Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hojraczka+meduza

doszłam do wniosku, ze zbedny mi ślub

Polecane posty

Gość bzdurry jakiesś
:-) zaszłam po 3(trzech) latach zycia w konkubinacie.Na dziecko namowił mnie moj partner,bo ja za bardzo nie kwapiłam sie do zajscia w ciaze w wieku 23 lat,ale nie załuje,ze uległam Jego namowom i mam odchowane dziecko i nie musiałam i nie musze samej Go wychowywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdurry jakiesś
mam wspaniałego konkubina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bzdury jakies -
Widze,ze na powazne tematy wypowiadaja sie dzieci albo osoby zbytnio niezrownowazone psychichnie ...TAK,MAM WSPANIAŁEGO KONKUBINA,Z KTORYM MAM DZIECKO I CIESZĘ SIE,ZE WSZYSCY TROJE SIE SZANUJEMY I NIE CZUJEMY SIE GORSZYMI LUDŹMI,BO NIE MAMY SLUBU..MOJE DZIECK TAKZ ENIE ODCZUWA DYSKOMFORTU ,ZE JEGO RODZIC ENIE MAJA SLUBU...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdurry jakiesś
OWSZEM, DOGRYZALI IM TROCHĘ W SZKOLE ŻE RODZICE SIEDZĄ NA KOCIĄ ŁAPĘ ALE... PRZYZWYCZAILI SIĘ. ZRESZTĄ DZIECI MAJĄ WPOJONE ŻE MAŁŻEŃSTWA NIE TRZEBA BRAĆ. PO CO? TO TYLKO ZBĘDNY PAPIER.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bzdury jakies -
Mam tylko jedno dziecko.Owszem,na poczatku uczeszczania dziecka do szkoły pewne dzieci dogryzały mojemu dziecku,ze Jego rodzice nie maja slubu.Te dzieci nawet nie wiedziały dokładnie coi mowia,bo takie słowa wynosiły z domow,bo Ich rodzice rozmawiali pomiedzy soba na te tematy.Ale moje dziecko nie przejmowało sie nigdy tymi docinkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojraczko
Bog wybacza i za pewne wolalby, zebys sie nawrocila (skoro jestes tak wielka grzesznica i niegodna malzenstwa - z Twojego postu wynika, ze tylko swieci albo prawie swieci maja prawo do malzenstwa) niz zebys rezygnowala z niegop zaslaniajac sie swoja wielka swiadomoscia teologiczna czy jak Ty to tam nazywasz....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojraczka +meduza
powiem moze w ten sposób nikogo tu nie obrazałam, nie drwiłam.. wiem skad w was tyle goryczy i wsciekłosci wszystkie zakładamy, ze najwazniejsza jest miłosc nie wiem jaki wasz był dom rodzinny, ale ja ze swojego wyniosłam szacunek dla drugiego człowieka i jego pogladów nie wiem co wam daje milosc, ale mi daje m.in radosc, serdecznosc do innych ludzi. i jak mnie bawia te słowa: ja juz nam tych biznesmenów, co tylko kasa wazna. a co jest złego w zaspokajaniu wlasnych ambicji??? wiedza i praca daje pieniadze i samodzielnosc. dziwne??? moje dzieci przynajmniej nie beda mówiły mamo, czemu ja nie mam takich fajnych butów jak józek. nasze dzieci beda mogły realizowac swoje marzenia wlasnie dzieki temu, ze szanujemy pieniadze. dzieki temu my teraz mozemy zwiedzac swiat, nie kłocic sie o rachunki itp. i to przy normalnej 8 godzinnej pracy... no dalej szczesliwe mezatki...rzucajcie jadem, nie wiedziałam,ze skutkiem milosci jest jadowitosc zmijek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow co za opowieść
romantyczna. Co za cudowny i niepowtarzalny związek masz. Powiem ci tyle, że być może tak jest ale ja jako mężatka mam to samo a nawet więcej. Mam PRAWDZIWĄ, kochającą rodzinę:-) I nikt tu jadem nie rzuca, a po przeczytaniu komentarzy powiedziałabym że w tobie więcej jadu niż w wypowiedzi wielu innych:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojraczka+meduza
wow co za ironia... no to obie mamy prawdziwe kochajace sie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hojraczko nie czytałam wszystkich wpisów ale widze że nie pojmujesz spraw dziedziczenia po konkubencie... bo o tym mówiłam a nie po rodzicach( bo to jest oczywiste że nawet bez zapisu dzidziczysz ty jesli jestes jedyna spatkobierczynią) a rozliczenie hiii inne sposoby - prawo tylko sprzyja prawnym formom, wiesz co to progi podatkowe? a ludzie z wyższych swer? ?? jak to interpretejesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojraczka+meduza
doskonale rozumiem sprawy dziedziczenia...gdy ja umre bez testamentu wszystko przechodzi na moja mame, siostre lub dziecko itp. w przypadku gdy na niego jest testament nalezy sie zachowek dla mojej rodziny najblizszej. i ja nie mam nic przeciwko temu. wspolne rozliczanie....progi podatkowe owszem znam ( jak mówiłam jesttem finansista z wykształcenia a pracuje jako ksiegowa). moja siostra ma meza i rozliczaja sie osobna. korzysci?? poczytaj, wynioskuj, bo mam dosc zarzucania mi ciagle ignorancjo przez osobe, ktora zna tylko slogany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och boże
Ogólnie, to mi wisi, czy ktoś żyje bez śluby, czy z. Kwestia osobistego wybory - nie rozumiem po co sie spieracie ;-) Jedynie denerwuje mnie to, że za ślubem podawane są takie powody, jak testament, czy wspólne rozliczanie. No ja rozumiem, że to jest ważne, ale zawsze uważałam (i uważam), że ślub się bierze dlatego, że się CHCE, w pewnym sensie dojrzało się do takiej decyzji (co nie znaczy, ze ci co nie mają ślubu są nie dojrzali - po prostu wybrali inną "drogę"), a nie dlatego, żeby wspólnie wypełniać PIT, czy Bóg wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ślub bo tego oboje
pragnęliśmy:-) Właściwie już na początku naszego związku czułam w głębi duszy że to będzie mój przyszły mąż...i tak się stało. Jesteśmy baaaardzo szczęśliwi i tego szczęścia życzę i wam!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqwfvrqervbqe
o jezu - no i dobrze ze jestescie szczesliwi, ale nie wciskaj na sile innym swojej recepty na szczescie nieladnie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka maka
Ślub sie bierze,bo jest tak tradycja i juz.Najczesciej dażą do slubu kobiety.Niektorzy męzczyźni także z ochota sie żenia,ale przez nich przemawia cos trakiego jak chec posiadania kobiety "na własnosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co wy na to rodacy
Szczesliwym mozna byc także zyjąc bez ślubu.Można być szczesliwym nawet mając slub z jedna osoba i majac kogos na boku hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jestes osoba wierzaca czy nie, ale jesli tak i szanujesz wiare katolicka to w jej swietle nie bedziesz miala prawdziwej kochajacej sie rodziny, tylko jej znikoma namiastke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaprzeczanie tradycyjnemu wzorcowi rodziny katolickiej (rezygnacja z niego) jest takim samym grzeszkiem jak wspolzycie przed slubem czy niekochanie blizniego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasiamelasia
a maluszek jest wyrocznia, co mowi co jest dobre a co nie w swietle wiary katolickiej.moim zdaniem bog juz woli takich ludzi niz bande tych młodych kretynek, sa sadza, ze slub to jedyna droga do "zyli długo i szczesliwie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co wy na to rodacy
Qźwa ,ze tak rzeknę:-) przestancie z ta wiara.Znam osobiscie kilkadziesiad małzenstw zyjacych w wierze i te ich zycie wclae nie jest takie chrzescijanskie :-) w ogole nikt nie jest taki wierzacy jak sobie tego by zyczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuźwa ja znam tysiące
par żyjących w konkubinacie i skaczących sobie do gardła. Co ty na to? SKoro znowu poruszyłaś ten temat to proszę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hojraczko - twój konkubent - ma własną firme albo jest w radzie nadzorczej? wiesz hojraczko ja jestem ateistą i nasza kalkulacja wyszła na plus dla legalnego związku - a najwiekszym argumentem były dzieci i (wiem wiem ty jestes finansistą - ksiegową heheh i sie obracasz w kręgach hihi) i mozliwoś szekoko rozumianego widzenie w razie wypadku.... no ale ... prawda jest taka 99,5% ludzi którzy się pobrali to debile hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość segda
prawda jest taka hojraczko ze on zwyczajnie sie nie chce z toba ozenic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość segda
a co bedzie jak sie dzieciak na swiecie pojawi?? poleci do sadu szanowny wieczny narzeczony uznawac sadownie dziecko?? nie powiem mila perspektywka wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna osobka
Czy w konkubinacie czy w małzenstiwe koscielnym lub tylko cywilnym zdarzaja sie kłotnie mniejsze lub większe.Ale co mnie śmieszy to, to,ze osoby ,które uważają się za katolików i sa tak bardzo wierzacy,ze nie wyobrażaja sobie życia na "kocią łape" są takimi samymi ludźmi jak Ci co zyja w konkubinacie,postepuja tak samo ,kłocą sie ,zdradzaja ,biją swoje dzieci,małzonkow etc.ale Oni w wiekszosci gardza osobami zyjacymi bez ślubu i uwazaja sie za osoby lepsze,bo maja slub.Nie wazne czy ktos zyje ze slubem czy bez,wazne aby byc w maire dobrym człowiekiem(uzyłam słowa w miare,bo nikt nie jest idealny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka jest niewierząca - tak zakładamy skoro nie chce slubu tzn. nie widzi sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna osobka
I wierzące osoby zyja na "kocia łapę"a niewierzące zawierają małżenstwa oczywiscie tylko cywilne ,ale nawet zdarza sie,ze osoba niewierzaca zaiwra slub koscielny z osoba wierzącą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna osobka
:-) ślub koscielny,slub i po ślubie... 08:18 33 rozwód kościelny...czy ktoś jest w podobnej sytuacji? bądź wie coś na ten temat? (ost.) syla32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna osobka
podany powyzej temat znajduje sie na stronie ogolnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna osobka
nie str.tylko dyskusji ogolnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×