Za jaką drobnostkę On od początku nie miał u Ciebie szans!

Miał skarpetki stylonowe...brrr Wiedziałam, ze nic z tego nie będzie :o

ludzie którzy za takie coś kogoś skreślają są sami puści pamiętam jak jedna jola mowila jak ma mokasyny to juz nie ma szans a patrzyła w serce? może odwrócimy pytanie b ędzie ciekawsze, za jaką drobnostkę ona nie ma u was szans? nr 1 niemodne ciuchy nr 2 brak stałej pracy a dalej?:)

To ma być drobnostka. Brak modnych ciuchów, to zbyt ogólne. Brak stałej pracy, to zbyt poważne. I nie chodzi o to, żeby to jakoś oceniac moralnie. Jak sie z jakiegoś powodu nie da, nawet drobnego, to się nie da i już.

Kiedys chłopak przyszedł do mnie w białych, ogromnych, płóciennych butach. Do dzisiaj je pamiętam. Ogromne, białe, płócienne buty, które stały w korytarzu. Uh.

-kolczyk w uchu ;p tragedia :P - koszulka wcisnieta w spodnie ;p - spodnie marchewy :P

ze spodni wida ć było baaaardzo niemodne wrecz obciachowe bokserki:o

ja nie lubie jak facet smierdzi, moja kuzynka jak ma taką dziurkę na bodzie

- kilogram ziemi pod paznokciami -czuje smród potu niemytego -tluste wlosy, nieobciete

do tej kuzynki to facet oczywiście:P

brzydki zapach z ust:) Jeden odpadl za przesada niesmialosc, jak mial sie ze mna calowac, albo cos do mnie powiedziec to go trzeslo ze strachu:)

kiedy pluje w moim towarzystwie :/ oh my good!! nie daje pierwszeństwa kobietom

odpada takze za zbytnia pewnosc siebie, wymadrzanie sie, jesli nie lubi zwierzat, jest chytry, jest wredny klnie, cpa, puszcza sie na boki, nie ma umiaru w nizym, maca po nogach moje kolezanki, urzadza sobie konkursy bekania i pierdzenia przy mnie, zjada moje porcje bez pytania, beznadziejnie caluje, nie ma wyczucia w intymnych sprawach - nie jest delikatny.

ja raz umowilam sie z facetem co mial kawalek jedzenia miedzy zebami i do tego od samego poczatku probowal mnie obejmowac. Powiedzialam mu ze musze isc do lazienki i stamtad zazwinilam do siostry i popwiedzialamjej by zadzwonila do mnie za dziesiec minut ze niby musze wracac do domu. ona to zrobila a ja potem "z wielkim zalem" zwiewalam do domu najszybciej jak moglam

Do moja story...o właśnie o taka historie mi chodziło.

A ja pamiętam wieczorny miły spacer we dwoje i nagle zauważyłam ślimaczka który \"maszerował\" po chodniku (jesteś miłośniczką wszelkich stworzeń) On o tym wiedział, podniósł go z tegoż chodnika i rzucił jak piłkę mówiąc \"Zobaczymy, czy potrafi latać\" - to był dla nas początek końca, znienawidziłam go za to!!!

jakoś tembr głosu działa. Jak rozmawiam, to jeszcze nic, ale potem jak zadzwoni...jeden kiedyś prawie skrzeczał. No nie mogłam.

ale sie usmialam:D

jak mu brzydko pachnie z ust i generalnie - brzydko pachnie

- dołek w brodzie, ohyda :p - braki w uzębieniu przednim Jakby koleś był łysy i w dresie to na pewno by nie miał szans. Lub też gdyby mówił \"poszłem wyszłem przyszłem\".

miał loczek nad czołem. Tzn. nawet nie loczek, co taka fale, czy coś. Wiatr tego nie ruszał, deszcz tego nie prostował :))

cały czas "acha!", jakby się z choinki urwał...

miał dziewczyne ;):P brode nie brodke :P wkurzajacy na maxa glos brudne pazory

Z tym głosem to coś jest...kiedys umówiłam się z chłopakiem do kina na komedie. i on cały czas ...rechotał...no i co miałam zrobić :(

pytal co ma robic w kolko taka bezradna ciapa :(

zielony szalik -----> niby nic i w ogóle pasował ten szalik do wszystkiego, tylko nie do mnie czytał tylko Coehlo -----> brrr chciał się umówić na kawę -----> nie pijam kawy, nie można się umówić po prostu do knajpy?

umówiłam sie z superprzystojniakiem, ktorego widywałam na wykładach z bliska wystawał mu włosek z nosa odechciało mi sie

inny chłopak powiedział na randce, że zjadł sobie OZOREK (boże!!!) i teraz mu sie nim odbija jak próbował mnie pocałować uciekłam

jeszcze inny był ok, pochodziłam z nim 3 tygodnie i odwiedziłam go niespodziewanie w domu- miał na nogach ohydne chodaki...zrezygnowałam jednak teraz wiem, ze to poprostu nie było TO ...mój narzeczony, robi mase obleśnych rzeczy, śpiewa na głos, je różne świństwa (np. śledzie z wegetą na grzance, dżem ze słonymi paluszkami)..jednak nie brzydze sie go;) a w tamtych odepchneły mnie właśnie takie drobnostki