Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brygidatoja

widoczne żyły na ciele

Polecane posty

to jest moim największym kompleksem... na piersiach i brzuchu widać sieć żyły... nie mogę z tym normalnie życ? czy jestem z tym sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problemy
jesli nie umierasz to widocznie da sie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm kiedys tez sie tym przejmo
walam jak bylam mlodsza..nawet jaks dziewczyna w podstawowce mnie nzwala "zylasta" a druga wysmiewala sie ze mam na skroniach ..choc sama tez je miala... ale teraz to jest moim zdaniem fajne ..widac ze zyje przeynajmniej :P pooprostu mamy delikatna skore (pewnie dlatego ze jestesmy delikatne :P)i tyle mi to nie przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masz je tylko na skroniach? bo moj dekolt jest opeciony żyłami, dół brzucha też... dlatego tak bardzo mnie to krepuje, wiem, ze problem jest moze blahy, ale kazdy przejmuje sie inaczej... czy nic na to nie pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmm
tak wszedzie :-) na twarzy rekach nogach brzuchu dekoldzie, ale juz sie tym nie przejmuje bo sie tego nie da zmieni c przyjdzie czas ze to zaakceptujesz i polubisz. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam, ze jestem z tym sama... mam nadzieje, ze bede umiala siebie zaakceptowac..narazie to jest moj koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmk
bez przesady to jest normalne naprawde przypatrz sie innym osobom chudym lub b.szczuplym one czesciej maja tak widoczne , ew. na lato kiedy jest troche slonca pewnie stana sie mniej widoczne, ale naprawde to jest normalne.z Toba jest wszytsko okej .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jesteś bladzioch:P Idź na solarium lub posmaruj sie samoopalaczem to nie będą takie widoczne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem... moze za bardzo sie przejmuje, ale nie potrafie sie z tym pokzac, a bardzo bym chciala nabrac do tego dystansu...krepuje mnie seks w ciagu dnia... serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmk
pomysl ze tak naprawde tylko Ty widzisz swoje zylki..dla Ciebie nie wiadomo dlaczego jest to problem(dla mnie bo mialam zlosiwe kolezanki) ale naprawde nikt inny na nie nie zwraca uwagi one sa czescia Ciebie Ciebie buduja sa normalnym objawem tego ze jestes zywym czloiwiekiem, ktos ma takie uszy inny ma takie, kazdy jest inny Ty masz widoczne zyleczki napewno bardzo ladne , jak sie kochacie Twoj men patrzy nie na Twoje zylki tylko piersi cialo w calosci oczy wlosy i takie tam .a nie ze masz Ci przeswituja naprawde uwierz w to bo be mysli siedza w Twojej glowie a nie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego chciałbym jakos przestac sie przejmowac, tylko, ze nie wiem czemu wcale nie jest mi latwo... kiedy ktos tez smial sie ze mnie i wlasnie dlatego boje sie, zeby wiecej sie to nie zdarzylo... dzieki, naprawde mnie podnioslas na duchu. wiesz, wydaje mi sie ze one sa jakby coarz bardziej widoczne, ze jest ich wiecej...bedzie ich widac coraz wiecej>? nie mozna temu zaradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmk
mozesz przytyc albo mocno sie opalac .. a najlepiej zdac sobie sprawe z tego ze to sa Twoje fajne zylki..cos charakterystycznego , ludzie zawsze beda sie smiac i niewazne z czego..poprostu zeby sie powiysmiewac i sprawic przykros a Ty nie wierz im , bo wiele jest zawisci i chamstwa, nie dopuszczaj do siebie mysli ze Twoje zylki sa zle tylko zle jest Twoje spojrzenie na nie prze tych ludzi, odpusc im to i juz, albo z czasem samo przejdzie jak mi naprawde:-) pomysl co jest Twoim atutem ..i ile ich masz napewno duzo wszytsko zalezy od punktu widzenia ..kiedys mi one sie wydawaly brzydki a teraz ladne .. czy to one sie zmienily?? nie ..ja sie zmienilam.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmk
tzn moje myslenie o nich :) wesolych swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... polubic zylki... mam nadzieje, ze je polubię;) odzywaj sie czasem, jak bedsiesz mogla.... ;) dobrze, ze nie jestem z tym sama i ze sa ludzie, ktorzy maja podobnie... moze za bardzo to przezywam...? nie wiem, ale chce sie strac, zeby zmienic do tego stosunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmk
kazdy ma tam jakies problemy, rozumiem Cie ze sie tym przejmujesz bo kiedys tez sie przejmowalam, ale daje Ci slowo ze niedlugo przestaniesz :-) a moge zapytac ile masz lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 20 lat, a ty? i chcialbym sie juz tym nie przejmowac, ale sama pewnie rozumiesz, ze to nie od razu, skoro przez tyle lat jednak sie wstydzilam i z NIKIM nie rozmawiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434323
mi widać na piersiach, mój facet twierdzi że to urocze i słodkie, że widać że jestem taka delikatna ale mi nie wystają, nie ma żadnych zgrubień czy coś tylko delikatnie fioletowe prześwity jestem bladziutka :) i nie zamierzam się opalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez nie wystają, tylko oplataja moje ciało... juz dwie osoby uwazaja ta za zalety, kiedy ja biore to za moj najwiekszy kompleks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 434323
aaa.. ktoś wyzej napisał że warto przytyć, nieprada, ja idealnie szczupla nie jestem, a żyłki mi widać. I pierwszy raz słyszę żeby miało się kompleksy z tego powodu :O Ja własnie uwielbiam to w sobie! Lubię nosić duże dekolty, uwielbiam w sobie to że mam jasną, idealnie gładką skórę i lekkie prześwity żyłek. Wiem że to dziwnie brzmi, ale4 ja to naprawdę lubię. To wygląda jakoś tak.. arystokratycznie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, czy moja sitaka zylek na dekoldzie jest delikatnym przeswitem... hm, chcialabym, bo moze sama sobie wmowilam,ze to okropne niebieskie kreski...chciałabym sie pozbyc tego uczucia, ze jestem \"żylasta\"... bo to ogranicza, krepuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewko cytrynowe
Ja też jestem żylasta;) u mnie widać zwłaszcza żyłki wokół oczu, nawet takie grube niebieskie. Ręce tak samo - na dłoniach i do łokci widąc mi żyły, ale ja się tam nie przejmuję, lubie je. Wynika to pewnie z tego, że mam cienką skórę. Moim zdaniem nie ma się czego przejmować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, coraz bardziej mnie to podnosi na duchu, dzieki dziewczyny ze sie wpisujecie, bo nawet krotki komentarz, ze to nic takiego potfafi pomoc, zwlaszcza, ze to moj najwiekszy \"kompleks\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie jem amerykańskiego
ja też mam bardzo widoczne zyły na całym ciele i bardzo jasną karnację i nigdy nie przyszłoby mi do głowy się tym zamartwiać. Jedyne czym się zmartwiłam, to to, że moja lekarka po obejrzeniu moich nóg powiedziałą, że mogę mieć skłonność do zylaków i powinnam gimnastykować nogi i nosić wygodne buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do brygidatoja
jak to jest Twój największy kompleks, to ja zazdroszcze. ja mam dramatycznie bladą cera, karnacja tak jasna jak tylko możliwe, solarka odpada, jakiekolwiek opalanie na słońcu odpada. jestem iała i mam widoczne żyły niebiesko-zielone na całym ciele i jakoś nie mam na tym punkcie w ogóle kompleksów. powiem Ci, ze dopiero teraz na to zwróciłam uwagę. nie ma co się przejmować. a jak bardzo przeszkadzają, to może jakiś krem brązujący i picie karotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETINA72
czy ktoś konsultował się z lekarzami w tej sprawie ? może watro się wybrać do lekarza neurologa, hirurga naczyniowego? jestem ciekawa czy jest to coś poważnego z punktu medycznego, czy nie grozi jakimiś niewydolnościami krążeniowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×