Oziębłość

Witam, chce z Wami porozmawiac na temat oziebłości sexualnej. Otóż, od niedawna mam wspaniałego meża, wszystko układa sie super, oprócz sexu!! Nie wiem z czego to wynika bo on jest wspaniałym kochankiem, jednak ja zupełnie od jakiegos czasy straciłam ochote na sex!!! Co mam robic? Nie chce zeby to było przyczyna nieporozumien w naszym zwiazku!

Wal kobieto do specjalisty,nie czekaj bo szkoda twojego i męża życia.

jestem :)

Be cienia wątpliwości pragnę wyjaśnić iż niewatpliwie najlepszym specjalistą w dziedzinie oziębłości żon jest xyzed:) Pozdrawiam przy okazji

A czy spróbowałaś porozmawiac z nim?.. na zasadzie mam problem z sobą? Otwartość łagodzi nieporozumienie..

xyzed skoro jestes tak dobrym specjalista to prosze poradz mi cos!!

Jest wspaniałym kochankiem mówisz.. ale czy się wsłucha w Twoje potzeby, oczykiwanie, zachcianki? Technika to jedno..

Oczywiscie ze z nim rozmawiam cały czas i powiedziałam mu ze istnieje taki problem, on jest cierpliwy i nie zmusza mnie absolitnie do stosumków ale sama widze ze na tym nie moge poprzestac. Kiedys w naszym łózku było wspaniale i chce zeby znów tak było!! A jesli chodzi o niecho to zawsze spełnia moje zachcianki i dba o to zeby było mi dobrze dlatego tym bardziej mnie dziwi skad u mnie taki problem:(

Czasem to normalne.. namiętność jest jak morze, są fale i dołki. Niekiedyś im więcej zagłębiasz się w problemu, im gorzej jest.. Wypij sobie drinka, daj na luz, zapomnij o tym. Nie szukaj rozwiązanie i może przyjdzie sam.. Acha a jeśli bierzesz tabletki anty.. rzuć, to może być przeczyną.

Czyżby znowu zadzałały środki antykoncepcyjne?

A może wróćcie do lat młodości.. małe petting.. bez dokończenie..?

no własnie... nie biore tabletek! Rozumiem ze nie powinnam sie tak zamartwiac ale chce zeby mój maz był dumny ze ma wspaniała zone! Napewno jest dumny ale wiem ze chciałby współzyc jak normalny facet!

Eee no na forum są lepsi specjaliści od tych spraw :) Wszystko wiedzą lepiej i na wszystko mają jedynie słuszne rozwiązania . Ja proponuję to co wcześniej napisałem bo nie masz co czekać aż samo przejdzie.W sprawie środków antykoncepcyjnych napewno specjalista będzie lepszy niż forumowicze choć nie twierdzę ,że nie mają racji.Pozdrawiam i pomyślnych wiatrów życzę.

Tu chodzi o to ze ja nawet na petting z regóły nie mam ochoty, niby wszystko jest ok bo mysle o sexie z nim ale jak przychodzi co do czego to tak jakby cos wypierało mi ta chec ze swiadomosci! Zawsze bez problemu razdze siebie z problemami ale ten mnie przerasrta!

Jeśli to nie pigułki to może lęk przed zajściem w ciążę?

Moja diagnoza brzmi: grzybica pochwy

Kobieto idz i oddam mu sie po ci pochwa sie zrośnie

Rany a co grzybica pochwy ma do tego?

on bardzo by chciał juz dziecko i ja tez ale wiem ze nie mozemy sobie na razie na to pozwolic, wiec moze rzeczywiscie podswiadomie bronie sie w ten sposób..