Boję sie uczucia

nie potrafie sie otworzyc na zaden zwiazek

przecież to jest bajer! ta adrenalina, to oczekiwanie, potem super seks, inne, bardziej wartościowe sprawy... nie można dopuścić żeby ubogość duchowa pod względem uczuciowo-miłosnym wzięła górę!!!

A więc boisz się dawania bliskości; wyrażania wspólnych przeżyć, wzajemnego zrozumienia. Boisz się aby ktoś nie poznał Twoich najskrytszych marzeń, boisz się troski o siebie, nie potrafisz dać komuś poczucia bezpieczeństwa, ciepła, ufności i akceptacji; brak Ci zaufania. Być może boisz się też, że nie zrozumiesz i nie zaakceptujesz nigdy zwierzeń drugiej osoby bo i sobie nie ufasz. Nie akceptujesz swoich dobrych i złych stron. Nie lubisz siebie. Tak naprawdę jednak boisz się odrzucenia.

mam identyko...po prostu boje sie odrzucenia cierpienia,zranienia...a to stąd,ze moj stary tak postąpil ........ :O a jednoczesnie mam potrzebe uczucia