Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lemoneczka

WESELE

Polecane posty

czy puscilybyscie swojego mezczyzne z kolezanka na slub i wesele? bo dla mnie to sie raczej w glowie nie miesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie.... Baaaardzo przekonujące argumenty by musiał miec...nawet nie wiem jakie to by mogły być....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy razem 4 lata...rozstalismy sie tak bardzo mnie ranil...tak bardzo!!!:( poznal jakas kobiete zakumplowali sie spedzali razem czas...(nie mam pojecia co jest miedzy nimi...co bylo)wtedy nasi znajomi zaprosili ich razem na wesele...teraz jestem znowu z moim chlopakiem...ponoc ma byc lepeij...tyle tylko,ze on w tym momencie sie juz wacha nad tym czy isc czy nie isc na to wesele z nia...dla mnie sytuacja jest jasna...ja bym nigdy w zyciu nie potrafila zostawic swojego partnera i pojsc z kims innym...co on by czul wtedy:(((((((( zaproponowalam ze pojdziemy razem do kosciola...a on sie uparl na to wesele...jesli zdecyduje tam pojsc to przysiegam ze z nami koniec....na zawsze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pójdzie z nią - jego wybór jest jasny:) Powinnaś uszanować to i zacisnąć zęby i szukać kogoś nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest chyba jest jakims psychopata;( on chce isc na wesele z kobieta z ktora mnie prawdopodobnie zdradzil przeciez to jest choreeeeeeeeeeee...malo tego po tych wszytskich incydentach prosilam go o to aby zerwal z nia kontakt i chwile byla cisza...a teraz znowu ktos wchodzi z buciorami w moje zycie!! on oswiadczyl mi ze to jest jego kolezanka i wykrzyczal ze on nie moze miec kolezanek? powiedzial ze bedzie spedzal z nia czas ....to po co ja jestem z tym wsyztskim jak on juz bedzie mial z kim spedzac czas? boshe jak mi jest zle ja juz nie wiem co mam z soba zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial tez ze przeszla mu przez glowe mysl aby pojsc na to wesele z nia i aby mi powiedziec ze idzie do pracy ...jak to uslyszalam to myslalam ze mi serce wyskoczy...jak tak mozna:( w co on gra do cholery:( owszem mozna miec kolezanki ja rowniez mam wielu kolegow ale z zadnym nie jestem tak blisko jak ona z nim..brka mi slow...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze słyszę
jak chce mieć koleżanki to niech się nie wiąże z nikim na stałe. Ja bym kazala zadecydować.jeśli stwierdzilby że idzie-wyprasowałabym koszule, zawiązala krawat, nawet buty bym wyczyściła. Zyczylabym milej zabawy a podczas jego nieobecności wywalilabym go ze swojego życia.A co to ja jakaś wypożyczalnia jestem. Samochodu i kobiety/meżczyzny się nie pożycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze słyszę
aha, chcial ci dac do zrozumienia że powinnaś mu być wdzięczna za szczerość...że nie oszukał z tą pracą.co to jest w ogóle...ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest teraz wystawiony na probe...na zajebista probe...nie bede go prosic nie bede nic robic...zrobi tak jak bedzie uwazal....wtedy przynajmniej bede wiedziala co jest dla niego najwazniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym ja miala taka sytuacje byloby to dla mnie od poczatku jasne...bez zadneg najmniejszego wachania....ja rozumiem ze to jego najlepszy kumpel przyjaciel sie zeni...rozwiazanie zaproponowalam najlepsze chyba...pojdziemy do kosciola bo wypada...a wesele?do niczego tu nie jest potrzebne....chyba ze on na sile chce zepsuc to co chwile wczesniej probowalismy odbudowac... czy on nie mysli?czy on nie ma pojecia o tym co ja bede czula wiedzac ze on bawi sie na weselu z inna kobieta?i co wroci pozniej do mnie jak gdyby nigdy nic?a ja go poglaskam po glowie i zapytam jak sie bawiles i bede udawac ze wszytsko w porzadku? jezuuu to jets jakis horror!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
no właśnie mężczyźni nie zawsze o tym myślą.. mój mnie zaprosił 3 dni po tym, jak ze mną zerwał, żebym poszła z nimi (nim i nią) na piffko.. i jeszcze mnie chciał wpędzić w poczucie winy mówiac, ze ze mna jest cos nie tak, skoro po półtorarocznym zwiazku nie potrafie być teraz jesgo przyjaciółką i cieszyc sie jego nowym szczęściem.. powiedział, ze chciał dobrze, ze nie chciał mnie skrzywdzić.. eh.. jak pójdzie z koleżanką, a nie z Tobą.. to juz jest tak straszna nieczułość.. że nie potrafie tego nazwać.. to właśnie, że nie pomyśli o tym, jak Ty się będziesz czuła świadczy na jego niekorzyść.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna nie pojdzie bo ja nie jestem zaproszona... ja juz nie mam sily by plakac...tak mnie to wsyztsko dobilo tak bardzo:( a co do twojego przypadku to poprostu brak slow...jak mozna w ogole cos takiego zrobic...a jak mozna zostac przyjaciolka kogos kogo sie kocha i cieszyc sie tym ze twoj skarb cie zostawil i uklada sobie zycie z inna kobieta?:(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
no właśnie nie wiem.. raz mu dałam szanse.. wrócił po 3 tyg.. teraz moze myślal, ze jak mu sie nie ułoży to znowu wróci.. a ja uciekam,, wyrzuciałm z gg zeby opisy mnie nie bolały, zmieniłma swój nr.. przeraziłam się właśnie tej nieczułosci.. tego, ze nie pomyślał, jak ja bym się czuła z nimi, jak ona by sie czuła z nami.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiicka
skoro to jego najlepszy kolega , to normalne, ze skoro jest teraz z Toba- to z Toba powinien na to wesele isc!!!!!w glowie mi sie nie miesci, ze moze isc z ta panna!!! a jezeli zostali zaproszeni razem to przeciez skoro Twoj chlopak ma juz dziewczyne, czyli Ciebie to logiczne ,ze idzie z Toba, a ta panna niech sobie znajdzie kogos do pary!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie chce tam isc...:(poza tym nie jestem zaproszona i nie bede zaproszona!! to oni RAZEM zostali zaproszeni!:( nie moge tego zniesc naprawde kobietki to jest straszne!! juz tyle razy dostawalam po tylku od zycia juz tyle wycierpialam tyle razy mnie zranil oszukal...a ja dlaej go kocham teraz niby jest dobrze...ale po wczorajszym jakos nie potrafie w to uwierzyc... jak on sie moze wachac to mnie boli....przeciez to oczywiste!! no do cholery:( jeszcze powiedzial mi ze ma zamiar teraz na weekend pojechac do niej pogadac....:( ona tak namacila w naszym zwiazku a on dalej twierdzi ze to tylko kolezanka...kurwa;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agiii
o kurcze,współczuje Ci,serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaaaaaa
lemoneczka wiesz nawet jak on nie wybierze wesela to musisz pamiętać,że wahał sie i chciała je wybrać,a to już o czymś świadczy. Mnie by się taka sytacja w głowie nie mieściła i wyobrażam sobie jak się czujesz :/ Poza tymz tą pracą pzresadził boshe co za palant wiesz jak się mówi - chcesz miec żonę nie miej kolegów co z atym idzei chcesz miec męza nie miej koleżanek moze ich coś łączyło mzoe nie ..(nie pytałas? ) ale nawet jak nie to byłąbym wściekła,że on jeszcze się zastanawia nad wyborem:/ On mogłby tylko zrobic 2 rzeczy- albo od razu powiedzeic(i pomyśleć !!!) ze nie idzeimalebo iśc ale z Toba a to,że nie jesteś zaproszona powinien załatwic w końcu jak się zaprasza kogoś to z partnerką prawda? Nie rozumiem tego idioty i na Twoim miejscu nawet jak nie wybierze wesela OLAŁABYM GO ! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaaaaaa
No a poza tym to skoro żeni się jego najlepszy kumpel a wy 4 lata ze sobą byliście to jakoś nie wierze zeby on Cie nie zaprosił tzn jakby sie dwoeidzial,że znowu jesteście razem :/ Twoj facet poprostu nie chce z Toba iść bo dla mnie w takiej sytacji nie byłoby problemuzeby poprosić parę ktora bierze ślub o to by zaprosili tez mojego faceta a nawet bym z nim przyszła nic nie mowiąc przecei nie chodzi o nażarcie sie tylko zabawe a skoro bylabym z kims to przychodze z facetem a nie kolegą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiicka
rety lemoneczka wspolczuje Ci strasznie...... mialam kiedys podobnie- tyle,ze chodzilo o Sylwestra....chlopak wybral Sylwester z kim innym i to juz byl koniec! Twoja sytuacja jest troche inna, ale mimo wszystko to jego wahanie zabija Wasz zwiazek MOIM ZDANIEM JEST BEZCZELNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A TEJ PANNY JEGO- kurwa wielkiej kolezanki- juz nie lubie....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabil mnie tym wczoraj...a mialo byc juz dobrze...tak bardzo sie staralam wybaczylam mu wsytsko to co zle...a on mnie tak bardzo nie szanuje!! nawet nie mam sily wstac i ubrac sie zjesc...nie mam sily na nic...nie chce mi sie nawet go widziec dzis...chce byc ta jedyna ta dla ktorej robi sie wsyztsko...nie chce sie z nikim dzielic...a on ciagle sie upiera i powtarza ze to tylko kolezanka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrota23
oj.. też miałam tak, ze tylko koleżnka.. teraz gadamy na gg bo dwie nas zranił, dwie oszukiwał.. ja mu wtedy dałam szanse.. teraz znowu dostałam po zbyt kochającym serduchu.. to nie jest problem jeśli się chce go załatwić, ale musiałby pogadacz tym, co ślub organizuje.. jedna osoba w tą czy w ta.. wszystko da sie zrobić, tylko trzeba chcieć.. nie rozumiem jego wahania.. eh.. też miałam nieźle.. wybaczałam, kochałam.. nadal kocham.. strasznie boli ale wiem, ze muszę dać rade jeśli nie chce sie zamęczyc.. dostali zaporoszenie razem co nie znaczy, ze razem musza isć.. co nie znaczy, ze w ogóle on musi iść, ale jeśli chce, to nie powinien sie zastanawiać z kim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostali zaporoszenie razem co nie znaczy, ze razem musza isć.. co nie znaczy, ze w ogóle on musi iść, ale jeśli chce, to nie powinien sie zastanawiać z kim.. Zgadzam sie z toba... on tylko wczoraj jeszcze dodal...ale ona nadal mysli ze idzie na ten slub ze mna...i jak mialbym sie nie nachlac z najlepszym przyjacielem na jego slubie... czuje sie taka odrzucona taka niepotrzebna moj wlasny facet waha sie nad tym czy wybrac swoja kobiete czy kolezanke przeciez to jest nie do pomyslenia nie do wytlumaczenia... najgorzej zawsze maja ci ktorzy kochaja tak bardzo tak wiernie tak szczerze... watpie juz w caly ten swiat w ludzi w milosc w niego.... juz nie mam czym plakac naprawde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetiicka
kurcze...jemu po prostu nie zalezy na Tobie tak bardzo,jak Tobie na nim...:(:(:(:( jak sie KOCHA NAPRAWDE to nie ma rzeczy niemozliwych (a tym bardziej pojscie na wesele z ta osoba!!!!!!!) nie placz lemoneczka........ nie warto- wiem, ze tak tylko moge pisac, ale sama po pewnym czasie sie przekonasz ja kochalam ponad zycie i musialam zerwac wszelki kontakt z ta osoba, choc trwalo to bardzo dlugi okres czasu- to ja powiedzialam ostatnie zdanie....... teraz wiem, ze bylo warto, mimo bolu , ktory wtedy czulam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co robic jak sie zachowac wobec niego i wobec tej calej beznadziejnej sytuacji...pozwolic mu zeby sam zadecydowal...?nie wiem jestem bezsilna i boje sie ze to wsyztsko znowu sie rozleci przez to co sie teraz dzieje... jedno jest pewne jesli zadecyduje zeby isc beze mnie z nia...to nie bedzie juz wiecej szans z mojej strony...koniec... a najgorsze jest to ze on nie widzi zbytnio duzego problemu...mowi ze zostalo jeszcze duzo czasu do tego...(niecaly miesiac) denerwuje sie kiedy zaczynam o tym mowic...a jak mam o tym nie mowic?zostawic to poglaskac go po glowie i udac ze wsyztsko w porzadku? NIE!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje Ci
Lemoneczko!! ale wiesz co teraz masz zrobic?!! Poprostu musisz go wyrzucic ze swojego zycia!! ten czlowiek juz wybral :( i nie wierze, ze to tylko kolezanka :( gdyby mu na niej jako na kobiecie nie zalezalo to poszedlby z Toba i nawet nie zastanawialby sie! Lemonko napewno Ci zle ale jeszcze bedziesz szczesliwa z kim innym zapatrzonym tylko w Ciebie!! w to wierze i tego Ci zycze!! a tego pajaca olej bo nie wart jest Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bardzo za cieple slowa napewno sie przydadza...powiedzial ze juz za pozno ze ona juz wie ze pojdzie z nim ze juz sie nie da nic zrobic....wyszlam bez slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×