Gdy już nie możesz bez niej/niego żyć...

proszę Cię :O po co to robisz i to w dodatku tutajO_O ???? Nie chcę tego!!!!!:P p.s. a myślam,ze już z Tobą ok.:P

Wiesz, czasami właśnie trzeba pozwolić zatęsknić. Trudne, niewyobrażalnie, ale właśnie w ten sposób uzyskuje się odpowiedź na pytanie, co tam naprawdę znaczymy dla drugiej osoby.

na co czekamy Miłość mamy zatem wkrótce się spotkamy Nie pozwólmy więcej serca nasze trzymać w udręce - z dala do siebie:) Tak jak jest Miłość wszytsko inne traci sens, wydaje się takie nic nie znaczące przyziemne o małej wartości, nietrwałe. Miłośc jest wielkim skarbem:) Mieszka w sercu, jest nim, tak jak Ty w nim:)

o niczym innym nie marzę ,tylko, żebys się odkochał ;)

Masz rację to jak bardzo tęsknimy mówi o tym, jak bardzo kochamy. Ukochana osoba jest jak powietrze, jak tlen, jak nektar życia. Jest:)

przestańcie go nakręcać Nie znacie go!!!:P zagłaskał mnie!!!

Błękitna rybko, dziękuję za Twoje słowa. Wiem, że i dziś zasnę z jej wizerunkiem pod powiekami, a gdy jutro ją zobaczę, po raz kolejny moje serce zabije mocniej. Szkoda, że słowami nie sposób oddać uczucia. Marzę o delikatnym, subtelnym, tak wyjątkowym dotyku Twych ust, zetknięciu warg, które zawsze budzi dreszcze...

Ja dziękuje za twoje słowa:) Nie bój się kochać, mówić ( choć masz rację słowa nie oddadzą pełni miłości) pokazywać, pisać:);) po prostu być z Tobą ukochany, spotkania pod powiekami, we śnie, i w środku dnia, gdy umykam za moimi myślmi, to za malo. Chcę ciebie obok:) Przy mnie:)

Smutno mi,bo ja też kocham do szaleństwa tylko On niestety nie kocha mnie

do cholery !!! daj już spokój!! A Ty rybko przestań!!!!,bo nie masz o niczym pojęcia:P

Własnie mam pojęcie wielkie:) Dzieki pisaniu tez;):) i nie przestanę, On zresztą też:) takiej Miłości nie ma na kartakch żadnej ksiązki, filmu:)

Dziś już znikam, odpływam w objęcia Morfeusza, razem z moim uczuciem, które mogłoby przepoławiać najtrwardsze ze skał. Jeżeli jutro nie pojawię się tutaj, będzie to znaczyło, że jestem z Tobą:). Nareszcie, bowiem kilka dni Twojej nieobecności urasta dla mnie do niewyobrażalnie długiego okresu. Obym jutro nie pojawił się...

nie pisz bzdur:P Głupia byłam i tyle:O Daj mi spokój ; please!!!! I nie szantżuj mnie juz OK???

Jesteś ze mną w myślach:) Nie tylko nocą, ale i dniem:) Ale mam nadzieję, że będzie czas na bycie vis a vis ust, oczu i serc:)a nie tylko w myślach:) choć to jest piękne:) Wiem, bo Ciebie ciągle w sobie mam:)

miłość przechodzi by dać miejsca innej fazie miłości - rzeczywistości. tylko o niej rzadko kto pisze :)

pięknie piszesz

Znam to uczucie, takie totalny błogostan, który mógłby trwać wiecznie. Cholera, jak ja tęsknie za czymś takim, mam nadzieję, że będzie mi dane jeszcze choć raz przeżyć coś podobnego. Póki co w życiu uczuciowym same porażki :(

Mały aniołek na choince lśni w blasku światełek, a Ty... Zamykasz mnie w szklanej kuli, w kostce rubiki, w zagadkowym świecie, którego sam jeszcze do końca nie rozumiem. Swoją obecnością tkasz wokół mnie pajęczynę subtelności, delikatności, feerię niesamowitych barw zmysłowości, przesłaniającą wszystko, co doczesne. Zanurzam usta w lekko słodkim drinku, a myśli wirują, zmierzając w Twoją stronę. Są z Tobą, stęsknione, chociaż jeszcze wczoraj trzymałem Cię w ramionach, pragnąc utopić zegarek w studni pożądania, zegarek kradnący mi cenny czas, kradnący mi chwile Twojej obecności...

;D;D:D:D:D:D:D

A ja chcę Ciebie obok, aniołka mam, stoi obok stajenki:) a ja chcę cię obok:) Przyjedz do mnie:)

Doskonale wiesz, że dla mnie odległość nie istnieje, by być obok Ciebie, poczuć na policzku Twój przyspieszony oddech, gdy moje dłonie błądzą po Twym ciele, rzuciłbym wszystko, puszczając na ocean przeznaczenia naprdędce skleconą tratwę, by objąć Cię jeszcze dziś. Moje trzewia płoną, nie czuję zimna bijącego od cienkich ścian, bijących chłodem, na chwilę zamykam oczy, by po raz kolejny ujrzeć Twój uśmiech, całkowicie mnie rozbrajający, uśmiech, który sprawia, że wszystkie troski w jednej chwili znikają, uśmiech, któremu absolutnie nie potrafię się oprzeć, uśmiech, za który oddałbym połowe swego serca... Połowę, bowiem druga już należy do Ciebie...

jejku.. pieknie. :)

piękne:) Nie umiem z zaskoczenia piękna tych słow ubrac w słowa co teraz czuję i jak bardzo mi ciebie brakuje, jak usycham na suchoty z tęskonty, moje druga połowa serce tęskni, a druga połowa kocha:) na co czekamy? przyjedz do mnie:) po swietach czekam:)

cudownie... zazdroszczę

lepiej trzymaj kciuki:) aby to się spełnilo:)

Czuję dokładnie to samo. Pali mnie wnętrze...rozrywa serce....TĘSKNOTA....wyciska boleśnie łzy...niepewność.... czekanie.....a wystarczyło tylko jedno spojrzenie jego oczu...by serce me skradł....oddałabym wszystko...z milości....więc przyjacielu znam Twój ból...