Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwona27

Uderzył...

Polecane posty

Gość Iwona27

Mój mąż jest policjantem. Ma 35 lat,jest wspaniałym,kochającym facetem. W sobotę pokłocilismy się i uderzył mnie. Po raz pierwszy. Nie bolało ale łzy same płynely z oczu. Wyszłam z domu,pospacerowalam,znalazl mnie w parku bo to moje ulubione miejsce. Przepraszał,przytulał,obiecywał. I niby znow jest normalnie ale cos we mnie pękło. Tyle sie naczytalam ze jak facet uderzy raz to moze byc i drugi,powtarzalam ze nigdy na to nie pozwole ale nie moge odejsc. Za bardzo kocham.Czy sa tu kobiety ktore maz uderzyl? jak sobie poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek1982
zawsze mowilem ze psy nie powinny miec zon ani rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfggg
uciekaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek1982
daj sie aresztowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
jak uderzyl raz uderzy i drugi kwestia czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poala
nie wiem moze rzeczywiscie nigdy wiecej tego nie zrobi? albo - tak jak mowia - zrobi to znow, bo przeciez jak juz sie raz cos zrobilo, to latwiej jest zrobic to po raz kolejny... nie wiem... czekac co bedzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosa1601
To się może powtórzyć,uciekaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matnia--
nie słuchaj tych głupot, uderzył pierwszy raz, nie wytrzymał pewnie mu coś wmawiałaś albo zarzucałaś, mężczyźni mają dużo agresji w ich mózg ma inne uwarunkowania. nie róbcie z faceta kogoś kim nie jest jeden nieprawidłowy gest i już skreślają człowieka żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona27
:( on jest w kryminalce. Kiedys pamiętam pojechałam do niego(na poczatku naszej znajomosci) do pracy i widziałam jak jego kolega tłukł jakiegos chłopaka(chyba złodzieja) strasznie sie wtedy wystraszyłam. W pewnym sensie go rozumiem,stresujaca praca,cała ta agresja która widzi codziennie... Nie potrafiłabym odejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
przygotuj sie na najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_
no nie wiem czy zostac, ale jesli jeszcze raz sie powtorzy to ten zwiazek nie rokuje nic dobrego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfvfdv
ja anonimowo i nieśmiało zgodzę się z matnią co innego gdyby cię pobił ale uderzenie... cóż, moja mama też rzuca się z rękami do ojca a tworzą stabilny i udany związek, tyle że jej puszczają nerwy policjanci są sfrustrowani... może tym razem mu wybacz... ale jeśli to się powtórzy, już się nie zastanawiaj, poza tym i teraz powinnaś sama ocenić czy coś go przerosło i ręka mu poleciała ale nie chciał cię skrzywdzić i jest szansa że to się nie powtórzy, czy też wcześiej już bywałaś ofiarą przemocy, niekoniecznie fizycznej i to była taka eskalacja a może być i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona27
Jesteśmy małżeństwem od 4 lat,znamy się prawie 6. Nie mamy dzieci ale chciałabym bardzo. Nie wiem,moze jest mi nadal przykro,boli w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana Iwonko
no tak jest ze taka praca bywa stresujaca ale wiesz nic nie usprawiedliwia bicia zony moim zdaniem wiesz powinnas mu zaznaczyc ze to pierwszy i ostatni raz a jesli sie powtórzy wywalisz mu walizki za drzwi i badz konsekwentna bo jesli nie mozesz miec w zyciu pieklo choc może rzeczywiscie to zrozumie i nigdy juz nie uderzy - oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy kłótnia
miała związek z tym, że nie macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona27
sdfvfdv: Kłócimy się czasem,raz gorzej raz nie,tak jak u wszystkich par.To był pierwszy raz kiedy mnie uderzył. Wiem ze ma cieżka pracę ale to wspaniały człowiek,o wielkim sercu ale jednocześnie taki draniowaty typ(taki porywczy czasem,troszke agresywny). Mysle ze to wszystko przez jego prace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana Iwonko
praca to praca a dom domem pamietaj o tym i nie przyjmuj usprawiedliwien ze ma taka prace to mozna mu Cie bic bo to zadne usprawiedliwienie bylam w zwiazku gdzie pojawila sie przemoc i juz w nim nie jestem bo wiem ze raz wybaczylam a przeomc narastala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awe
Czesc.Mnie tez to spotkalo.Moj ojciec tez cale zycie bil moja matke,wiec gdy wyszlam za mazto postawilam sobie warunek ze mnie nikt nie bedzie bil -on (maz ) dobrze o tym wiedzial,ale mimo to podniosl reke i mnie uderzyl.CHcialam odejsc spakowalam sie i wzielam dziecko,ale powiedzial ze jesli odeje on sobie cos zrobi, ze niewyobraza sobie zycia bezemnie,ze nigdy wiecej twgo nie zrobi.Postanowilam zaryzykowac i zostac naprzekor wszystkiemu,sprobowac,poniewaz go kochalam.Tak jakTY balam sie ze zrobi to jeszcze raz.DZis odtamtego dnia minelo 4 lata i uwiez mi nie bylo drugiego razu,niemoge dac CI gwarancji ze nigdy go niebedzie ,ale wiem teraz ze dobrze zrobilam zostajac poniewaz mam przy sobie tych co kocham(swoja rodzine),a wtedy moglam stracic. Mysle ze powinnas dac sobie i jemu szanse a jesli tego niewykorzysta i niezrozumie (chodzi mi o to ze jesli znowu uderzy)wtedy odejdz. Pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdfvfdv: \"stabilny i udany związek\" gdzie ludzie się biją????????????? czy wy wszyscy na głowę upadliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona27
dziękuję wszystkim za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci powiem jedno- Jak raz uderzyl to mozesz sie spodziewac ze to sie powtozy. Oczywiscie nie koniecznie.Ale ja bym sie powaznie zastanowila na twoim miejscu czy rzeczywiscie twoje malzenstwo jest udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
Moim zdaniem, mozesz dac mu szansę. Ale zaznacz mu ze to jest SZANSA. Że powinnaś odejśc, ale tym razem jeszcze nie odejdziesz bo go kochasz. Jeśli jednak zrobi to jeszcze raz - będzie koniec. Powiedz mu to jasno i wyraźnie by zapamiętał na zawsze. Na Twoim miejscu wstrzymałabym się chwilowo z decyzją o dziecku (jeśli w ogóle o tym myślicie) Daj sobie jakiś rok obserwacji jego zachowań. Udawaj pokazuj że wszystko jest ok i obserwuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyram
a ja powiem tak. Zachciało się wychodzić za policjanta?? to się teraz ma!! Z własnych obserwacji widze jak im na tych szkoleniach robia wode z mozgu. Ty myslalas ze on to tylko lobuzow bedzie bil?? Sie nauczyl to leje kazdego nie wylaczajac wlasnej rodziny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfvfdv
gramatik, nie "biją się" tylko mama raz na kilka lat rzuca talerzami lub próbuje tatę uderzyć ;D (cóż, policjantowi w odniesieniu do zwykłej kobiety wyjdzie to lepiej niż mojej mamie wobec taty który wiele lat trenował sztuki walki (zawsze się wybroni ;D) ) jeśli Iwona pisze że jej uderzenie nie bolało to znaczy że nie było to coś aż tak poważnego, przynajmneij od strony fizycznej ja nie bronię tego faceta ale z opisów wynika że nie jest to jeszcze powód by zdecydowanie skończyć małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
małżeństwo powinno się zakończyć jak jej zaj.... tak, że poleży ze dwa miechy w szpitalu!! Co za głupoty piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochaniutka, nie tłumacz faceta, przemoc fizyczna jest na równi z molestowaniem psychicznym. Uderzył raz ,będzie drugi, może nie szybko -reakcja ma być natychmiastowa uciekaj............. Nie ważne czy jest policjantem czy lekarzem,czy ....malarzem profesja nie wiele ma tu do rzeczy -człowiek. Nawet największa prowokacja z twojej strony nie może być kwitowana razami,jesteś kobietą..... Miałam takie życie ,zawracaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tia........ uważam, że niedobrze się stało. Czy powinnaś odejść, czy dać mu szansę?? Nie wiem... Nie znam Was, więc tak naprawdę nie odpowiem. Myslę, że Ty sama powinnaś sobie odpowiedzeć.... Odnise się do tego co mówi stokrotka... Rzeczywiście nie powinno być sytuacji kiedy facet bije kobietę. Ale.... kobieta nie powinna faceta prowokować!! I nie uważam za prawidłowe usprawiedliwianie, potwornych nieraz prowokacji, do których jesteście zdolne ( nie zaprzeczysz chyba?:P ), faktem, że ktoś się urodził kobietą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ENDA
HEJ, mam dokładnie tyle lat co Ty, ale jestem juz po rozwodzie.Przyczyną była przemoc. Gdy mnie pierwszy raz uderzył szybko mu wybaczyłam i wszystko wrocilo do normy. I to był pierwszy wielki błąd! Nie powinnam tak szybko wybaczac a juz napewno nie powinnam tak szybko iśc z nim do łóżka. Mój były mąż też był policjantem i tłumaczył sie stresujacą pracą.PamiętAJ TO JEST WYMOWKA! Daj mu szansę ale on o tym niech wie, że to szansa. Trzymaj sie i walcz o swoje małżeństwo. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the real_princess_SiSi
nie wyobrazam sobie jak facet moze uderzyc bezbronna kobiete ktora w dodatku podobno kocha, NIE ROZUMIEM!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×