Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*aAa*

W co ubrac dziecko wychodzac ze szpitala ??

Polecane posty

na poczatek musze napisac ze chce juz urodzic bo mam serdecznie dosyc tych ostatnich dni Od tamtej niedzieli boli mnie brzuch tak ze ruszac sie nie moge zwlaszcza wieczorami ale porodu brak:-( dzisiaj chcialam przygotowac jakies ubranka dla mojego malenstwa jak bedziemy wychodzic ze szpitala ale nie bardzo wiem co:-) Kupilam kombinezonik ale nie wiem co pod niego Pomozecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko doradzic Duzo zalezy od tego jak daleko masz do domku..jaka bedzie pogoda.... Malucha najlepiej ubrac w pampersika body z dlugim rekawkiem lub cienkie spioszki na to cieple welurowe spiochy i czapunia kombinezonik i do fotelika.. no jakby bylo bardzo zimno to jeszce mozna w autku okryc kocyczkiem lub rozkiem ale patrzac jaka ta pogoda to nie ma co przesadzac Dzidzia to czlowiek i tez nie mozna jej ugotowac....:) Zadna mama nie zrobi krzywdy dziecku Dasz sobie rade!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w co bedziesz ubierala dziecko wychodzac z nim za parenascie dni na dwor? spioszki ,kaftanik,skarpeteczki,czpeczka pampers no i kombinezonik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
na pewno jakąś koszuleczkę pod body, czy kaftanik, śpioszki, skarpetki, może dresiki na to? na pewno dwie czapeczki, jedna cieńka, druga grubsza, no i kombinezonik. Na pewno będzie potrzebny fotelik i jakaś pieluszka do osłonięcia twarzyczki od wiatru. W styczniu wychodziła bratowa ze szpitala i tak ubrała właśnie Pawełka. pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek dziekuje:-) Nie chce zeby mu bylo zimno ale nie chce tez przesadzic Wole zapytac was bo wiecie jak potrafi doradzac rodzina;-)kazdy bedzie mowil co innego i kazdy bedzie wszystko wiedzial lepiej niz ja Chyba tego boje sie najbardziej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej
bodu z dlugim rekawkiem, spioszki cieplutkie i kombinezon , oczywiscie nie zapomnij o cieplutkiej czapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline...:D Nie sadzisz ze przesadzilas??? Ubralabys sie tak w taka pogode np. +5 st?? Nie chce ci przykrosci sprawic ...ale to za duzo..I kto Ci powiedzial o 2 czapkach?? Po co? Jedna czapka nie wystarczy? Jak wijeje to kaptur od spiworka i koniec.. Nie ze sie madrze ale mam juz dziecko odchowane i mam doswiadczenie. Kazdy lekarz powie ze dziecku ubuiera sie tylko jedna warstwe wiecej niz sobie... Nie przesadzajmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buzie smaruje sie kremikiem na mrozik... nie powinno sie za grubo ubierac dzieci.. obojetnie w jakim wieku... droga od drzwi szpitalnych do auta jest krotka a w wozie ciepło.Maluch sie zgrzeje a to gorsze niz zmarznac.... To ze dziecko jest malutkie to nie znaczy ze samo ciepelka swojego tez niewytwarza.... Trzeba ubrac odopwiednio do temperatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
może i faktycznie przesadziłam, za co przepraszam:D Nie mam dzieci, więc nie jestem doświadczona:) widziałam tylko jak szwagierka przywiozła dziecko ze szpitala, ale to było styczeń, no i śnieg leżał.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek masz racje przecież do auta to tylko dwa kroki:-) a ja juz panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z Olinek, nie ma co przesadzac. Nie mieszkamy na Syberii. Jedna czapeczka wystarczy i zadnej pieluchy do okrywania buzi. Po co. Dziecko musi przyzwyczaic sie do normalnego otoczenia.I tak naprawde ile czasu spedzi na zewnatrz w czasie podrozy ze szpitala do domu? 10 minut? Taki maluch tez nie czuje sie dobrze przegrzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta zima w tym roku jest jaka jest:-) i niech tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie szkodzi.. tak zawanej madrosci zyciowej;)nabieramy z doswiadczen ...podobno:D Najgorsze jest to ze tak bywa jak pisze aAa rodzina wie najlepiej -zwlaszcza mama i tesciowa... tylko ze 25 lat temu dzieci wychowywalo sie inaczej...:) Troszke sie zmienilo od tego czasu... Poza tym aAa -to ty jestes mama i Ty decydujesz....:) nie daj sie zakrakac..choc dobre rady sa mile widziene.. Tutaj jest duzo mam i zawsze ktoras z doswiadczenia cos poradzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plakac mi sie chce jak widze czasem w markecie dziecko w foteliku czy wozku .W kombinezonie ,czapie ....a mama kurtka zdjeta ,rekawy podwiniete...... jeju.dziecko to tez czlowiek.dlaczego ludzie sadza ze inaczej odczuwa otoczenie niz my? Naprawde jak my w domy jestemy z krotkim rekawem to maluchowi wystarczy body i spioszki.....jak zdazalo mi sie byc w odwiedziny u noworodkow to nie wiem....jaki sens jest w takim \"piecuchowaniu\" dzieci......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jezu, faktycznie przesadziłam:o Przegrzałabym dziecko na maxa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline...:D znam Twoja historie i ......niech spelni sie Twoje marzenie najszyciej jak to tylko mozliwe......:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez zal dzieci ubranych w 10 warstw ciuszkow Z radami mamy to sobie poradze:-) chociaz ona mnie zna i wie ze niecierpie jak ktos mi przesadnie doradza Gorzej z tesciowa ona chce wszystko jak najlepiej i wiem ze tak tez bedzie chciala dla mnie i dla dziecka Jak jej cos powiem to sie obrazi i bedzie jej przykro Z drugiej strony trzeba od razu wytyczyc granice bo potem sobie nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maluch i tak nie zmarznie, bo w końcu taki kombinezon całkiem nieźle grzeje. Ja na zimę kupiłam małej super puchowy kombinezon i teraz jej go nie zakładam, bo zwyczajnie się w nim przegrzewa, dlatego ubieram ją w taki bardziej cienki:D Jest tak jak dziewczyny powyżej napisały: droga do samochodu jest bardzo krótka i nawet gdybyście jechali do domu 3h, to dziecku i tak będzie za ciepło, ponieważ w samochodzie jest ogrzewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aAa - 🌻 Ja proponuję body, śpiochy i kombinezonik + czapeczka. I nie słuchaj rad babć bo oszalejesz. Moje dziecko urodziło się pod koniec lipca, a moja matka ubierała go w polarki (!!!!) i przykrywała 2 kocykami na polu. I non stop miałam problem z potówkami. Myślałam, że tak trzeba, bo w końcu moja mama wychowała 3 dzieci. Od października miaszkamy w Krakowie i ubieram go znacznie lżej. I skończył się problem z potówkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze bedzie ciezko zniesc te \"dobre\"rady ale moze dam rade:-) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×