Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cyprys

gadam do siebie !!!

Polecane posty

Gość cyprys

no więc gadam di siebie jak nie ma nikogo w domu siadam i zaczynam rozmaiwać z osobą kóra sobie wyobrazam, mamą przyjaciółką męzem zadaję pytanie w imieniu tej osoby i na nie odpowiiadam, albo sobie opowiadam co bym nie zrobiła itp mam to juz od dawna ale się z tym ukrywam, jak to robie to mi lżej ma ktos coś takiego??? jak długo tego nie robię to nie moge sie doczekac kiedy zostanę sama i zaczynam rozmawiać ze sobą nieraz jak jestem cały dzień sama w domu to gadam non stop :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tam się nie znam
ale może zgłos sie do lekarza bo to chyba nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzz
A rozmawiasz czy wyobrażasz sobie że rozmawiasz? ja też niekiedy,tak robie choć rzadko,wyobrażam sobie jak zrelacjonuje jakieś wydarzenie mojej rodzinie i wyobrażam sobie jaka bedzie ich reakcja.Myśle że dopóki wiesz że rozmowa z kimś to Twoja wyobraźnia,nawet jesli mówisz na głos to jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EJAAAAA
czemu moja odpowiedz wykasowali???? :O nierozumiem .. o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
no własnie nie , nie wyobrażma sobie tylko gadam na głos :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
ja tez tak mam.... w ogole to ciagle wyobrazam sobie, ze ktos jest ze mna i ja sie smieje, opowiadam kawaly, czasami jak mi nie wyjdzie, to powtarzam to jeszcze raz :O i tez tak mam, ze nie moge sie doczekac kiedy bede sama i kiedy bede prowadzic rozmowy z "osobami" ktore mnie wysluchaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EJAAAAA
boze.. ja tak samo opowiiadam jakies smieszne kawaly, wymyslam odpowiednie mimiki zeby bylo jeszcze zabawniej opowiedziec... :o ojoj myslalam ze tylko j a tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
cZy to schizofrenia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
wiecie co... przeczytalam ten topik i zaczelam sie smiac, bo to chyba dla osob patrzacych na to z boku, wydaje sie tak niedorzeczne, ze az smieszne :D No ale ok... kurde bo ja tak ostatnio sie zaczelam nad tym zastanawiac co ja robie w ogole... zawsze traktowalam to jako cos normalnego, nieodlacznego mojemu zyciu... zawsze czekalam tylko az brat wyjdzie z pokoju i ja bede mogla udawac, ze moj pokoj to pole koncertowe, jestem z kolezankami, smiejemy sie, gadamy, mamy jakies smieszne sytuacje, a za nami sa np. nasi koledzy ktorzy to widza i zagduja i tak sobie gadamy.......... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
kiedys tak prowadziłąm ożywioną dyskusje sama ze sobą i zadzwonił dzwonek do drzwi, to była sąsiadka coś chciała i zagadnęła "ma pani gościa" głupio mi się zrobiło SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzz
Wszystko co jest na etapie wyobraźni,nawet rozmowa na głos nie jest schizofrenią pod warunkiem że wiesz że dana osoba z którą niby rozmawiasz jest tak naprawdę nieobecna.Jeżeli zdajesz sobie sprawę z absurdu sytuacji to jest ok.myślę ze tak naprawdę wielu z nas rozmawia w myślach z kimś,a niejednokrotnie w samotności powie coś na głos.Myśle że to pomaga w rozładowaniu emocji czy tych dobrych czy złych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
schizofrenai to raczej nie jest... bo my przeciez NIE WIDZIMY NAPRAWDE tego co tu opisujemy i nikogo nie przekonujemy do naszej racji.. my sobie to po prostu wyobrazamy i robimy w skryciu...tajemnicy przed swiatem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzz
Poza tym wyobraźnia pomaga nam w życiu,czemu mamy sie jej wstydzić,problem jest wtedy kiedy zerwiemy kontakt z rzeczywistością,a wyobraźnia nas pokrąży.Wtedy mozemy mówić o psychozie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eneduerikefake
ja mam cosik podobnego, tylko, że nawijam do garnków, pościeli, stołu itp. jak gotuję obiad to mówię np. przesuń się garnek, bo mi przeszkadzasz i to w tej chwili. ostatnio mam tak coraz częściej. to już chyba nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
no włąsnie boję się ze keidyś nakryje mnie z na tym mój mąż, teraz mamy małe dziecko i przy nim tez tak gadam sama ze soba wyobrażajas=c sobie ze rozmawiam np ze swoja mamą mały ma 8 miesięcy boję sięze jak bedzie starszy i będzie więcej rozumiał to moze być nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
no wlasnie o to chodzi, ze ja lubie to robic... czekam na moment kiedy bede mogla sie powyglupiac, posmiac, poflirtowac nawet.. :O to wyglada tak, ze jestem sobie w pokoju i wyobrazam sobie ze na sofie siedza jakies moje kolezanki, a ja normalnie stoje przed nimi i gestykuluje, opowiadam, itp - wszystko robie naprawde, slowa wypowiadam na glos, etc.. potem zabawa sie konczy i tyle... i tak dzien w dzien :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
ehhhhhhh mam identycznie i lubię to :), tyle że ja jestem po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
no ja tez to lubie wlasnie... a ostatnio to mam taka "faze" - ze sie tak wyraze... Otoz podoba mi sie pewien chlopak, nawiazalam jakis tam konakt, ale w domu wtobrazam sobie, ze jestesmy razem, ze rozmawiamy, bla bla bla, niby wszystko ok, ale ja to przenosze na zewnatrz - to znaczy, mam w swojej swiadomosci informacje ze jestesmy razem, ze jestesmy szczesliwi, itp - czuje sie po prostu lepiej, myslac ze mam kogos u boku, kogos komu moge zaufac, kto mnie kocha, etc. Ale wiadomo, nikomu o tym nie mowie, nie opowiadam, ze mam chlopaka, co robimy razem, itd... ja to robie tylko i wylacznie dla mojego dobrego samopoczucia... nie wiem co mam o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
zakłądjąc ten topik bałam się ze beda mnie tutaj wyzywac od psycholi a tu prosze sa bratnie dusze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
i to jest z jednej strony pocieszajace, a z drugiej martwiace niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
ehhhhhh mam to samo tzn często złoszczę się na męza i prowadze wyimaginowane kłótnie z nim , biedak sama się potrafię zdenerwować tak że jak wraca z pracy to siedze nabzdyczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwnie mi sie to czyta, ale przypomnialam sobie, ze: kiedy bylam młoda nastolatka, to bawilam sie w nauczycielke no i co za tym idzie, wyobrazalam sobie uczniów do ktorych mowie i mowilam na glos, ale to traktowalam jak zabawe. W doroslym zyciu tez zdazylo mi sie mowic do siebie i byl to okres jakiegos miesiaca, kiedy wlasciwie glosno wypowiadalam mysli sama do siebie nie wyobrazajac sobie jednak nikogo. Dziwne to bylo, ze nie chcialam tego robic, ale kiedy zapominalam o moim postanowieniu znowu zaczynałam do siebie gadac. Po jakims miesiacu przeszlo mi samoistnie, a potem dowiedzialam sie, ze to ze stresu :(, a co wami kieruje to nie wiem w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
ja to z jednej strony lubie, a z drugiej boje sie ze kiedys ktos mnie nakryje na tym, albo po prostu sie w tym rozbrykam i stanie sie to na tyle niebezpieczne, ze bede musiala isc na jakies badania psychiatryczne stwierdzajace obcenosc schizofrenii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
asia dobre pytanie co nami kieruje ??? ja nie wiem mam to od bardzo dawna, jestem nerwowa jak diabli może to ukryte stresy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze tym, ktorym sie to podoba, to wlasnie dlatego to robia nadal, gorzej jest, jak chca przestac i nie moga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
no wlasnie o to chodzi ze ja nerwowa nie jestem zbytnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
manganian - to robia praktycznie wszyscy - jest to nawet polecana metoda na szybkie uczenie i zapamietywanie pewnych rzeczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyprys
ehhhhh ma rację z taką metoda nauki, ale próc znauki raczej nie gadasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem bardzo spokojna i zawsze bylam, stresy wlasnie te w srodku, ktore nie maja ujscia czynia rozne szkody, czlowiek spac nie moze, brzuch go boli niby bez przyczyny, no i może gada do siebie :p, ale jak jest naprawde to niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×