Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mezo666

Przeszkadza mi że miała innych....

Polecane posty

Gość dupczek
tez mi przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezo666
Up .... komus jeszcze przeszkadza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez przeszkdadza
że mój anrzeczony spał juz z inna a on jest dla mnie pierwszym. nie jestem zazdrosna o tamta ale cholernie boli fakt że ja wcześniej piescił, kochał sie z nia. rozumiem autora topiku w 100%! :-) trzymaj sie , tez tak mam. próbuje sobie jednak tłumaczyc ze swiat nie jest idealny a ja jestem idealistka, romantyczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezo666
to nie rozmantyzm, idealizm... nie wiem co to jest ale tak bardzo wkurza że mam ochotę ją zdradzić ... Głupi temat na święta ale bardzo bolący I co najgorsze miała wiecej niż jednego, z czego wiem że z jednym to tak sobie dla przyjemności ... Kocham ją ale często jak o tym mysle mam ochote ja rzucić z hukiem!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość something wild
Moim zdaniem wcale jej nie kochasz, gdybyś ją kochał to, że miała kogoś przed Tobą nie miałoby znaczenia. Może jesteś jeszcze bardzo młody i stąd takie podejście do tego tematu, z wiekem takie rzeczy przestają być ważne. Lepiej ją zostaw, wyszalej się i miej nadzieję, że kiedyś nie bedziesz tego żałował... Przynajmniej dziewczyna będzie miała szanse znaleźć sobie kogoś kto będzie ją kochał i szanowała za to jaka jest i miomo tego jaka jest, kogoś kto nie bedzie poczytywał błony dziewiczej jako wartości samej w sobie. Pozdrawiam i życze słusznej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się juz wcześniej wypowiada
łam. I to, że jestem dziewicą a mój chłopak prawiczkiem, nie ozacaq, że nagle mi się zachce go porzucić po dwóch latach i znaleźć kogos innego:O Bo go kocham, tak naprawdę. Właśnie nie chodzi o to, że mi się podoba, jest miły, stawia piwo. To ja sie musze czasami martwić, żeby on miał co jeść, w co sie ubrać. Żeby byc z nim będe musiałą bardzo wiele zaryzykowac i stracić pewnien standard życia. Ale nawet kiedy rozum mi mówi, ze nie pasujemy do siebie, po prostu nie umiem bez nigo żyć, bo wszystko jest bez sensu. Nie wiem, czemu mielibyśmy się rozstać. Seks to nie jest żadna sztuka, po prostu trzeba się umiec komunikowac i wszystko. Skor ja sobie umie zrobic opdbrze, to on się tez może nauczyć:p Poza tym nawet gdybym musiałą na całe życie zrezygnowac z seksu czy też udanego seksu, żeby byc z nim- zrobiłabym to. Wiem o tym. Może i jestem moda, ale w zasadzie 22 lata to juz 1/3 mojego życia. Czas mija szybko, znam soiebie i na pewno bym nikogo z kim bym była, nie zdradziła. Bo to nie dla mnie. Bo mam szacunek dla innych ludzi i dla siebie, nie zachowuję się tak i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się juz wcześniej wypowiada
Poza tym ja się nigdy nie zastanawaiałam nad tym, czy to, że nikogo nie miałam przezd nim to dobry powód do zdrady...:o Sory, ale do zdrady nie ma dobrch powodów, tak samo jak do kradzieży, pobicia, gwałtu, morderstwa. Nie ma dobrych powodów. A jeżeli ty juz je wymyslasz, to znaczy, że będziesz zdradzał. Sądzę, że powiniennes pogadać ze swoją dziewczyną o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuu
obejrzałam własnie ten filmik"od srodka" no i jakos tak sobie wyobraziłam jak ze swoja ex kochał sie mój chłopak....a on dla mnie bedzie pierwszy....na codzien staram sie o tym nie myslec ale dzis....smutno mi i chce sie płakac.....mnie tez boli ze robił to juz z inna:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie dlatego ja nie
chce tego robic z nikim innym:o Kurde, to jest logiczne, że jak się kogos kocha, to się oczekuje, że jesteśmy dla tej osoby tak samo wazni jak ona dla nas. Nie wiem, po co miałabym zdradzac kogos, kogo kocham, po co miałabym robic przykrość i jemu i sobie i może jeszcze jakims innym osobom. Czekam, bo chcę. I chcę byc tylko z jedną osobą. Bo tak jest najlepiej moim zdaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane chłopaki. Wydaje mi się że ta zazdrość o poprzednich partnerów seksualnych jest że tak powiem naturalna i wynika po pierwsze z atawizmów jakie pozostały nam po przodkach a po drugie ze wsparcia kulturowego tych atawizmów. Ten mechanizm jest w nas wmontowany i od nas zależy czy nasza psychika sobie z tym poradzi czy nie. Wiesz dlaczego przyroda tak wymysliła? Żebyś był w miarę pewny (nigdy nie będziesz miał 100% pewności) że udało Ci się przekazać swoje geny. Kobiety które miały większą ilość partnerów dają większe prawdopodobieństwo że będziesz wychowywał obce dziecko. A przecież tak jesteśmy zbudowani że mamy zadanie rozsiewać po świecie SWOJE geny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do życie po zyciu
a jak wytłumaczysz zazdrosc kobiety o ex partnerke swojego ukochanego???? ja sie juz z tym mecze 2 lata i nie daje rady!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiecie żależy żeby mieć partnera który bedzie ją wspierał w opiece nad potomstwem. Jeżeli facet miał wiele kobiet jest bardzo prawdopodobne że nie bedziesz ostatnią. I tego podswiadomie albo i swiadomie kobiety się boją. A swoją drogą jakie to dziwne i paradoksalne - właśnie do facetów którzy mieli wiele kobiet ciągną dziewczyny jak pszczoły do miodu w nadzieji że to z nimi ten właśnie facet zostanie. Najczęściej nie zostaje. Ten mechanizm też ma podłoze bologiczne. Faceci za którymi uganiają się kobiety to goście z dobrym materiałem genetycznym - takie buhaje zarodowe. Zapłodnią i zostawią. Tylko kobietom ciężko to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zycie po zyciu
ale moj facet przede mn amiał tylko jedna a nie cały tabun...a mimo to boli jak cholera:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo nie tyle ciężko zrozumieć co ciężko przeciwstawić się sile natury. To jak mysz co widzi jedzonko w pułapce. Gdzieś tam świta że to niebezpieczne ale idzie po ten kawałek serka w nadzieji że się uda. A tu plask i juz po biednej myszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co znaczy miał jedną? Że z jedną współżył? Zresztą nie masz pewności że tylko z jedną. Tu zresztą nie chodzi o ilość. Jeżeli już miał to znaczy że podoba się innym a to już niebezpieczne. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zycie po zyciu
NIE, NIE W TYM SEK...BOLI ZE ROBIŁ TAKIE RZECZY Z INNA , A NIE TYLO ZE MNA( TAK JAK W MOIM PRZYPADKU),ZE JA TAK MOCNO KOCHAŁ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×