Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

airris

chcę już życiowej stabilizacji a on nie dojrzał....

Polecane posty

chciałabym już prowadzić życie tzw\" normalne\" małżeństwo , dzieci itp. Mam 28 lat. Mój facet 32. jesteśmy ze sobą 2 lata .Kochamy się , chcemy być ze sobą.... mieszkamy razem , ale onnie chce ślubu.mówi że jeszcze do tego nie dojrzał. Co robić??? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
To co Alka, nie bierz tabsów ciąża i dawaj na siłę go razem z matką :) Miłośc nie zna wieku, a zatem nie ma czegoś takiego jak dojrzewanie. A raczje kaceptacja np tego, że ma się dziecko ze znajomą. Nie ma tu nic z dojrzewania. ta znajoma też powinna zaakceptowac to, ze on ma ukochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
dojrzałość polega na tym, że bierze się pod uwage nie tylko swoje zdanie i widzimisię ale i zdanie i uczucia tej drugiej osoby. Wiecnie bądz tak niedojrzała jak ten mongolski tatar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może on mnie nie kocha jednak? bo dlaczego bez slubu tak a o ślubie nie chce słyszeć? Nie chcę żeby moje dziecko urodziło się jako nieślubne , choć teraz takie czasy to jednak.... nie chcę tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noelkaaa
tak jets takie cos ze jak sie kocha to chce sie byc z ta osobą a slub to furtka zmknieta, wiec jelsi ktos nie chce tego widac nie chce sie az tak związac w razie jak ktos nowy pojawi sie na horyzoncie. ale to lepiej wiesz na czym stoisz. Szczerosc to podswtawa co innego jak juz cie oskarzyli oto, ze lecisz na kase. Zatem radze sie nie zenic. Beda widziec ze nie o kase chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a każda nasza rozmowa o ślubie kończy się kłótnią ( co najmniej) albo prawie zerwaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczynka81
Ja jestem ze swoim facetem już 7 lat, poznaliśmy się pierwszego dnia na studiach On jest moim pierwszym i jedynym facetem, a ja jego pierwszą i jedyną kobietą. On jest czuły, kochany, przytula się, jest fajnym dobrym mężczyzną. Jesteśmy wierzący (On chodzi co niedzielę do kościoła). Przychodzi do mnie codzień, dzwoni itp. Ale ani słowa, co będzie za miesiąc, rok... Nie mieszkamy ze sobą, od dwóch lat nie śpimy ze sobą, bo nie potrafię otworzyć się, dać z siebie wszystkiego, całej czułości komuś, kto wzamian nie daje mi bezpieczeństwa. Nie potrafię tak żyć, nie chodzi mi o ślub, ale wogóle co dalej Podejrzewam, że chodzi Mu trochę o pieniądze. Że może rozmawiać o przyszłości dopiero gdy będzie mógł mi zapewnić mieszkanie, ewentualne utrzymanie. Ale przecież to nie jest dla mnie ważne! Oboje mamy taką pracę, że za rok-dwa będziemy zarabiać parę tysięcy, i co z tego? Jego rodzice pobrali się po 2 latach znajomości, zamieszkali w jednym pokoju na poddaszu z teściową, jeździli maluchem, a są kochającą się rodziną, obchodzili 30lecie ślubu. Do wszystkiego doszli RAZEM... Szykuje mi się wyjazd na parę miesięcy za granicę jako specjalistka, może gdy Go zostawię to trochę sobie przemyśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagiiii1243
pajęczynka81 mam sytuacje bardo podobna do ciebie. jestesmy razem 6 lat od roku mieszkamy razem.... gdy pytam o przyszlosc slysze: musze sie wyszalec..odpowiadam to po co ze mna jestes on: nie chce z dziewczynami szalec tylko zwiedzac,itp.... ostatnio pytalam znow...uslyszalam ze chce sie najpierw dorobic zeby miec dom samochod i ogolnie moc mnie utrzymac miec jakies zabezpieczenie na przyszlosc...a potem slub i dziecko....czyli za 20 lat???? nie rozumiem facetow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ślub to ostatecznść - facet z tego nie ma nic. Co najwyżej mega kłopoty przy rozwodzie, bo wszystkie sądy rodzinne są sfeminizowane. O tym, ze z 90% kobiet odpuszcza sobie po slubie pod tym czy innym względem (zwłaszcza jeśli idzie o figurę) już nie wspominam. To wy czujecie ciśnienie nie wasi faceci. Najwyżej poszukajcie takich co sami mają ciśnienie, żeby się żenić, skoro już wam tak na obrączkach zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczynka81
Myślę że to nie o wyszalenie chodzi, bo to ja muszę Go ciągnąć na wycieczkę w góry, na staż za granicą, na rowerowe wyprawy, na balety itp. A On tak się wszystkiego boi jak do jeża, podchodzi tak poważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu ze Ty chcesz slubu, ale jak nie z nim, to inny chetny sie znajdzie. Nie zmuszaj go, on NIE moze miec przewagi psychicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
pajeczynka ja mam to samo tez sie wszystkiego boi tyle ze on strasznie chce to zmienic ale jakos nie moze sie przelamac a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre o tak tak
dzis się Wam na łeb rzuciło z idiotycznymi topikami. Nie chce ślubu, bo nie chce, nie pasuje ci to poszukaj innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apostoł :D merytorycznie niczego nie można Twojej wypowiedzi zarzucić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
mam 32 lata moj chlopak 33, tez rozmawialismy o slubie, bylismy razem 5 lat ale rozstalismy sie w bozenarodzenie, on powiedzial ze chce sie wyszalec, bo wczesniej ne mial czasu...ale niechce sie ze mna rozstawac...niestety ja nie mialam ochoty czekac az mu to przejdzie i powiedzialam dowidzenia szkoda czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piękne :D jak facet UWZGLĘDNIA zdanie kobiety i bierze ślub to jest dojrzały jak kobiety nie UWZGLĘDNIA zdania facet że ten nie chce ślubu to jest dojrzała a podobno według was dojrzałość to uwzględnianie zdania drugiej strony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczynka81
Czemu wszyscy o tym ślubie? Mężczyzna jest dojrzały też wtedy, gdy potrafi powiedzieć otwarcie, że się mną bawi, że nie traktuje mnie poważnie itp. Najgorszy jest tchórz, czekający biernie aż samo się coś zrobi (albo co gorsza jak kobieta cos zdecyduje). A życie musi być albo zimne, albo gorrrące, nigdy letnie-mdłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vffsfsdsdf
przeczytaj "nie zalezy mu na tobie" tam jak byk stoi - jak facet kocha to chce ślubu wsrod ankietowanych męzczyzn 100 PROCENT odpowiedzialo że kazdy by chcial wziąć slub z miloscią swojego życia, a jeden dodał "musialbym byc idiotą gdybym nie chciel poslubić kobiety swoich marzeń" wniosek? nie kocha cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: mam znajomego. Staaary jest jak cholera:D i jakiś tydzień temu spotkał kobietę. PO 2 dniach zadzwonił do mnie i powiedział że to jest ta i ze się z nią ożeni(nomen omen to juz 3 będzie:D). Czyli jak chce, kocha to się żeni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
vffsfsdsdf => tylko jest jeden bajer, "kobieta marzeń" jest z marzeń w rzeczywistości są zawsze ą i ę. Jakby znalazł taką co spełnia standardy z marzeń to... Na pewno wolałbym to niż 2 miliardy w totka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obawiam sie ze nie chodzi o to
ze nie dojrzal do malzenstwa jeszcze, tylko o to ze moze nie jestes dla niego ta jedyna. wez to pod uwage. Do czego tu dojrzewac jak sie ma 32 lata? jak sie kogos kocha to sie chce z nim byc na zawsze. Moj maz mial 28lat jak mi sie oswiadczyl i pol roku pozniej wzeilismy slub. A moja siostra chodzila z facetem starszym od niej o 5 lat i tez jej udawal niedojrzalego. Z tym ze w jego przypadku to on kochal ale wszytskie kobiety i nie mogl sie zdecydowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×