Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość twoja koteczka

drogi misiu - czyli nasze listy do bylych

Polecane posty

Gość poplątana
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"...odkryłem, ile ludzie muszą się nacierpieć w jakimś związku, by zrozumieć iluzoryczność wszelkich związków. Czy to nie straszne? Muszą cierpieć w jakimś związku, zanim się nie obudzą i nie stwierdzą: „Mam tego dość! Musi istnieć jakiś lepszy sposób na życie niż uzależnianie się od innych”. Anthony de Mello - Przebudzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
spojrzcie na siebie i pomyślcie przez chwile... To byli mężczyźni których kochacie i kochałyście... Same sobie wystawiacie złe świadectwo. Rozumiem złość i żal tylko dlaczego obrażacie ludzi tak wam bliskich do niedawna? do zdradzonej --- > Mówiąc o kimś wieśniak sama siebie tak nazywasz bo byłaś z tym człowiekiem, bo miałaś plany, marzenia, a że czas zmienia wszystko... trzeba to przyjąć z twarzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
eH,szkoda slow na te męskie paskudy.... ;/ Do mojego byłego.... pocaluj mnie w dupe,jak G poczuj się,bo ze wszystkich sił ja dzisiaj pier...cie......teraz odbijam się i robie to co chce...... Mam nadzieje,że obudzisz się któregoś dnia z ręką w nocniku.Gdybym cię miala teraz zobaczyć,to porzygałabym się na twój widok. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc ja też cos napisze
byłyśmy zaslepione "tym czymś", a kolesie okazali sie baranami i tyle. osobowosc przewazyła szale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
tak czy siak - listy piszecie zajebiste :] złosć to dopiero początek drogi - ten etap trwa najdłuzej i jest najtrudniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
Więc i ja.... super z Ciebie dziewczyna i jest mi bardzo przykro, że życie tak Cię doswiadczyło. Wszystko się jeszcze ułoży.Życzę Ci jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
więc i ja-------napisałam tak,bo teraz przejrzałam na oczy z kim ja żyłam,gdzie ja miałam oczy.Miałam klpaki na oczach,a teraz mi się otworzyly i to bardzo szeroko.Wiele razy sobie teraz powtarzam,jak jak moglam kocha takiego gnoja,ktory mie zdradzil.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
tak więc debilu bezmyślny ---> wiem, ze to tylko emocje, chodziło mi o samoświoadomość wypowiadanych słow, a że jest gorzko... napisałam jak mnie potraktował "mężczyzna mojego życia" a mimo tego co przeszłam nie potrafie mu źle życzyć i źle o nim mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc ja też cos napisze
taa niech sobie zyja spokojnie, byle z dala od nas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
John RAMBO ---> dzieki bardzo. :] ułoży się - kiedyś tam - to pewne. Zdradzonaaa---> bez urazy, to nie była złośliwość i nic z tych rzeczy, rozumiem w 100% odczucia i moze nawet trochę zazdroszczę, ale nie do końca... Każdy jest kim jest :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
tak więc debilu bezmyślny------- więc i ja... --->nie osądzaj dziewczyn tak ostro, to sa slowa pisane pod wplywem emocji, ktore czesto byly tlumione przez zakompleksionych ****ów. I często ci faceci pierwsi zmarnowali tym pannom czas i nerwy. więc ja też cos napisze -------- byłyśmy zaslepione "tym czymś", a kolesie okazali sie baranami i tyle. osobowosc przewazyła szale DOKŁADNIE TAK,ZGADZAM SIĘ Z WASZYMI WYPOWIEDZIAMI.jA NIE POTRAFIE MU NIE ZYCZYC ŹLE,PO TYM JAK MNIE ZDRADZIL,ZOSTAWIL I UPOKORZYL.NIENAWIDZE GO......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> to i ja................ aż mi łzy stanęły w oczach... to przez te ziółka na wzdęcia i wymienianie się okularami... chyba Ci tego troszkę zazdroszcze, tak już na zapas :) chciałabym móc też o tym marzyć powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc ja też cos napisze
Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa ---------może jeszcze za swieze rany, mi mój już zaczyna obojętniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
Pewnie się narażę, ale wszystkim paniom powiem, że nienawiść jest często powodem do satysfakcji dla osoby nienawidzonej, a moim zdaniem nic tak nie działa jak najzwyklejsza obojętność. DZIEKUJE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
WIĘC I JA=>spoko nie uraziłam się,bo nie ma powodów :) Ja taka jestem właśnie,że musze zle emocji wywalić na zewnątrz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
Zdradzonaaaa----> ja zostałam tak upokorzona, ze niewiedziałam gdzie skryć twarz!!!! On o wszystkim wiedział miesiąc przedemną, sypial z nią w moim łóżku kiedy ja charowałam, żeby kupić mu jego ulubione perfumki!!! i ciuszki i zeby miał na wyjścia z kumplami ( i tak przez ponad rok) prałam jego skarpetki i dziekowałam za to, że mogę to dla niego zrobić!!! A mimo wszystko... Za jego zdrowie kolejna wódki szklanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc ja też cos napisze
nasi faceci nigdy tego nie przeczytają, wiec sie nie dowiedzą o tej złosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
WIĘC JA TEZ COS NAPISZE-takzgadłaś to jest jeszcze świeża rana,zbyt świeża,bo niedawno się rozstalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Wiec i ja........lol podziwiam.......i współczje.......mój były tez od miesiaca juz mial kogos na boku,a nasz kryzys/klotnia ułatwiła mu sprawe......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
grunt to konspiracja :] po co maja mieć satysfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Tak więc szanujmy się kobiety,a nasi byli niech idą do diabła......... Zreztą moje wiązanki jeszcze gorsze poszły do niego,jak tylko powiedzial mi ze mnie zdradzil.Tak,tak przyznal się i liczyl na szacunek za szczersoc,buahahaa zalosny typek.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
Kurcze no!!! Zebym mądrzejsza był to pierwsza bym Go szurnęła!!! A z drugiej strony: ani ja kulawa, ani garbata... nie zapuszczona, inteligentna, kulturalna, oczytana (podobno lubił inteligentne ale po obecnej jakoś tego niewidać) a on mnie tak włąśnie jak psa... Chyba wsz humorek mi się udziela. Stare zaleczone rany na szcescie sie jeszcze nie otworzyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John RAMBO
I tak powinno być! Chromolić oszustów i zdrajców obu płci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
wieć ja--doskonale rozumiem,tez gdybym wiedziala wwczesniej,to rzucilabym go jak....no,ale mądry Polak po szkodzie ;/ Moj po naszym zwiażku,widać ze nie lubi zbyt intelegitniejszych kobiet od siebie,czyli mnie.Woli takie na swoim poziomie,mniej niz zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana...............
MOTTO: Zasnęłam przy marzeniu, obudziłam się w rzeczywistości... Widziałeś Moulin Rouge? To jeden z moich ulubionych filmów... Przypomniałam sobie, że przez pisanie o miłości można sobie z nią poradzić. Nie wiem czy to prawda, bo gdzieś w środku czuję, że nigdy nie zdołam opanować uczuć, którymi Ciebie darzę. Ale próbuję. Wiesz... całkiem dobrze się trzymam, prawie w ogóle nie płaczę. Biorę środki uspokajające. Wtedy przestaję się zastanawiać, dlaczego słońce wciąż świeci, kwiaty tak duszno pachną, ptaki śpiewają, dlaczego dzieci perliście się śmieją, a zakochani całują. W poniedziałek proszki, które wzięłam rano przestały działać, gdy spałam. Potem mnie obudziłeś swoim smsem. Obudziłeś to mało powiedziane. Ten najzwyklejszy sms rozbił moje serce na miliardy atomów. Dobrze wiesz, że nie mogłam na niego odpisać. Tak samo jak nie powinnam do ciebie wysyłać tego listu.... Dobrze wiesz, że powinnam być twarda, oziębła i że wszystko ma po mnie spokojnie spłynąć. Że w ogóle to miałam wystawić twój plecak za drzwi mówiąc, że nie zrobiłam tego wcześniej jedynie z uprzejmości. Zresztą jakie to ma znaczenie co powinno się robić a czego nie. Wiesz xxxxx, masz tam swoje za uszami i ja o tym dobrze wiem, ale szanuję w Tobie wrażliwość ukrytą za szybą cynizmu i wbrew pozorom grubymi ramami konwenansów. I dlatego wtedy w poniedziałek, kiedy powiedziałeś mi, że między nami nie iskrzy i zapytałeś czy rozumiem, co mi chcesz powiedzieć.... nie potrafiłam powiedzieć tego, co ja o tym wszystkim myślę. Nie potrafiłam powiedzieć, że to był najgłupszy pomysł Twojego życia – pojadę i zobaczę czy zaiskrzy. Miłość to nie tripy, że jak zarzucisz to za każdym razem zacznie Ciebie telepać...... Myślisz, że nigdy nie miałam ciebie dosyć?? Że nigdy nie wywaliłam ciebie z komórki i listy znajomych?? Boże jakie to szczęście, że masz prawdziwe dane w katalogu gg... Bo miłość, ixiku ..........miłość to taka silna świadomość energii i ciepła w nas samych na myśl o osobie kochanej, świadomość która zaczyna boleć. Ból, na który strasznie trudno jest się zdecydować. To ból, dla którego warto coś poświęcić. Miłość jest świadectwem największego masochizmu, egoizmu, a jednocześnie altruizmu ludzkości. CO to znaczy iskrzyć?? TO znaczy mieć motyle w brzuchu? TO znaczy być nieszczęśliwie zakochanym?? Czym jest radość z jej smsów? Czym jest jej pocałunek w uszko? Czym jest budzenie się w nocy i myślenie o niej? Czym jest uśmiech na dźwięk jej imienia? Czym jest ochota opowiadaia o niej znajomym? Czym jest troska o nią? Czym jest zaskakująca Ciebie samego szczerość przed nią? Czym jest pytanie czy ona dzisiaj też napisze? Co to jest, czego nie czujesz, gdy jestem obok? Chce żebyś to nazwał. Nazwij emocje, których w Tobie nie wywołuję. Naprawdę są takie?? NAZWIJ JE. NIE ZROZUMIAŁAM, CO DO MNIE WTEDY MÓWIŁES. ja. ps.: wcale nie wyjeżdżam dlatego, że wtedy było mi trudniej się zdecydować. Wyjeżdżam, bo już wszystko Tobie powiedziałam. Bo w końcu czuję wewnętrzny spokój i nie wstydzę się najpiękniejszych emocji mojego życia. Dorosłam do wyjazdu, który nie jest już ucieczką. Oczywiście bez Twojej pomocy by się nie udało. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Mi to przynosi ulge,że sobie moge przeklnąc tego dziada....... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc i ja...
zapłakana ---> to piekny list. Pewnie takie powinny być listy do ukochanych, byłych, przeszłych... Ale to pewnie tak jak u mnie - inna czasoprzestrzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Taaaaaaaa heheh :) Czas isc spac.......jutro znów tu zawitam....... Dobrej nocy........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×