Jak nauczyc sie mówic NIE???

i nie być więcej uległą??? jak zachowac godnośc i szacunek do samej siebie ale jednoczesnie jak nie byc w tym wszystkim wredną???

no to juz cala sztuka zwana asertywnoscia moze warto wybrac sie na trening asertywnosci? ja sie chyba wybiore

tylko ja sie boje, ze juz zostane sama:(

mam ten sam problem,strasznie trudno jest mi stanowczo powiedziec NIE,chyba,ze mam na prawde zly dzien ale pozniej zle sie czuje z ta mysla:(

Mowisz o asertywnosci, to nie jest proste wymaga treningu.Dobrze byloby wypisac sobie co sie traci, kiedy jest sie uleglym a co zyskuje bedac asertywnycm. Asertywnosci to nie jest wredota, to szacunek do siebie i do innych, zaznaczasz swoje granice jednoczesnie respektujac granice innych. Mowiac np. kolezance, ze nie zaopiekujesz sie jej dzieckiem, bo nie masz ochoty, musisz umiec poniesc konsekwencje tej decyzji, czyli np. zyskujesz dobre samopoczucie i mily wieczor bo np. nie lubisz opiekowac sie dziecmi ale twoja kolezanka moze odmowic ci pomocy w przyszlosci i ty musisz nauczyc sie umiec uniesc konsekwencje swoich decyzji czyli np. nie obrazac sie na kolezanke, szanowac jej decyzje, odpowiedzialnosc . Takim sposobem ustalamy granice, dorastamy, stajemy sie odpowiedzialni i budujemy zdrowe relacje z otoczeniem. Zwykle powiedzenie: Nie, wybacz, ale dzis nie mam ochoty" z usmiechem na twarzy nie powinno byc przyczyna obrazania sie doroslej osoby, jesli ktos sie za to na ciebie obrazi, swiadczyc bedzie to o tego kogos niedojrzalosci emocjonalnej, tyle :)

musisz wziasc poprawke na jedna sprawe kiedy odmawiasz to nie jest to cos negatywnego , odpychajacego od ciebie ludzi. wrecz przeciwnie dajesz sie ,,odczuc" jako osoba ktorej zalezy nie tylko na innych ale takze na sobie i to jest ok- asertywnosc jest ok i bardzo ceniona. zgadzanie sie na wszystko nie jest przepustka do sympatii wszystkich. pamietaj ;-)

wszystko ładnie, pięknie ale jak to zastosowac w zyciu??? jak np nie mam ochoty spotkac sie z chłopakiem to on mi robi wyrzuty ja czuje sie z tym zle i zgadzam sie mimo ze nie chce, ze chciałabym odpocząc albo sie pouczyc:( to jest męczące

mow co czujesz!!!! mow ze nie masz ochoty poniewaz.... nie zrobisz tego poniewaz.... ludzie odczuwaja podobnie wiec zrozumieja a ja robia ci wyrzuty tak jak twoj chlopak to po prostu powiedz zeby przestal bo ty juz podjelas decyzje i jest ci to potrzebne. on musi akceptowac twoje potrzeby i rozumiec wiec wyjasniaj i sama poczujesz sie lepiej!!!!!!!! :-)

bede chyba musiała tak zrobic;)