Dzisiaj spotykam się z moją rywalką...

Dzisiaj mam spotkanie z dziewczyną, która zawróciła mojemu facetowi w głowie już od ponad roku, ale to mnie On zawsz wybierał,ąz wreszcie się złamał, tylko że nadal nie potrafi zrezygnowac z jednej z nas żyjemy teraz w istnym trójkącie. Co o tym sązdzicie, czy dobrze robie?

Kobieta to sobie musi faceta wywalczyć , walcz kobieto !!!! :-D :-D :-D

Właśnie dlatego to robię, bo kocham naprawdę, i nie chce go stracic ty bardziej, że wiem, że się boi, ale opetała go fascynacja i zauroczenie!!!

Przegrasz, jeśli bedziesz sie tak zachowywać.

dlaczego?

kobieta powinna mieć faceta, który kocha ją całym sercem dojrzałą miłością. Osralabym faceta, który nie wie czego chce.Poza tym to o kobietę się walczy. Już jako twój chłopak nie wie o co mu chodzi, a co będzie jak, nie daj Boże, zostanie twoim mężem

co ma na celu to spotkanie?

Nawet jeśli wyeliminujesz ją "chwilowo" - to ostecznie jego oczy zwrócą sie w jej stronę. dlaczego? Bo ona miała swoją godnosć i nie walczyła o niego jak opętana. nie znam jej i nie wiem kim ona jest, jesli to ona sie "sadzi" na twojego chłopaka - to nie ób takich rzeczy jak walka. Ja postąpiłam odwrotnie, ona czuła fakt chwilową satysfakcję, nawet mi to kiedys wysyczała...tyle, że teraz już mnie omija z daleka, bo facet jest ze mną, zwyczajnie zaimponowało mu moje poczucie własnej wartości - i godnosć, no fakt miłość jesdnak też cos tu miała do powiedzenia.

what???????????????????????????????????????????????????????????????????? chcesz faceta który z własnej woli (bo nie wierz że jest inaczej!) tkwi w trójkącie???! chyba masz coś z deklem... lej na niego, chcesz się szarpać z inną dziewczyną o faceta? raczej obie powinnyście kopnąć go w dupę!

zgadzm się z -c

widzisz własnie walczyła, bo zawsze wchodziła buciorami w asze życie, nawet po tym jak już razem zamieszkaliśmy, ja nie bedę się o Niego biła, w zasadzie to sama nie wiem czego oczekuje od tej rozmowy, jesli Ona go kocha to ja odejde i tyle

no tak, mezczyzni nasi kochani!!! Niech baby o mnie walcza, ktora zwyciezy to tam pojde. O jjjjeeeeessssuuuuuuu...wymarzona sytuacja. Najgorsze jak chlop nie ma dupy w spodniach. Dopoki ten facet nie wie czego tak naprawde chce to bedziecie go ciagac jak na linie...troche w twoja, troche w inna strone. Powodzenia!

Oj tam, żartowałam. Racja, to o kobietę powinno się walczyć. Chyba lepiej będzie kiedy pokażesz i swojemu facetowi i tej lasce, że jesteś mądrzejsza i po prostu ich olejesz. On jest nie jest Ciebie wart skoro nie potrafi się zdecydować i próbuje na dwa fronty.

Odwołaj spotkanie - radze ci. Tylk osie zdenerwujesz na święta. A facetowi też trochę pokaż różki. Niech sie zdecyduje do cholery. Boisz sie jak nie bedziesz za miła, to odejdzie - to po co wtedy ci taki facet co idzie tam gdzie łatwiej. Trzymaj sie, nie szarp sobie niepotrzebnie nerwów takimi spotkaniami.

powiedziałam Mu że miał chleb to bulek szuka az w końcu nie zostanie Mu nic, bo On myslał że Ona kiedy wyzna co czuje rzuci mu się w ramiona a ona teraz troche go przyhamowała, zerszta on wyjeżdza traz najaki czas

acha, to ona go troszkę olała , on jest tym rozczarowany a ty liżesz jego rany? Nie wiem, nawet gdybym byla garbata, koślawa i zadzumiona to mialabym więcej godności i poczucia wlasnej wartości. Przepraszam jeśli uraziłam, ale tak to widzę.

giagen, jeśli mogę ci doradzić.... ani nie powinnaś mieć do niej żalu, bo jest pdobna do ciebie, przynajmniej pod względem obiektu jej westchnień, i tak naprawdę wasza sytucja jest podobna, ani nie powinnaś się kierować względami dla niej Ty raczej skoncentruj się na tym facecie. Spytaj jego w co pogrywa i co sobie wyobraża, oczekuj deklaracji i konkretnych działań. Jeśi go na nie nie stać, olej go po całości. I nie ma znaczenia czy on rozdarty między ciebie a tamtą dziewczynę czy między ciebie a pieska Azorka/lalkę z sexshopu/krasnala ogrodowego/księżnę Walii czy cokolwiek innego. Problem jest w tym że on nie potrafi się zaangażować w wasz związek. Zasługujesz na normalnego faceta. Tamta druga dziewczyna zresztą też.

z dugiejstrony wcale nie musiala chcić się ze mna spotakć wiem może rzeczywiście toche przesadzam, ale kiedys nie walczyłam o swoje szczescie i etraz troche tego żałuje

czy ty możesz leżeć w łóżku z człowiekiem, który być może w tej chwili jest myślami z inną kobietą?ja nie wierze w POGUBIENIE się jeśli chodzi o miłość. Być może gdybyś odeszla to coś by zrozumial, dowartościowal cie.

O faceta sie nie walczy. Co chcecie miedzy soba wyjasniać. Co ty jej powiesz ,co ona ci powie. To bezsens. Ustalicie która co bierze, a moze ustalicie grafik która kiedy bedzie go mogła miec dla siebie. Miej godność, prosze.

chora jest ta cala sytuacja wiem i może własnie o tym chce porozmawiac

z drugiej strony przemawiaja do mnie wasze argumenty

Przynajmniej nie w ten sposób. Ja wiem ,ze naoglądałaś sie M jak Miłość, gdzie Hanka dzielnie walczy o Marka, ale film to ustawiona bajka, marek nie mógł inaczej postąpic jak wróci do Hani. Nie walcz, postaw racze jsprawe jasno i wyraźnie swojemu facetowi, że nie chcesz tworzyć trójkatów itd. Że prosisz go by przemyślał wszystko. Dobrze by było, gdybyscie w tym czasie sie nie widywali.

po co chcesz rozmawiac o przegranej sprawie i czego oczekiwujesz .... sprawa prosta jak drut stawiasz facetowi wybór ona albo ja i koniec. w 3 to można usiąść do kart nie do zycia jeśli raz się splamił to potem może być to samo oszczędz sobie nerwó i dylemtów

Nic ci nie da spotkanie z "rywalka". Powie ci ,ze go kocha i co? Powie ci ,ze ma na niego ochote i co? I na prawde chcesz tego słuchać? Nie masz złosci w sobie do tego wszystkiego? Wkurz sie do jasnej ciasnej i pomyśl sobie, że nie bedziesz specjalnie wyszukiwac dla niej czasu, do tego jeszcze przed swietami, zeby ci mogła jakies swoje sprawy poopowiadać. Pogadaj z facetem.

Napisz jej, ze masz dzisiaj ciekawsze zajęcia i nie przyjdziesz na spotkanie.

ale to ja ją o to spotkani poprosiłam

Ona na pewno jużmyśli co ci powiedzieć ,jak cie osaczyć ...byś zrezygnowała. Myślisz ,ze bedzie wobec ciebie szczera, miła? Bedzie chciała cie zranic pewnie ,zebys sama "usunęła sie z pola". Oszcczedź sobie tego.

Napisalas ze mieszkacie razem, a masz gdzie pojsc? Bo jesli tak, spakuj sie, wyprowadz, a jej oddaj klucze do mieszkania. A Ty zniknij na jakis czas, tzn. nie kontaktuj sie z nimi, zobaczysz, ze on za niedlugo zrobi wszystko zeby Cie odnalezc.

Odwołaj. Piszę serio i poważnie. Napisz po prostu odwołuje spotkanie i potem juzna nic wiecej nie odpisuj. Ja też tym zbijesz z tropu ;).