie "zaglaskac kotka na smierc" nie mozna byc do przesady milym, czulym - bo az czasem to jest niezdrowe. Zawsze byl dla mnie mily i wogole..wiedzialam ze jest dorby i zastanawialam sie czy nie az nazbyt dobry...ale rzucilam sie na gleboka wode i teraz nie wiem co zrobic. Bedac ze mna jest jeszcze kochanszy i kochanszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
do hyhyhy --> no tak racja...zawsze to ja mowie co , jak , gdzie i wogole. Ale jak tak ciagle mozna zyc. On sie na wszystko zgadza - a chcialabym zeby mial swoje zdanie i nie byl pipka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak
powiedz mu że nie jesteś kobietą bluszczem i potrzebujesz troszkę normalności. On troche odpuści. Ja też nie lubiłam takich przylep, a jemu wystarczało to że przez 5 godzin naszej randki potrzebowal tylko na mnie patrzyć i głaskać. O zgrozo-a ja chcialam faceta! A teraz, jak zabiorą prąd to on mówi że nie ma co robić, telewizor nie dziala...czasem chcialabym żebgy to wróciło....a ja tak nienawidze ciepłych kluch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może poprostu porozmawiaj z nim. Powiedz co cię denerwuje i co chciałabyś zmienić w waszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
myslalam ze moze za krotko z nim jeszcze jestem zeby mu takie cos wypomniec...znamy sie juz dosc dlugo, ale para jestesmy jakos ponad miesiac ... moze to nie czas jeszcze zeby cos takiego mowic i moze warto poczekac? ahh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się dziewczyno
czy chcesz z nim być, obawiam się, że po dłuższym czasie związku wyjdzie na to, że to Ty masz jaja i nosisz spodnie. Jestem w takim związku od 3,5 roku i wkurza mnie np. sytuacja na imprezie, tańczę z obcymi facetami którzy mnie podrywają a on NIC, żadnej reakcji :/ zastanów się czy taki facet będzie umiał Cię obronić w nieprzyjemnej sytuacji, czy potrafiłby się wykłócać i reagował gdyby ktoś powiedział Ci coś niemiłego. na ciepłe kluchy trafiłaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullllla
wiesz, malo ktory kobiete to kreci - maslane oczy wpatrzone w nia z zachwytem. my chcemy facetow z jajami, ktorzy maja wlasne zdanie i nie zawsze sa tacy mili. Chcemy zeby facet jednak kierowal i dawal nam oparcie. to jest kwestia zmian w nim... jak Ci na nim zalezy mozna nad tym popracowac ale wchodzenie w zwazek z mysla, ze ten drugi musi sie zmienic nie rokuje dobrze. To on musialby zobaczyc ze mozna inaczej. jak tak dalej pojdzie prezstanie cie pociagac jako mezczyzna i to juz jest gwozdz do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
adwenture, tez mialam takiego jednego, pisywal do mnie dziesiatki SMS-ow codziennie, wydzwanial, kochal, calowal, byla to na serio przesada, zaglaskiwal mnie na smierc, nie wytrzymalam kiedys i powiedzialam, ze wolalabym by nasze bycie razem troche normalniej wygladalo. Obrazil sie potwornie, do dzis nie wiem na co, wytlumaczylam mu to bardzo milo i spokojnie, ale i tak sie gniewa, gadamy bo gadamy, ale to juz nie to co kiedys, ale ja na serio czulam sie jak osaczona, nawet do kibla szlam z komorka, bo pisal, a jak nie odpisalam to zaraz telefon, co sie stalo kochanie, ??? koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adventure
a jak ----> no tak przylepa... dokladnie "o zgrozo!". potrzebuje faceta, ktory bedzie mily, czuly , ale z umiarem i nie bedzie sie na kazdym kroku do mnie tulil, glaskal, patrzyl sie na mnie kilka godzin dziennie,trzymal za raczke itd. Chce faceta, ktory bedzie mial swoje zdanie...czasem bedzie mogl czemus zaprzeczyc , a nie zgadzac sie ciagle ze mna. No i co tu robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×