Ból przy wejściu do pochwy wiecie dlaczego?

Mam takie pytanie.....zawsze podczas stosunku odczuwam ból przy wejściu do pochwy...czasem jest bardzo silny....później już jest wsyztko w porzadku...nie jest to problem z suchością pochwy....co to może oznaczać, sama nie wiem, czy tak jest zawsze???? Dziewczyny proszę o rade....czy zawsze najpierw musi boleć?

moze facet ma za duzego, albo nie ejstes rozluzniona..skoro piszesz,ze to nie suchosc...to idz do gina i mu powiedz o tym..moze masz nadzerke albo cos w tym stylu

nie mam nadzerki wszystko jest w porzadku, bylam u lekarza kontrolnie, ale wtedy nie mowilam ze odczuwam bol. Wspolzycie rozpoczelam kilka miesiecy temu...jesli to ma jakies znaczenie

to zalezy tez od wieku...jak jestes bardoz mloda. to mozliwe z epochwa nie przystosowala sie do czlonka.....a jestes rozluznina podczas seksu? bo jak nie to masz juz odpowiedz...

...nie taka mloda mam ponad 20 lat :)....tak jestesm rozluzniona, nie boje sie....chce tego....dlatego nie wiem co jest grane chcialabym od poczatku czerpac przyjemnosc ze stosunku

to napisz ile i jaki jest jego czlonek...bo na serio mozesz miec ciasna pipke....a nalpeij isc do gina on cie rpzebada i ci powie co jest grane

mam 23 lata....bylam badana, jestem zdrowa, ale nie mowilam gin o tym, że boli i kiedy rozpoczelam wspolzycie. Po prostu poszlam na wizyte kontrolna.... Fakt czlonek nie nalezy do najmniejszych ma jakies 18 cm

no troszke ZA duzy...ale norma jeszcze..to zadzown do gina i powiedz o tym..on pomoze

jakos tak mi dziwnei o tym rozmawiac z lekarzem :o

ale on od tego jest....tez sie glupio czulam jak mowilam ze juz nie mam ochoty na seks po tabsach..i nic..zmienil mi:)

dzieki...a ja myslalam ze kazda tak ma....po prostu