Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lalala

relacje matka-córka

Polecane posty

Ostatnio w tym temacie u mnie jest ciężko. Nie potrafię się dogadać z własną mamą i z przerażeniem stwierdzam, że nasze stosunki wcale nie dąrzą ku lepszemu. Obie jesteśmy temperamentne. Każda nasza rozmowa kończy się krzykiem i złością. Moja mama działa na mnie jak czerwona płachta na byka, chyba coś jest w jej dzisiejszym podsumowaniu, że mam na nia \"alergię\". Najgorsze jest to, że ja nie wiem kiedy to się tak zepsuło. Chciałabym jakoś poprawić nasze relacje,ale nie umiem z nia normalnie rozmawiać. Jej \"dobre intencje\", odczytuję jako zamach na moja niezależność. Łapię sie na tym, że myślę, że jest nadopiekuńcza, kiedy dzwoni nie potrafię opanować dziwnego tonu w moim głosie, kiedy czegoś ode mnie chce , znów myślę, że zawraca mi głowę. Nie wiem co się stało ze mną. Kocham ją , a nie mogę zrozumieć naszych toksycznych stosunków.Mieszkamy pod jednym dachem, ja jestes już dorosłą 20stokilkuletnia osobą.Bardzo mi to leży na sercu. Miał ktoś kiedyś podobne doświadczenia?? Udało Wam się zmienić podejście? Jak?Czekam na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas na wyprowadzkę z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja mialam podobne doswiadczenia, ale powoli zaczyna sie miedzy nami układać , wogole jak czytam to co napisalas to jakbym widziala swoja rodzicielke; moja mama jest osoba stanowcza , i nie da sie jej nic przetłumaczyc ja ot samo rowniez nie dam na siebie krzyczec i tak wojowałysmy jakies 3 lata , spoko to przejdzie wwystarczy ze szczerze porozmawiacie :) a jesli narazie nie ma takiej mozliowsci to daj spokoj odczekaj tydzien a sama przyjdzie przeciez to twoja mama ona zawsze chce dal Ciebie najlepiej , i nigdzie sie nie wyprowadzaj z domu ,, bo moze przyjsc czas ze bedziesz tego załowac ;//pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wyprowadzę sie z domu, to na bank nie z takiego powodu, ponieważ to może jedynie pogorszyć nasze kontakty. Tyle, że już siły nie mam na te nasze sprzeczki. Nie potrafimy uszanować siebie nawzajem, ciągle się w sumie rozchodzi o jedno i to samo..Szczera rozmowa to łatwe rozwiązanie, jak się tak patrzy na to zzewnątrz.Dla mnie to dość duża bariera psychiczna. Ale chyba nie ma innego wyjścia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem lepiej widzi się
pewne rzeczy z dalsej perspektywy po prostu, a wrócić zawsze można, przecież to nie definitywne zakończenie kontaktów, tylko próba uspokojenia zaognionych kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×